wtorek, 4 stycznia 2022

 A.L. Jackson - „Chwyć mnie”


Porywająca historia miłosna autorki bestsellerów z listy New York Timesa!

Życie Emily to wielka trasa koncertowa. Jej świetnie zapowiadający się country-rockowy zespół Carolina George ma ambicje stania się legendą branży muzycznej. Pewnej nocy znużenie trasą, za dużo wypitej tequili i wybuch wzajemnej chemii sprawią, że Emily wda się w płomienny romans z zabójczo przystojnym, wytatuowanym buntownikiem, przedstawicielem wytwórni płytowej. Przygoda, która powinna była skończyć się nad ranem, może zagrozić wszystkiemu, na co Emily i cały jej zespół tak ciężko pracowali.

Royce, spędzając noc z wokalistką Carolina George, popełnia największy błąd swojego życia. Jeśli nie uda mu się ściągnąć zespołu do swojej wytwórni, cenę za to zapłaci jego rodzina. Czy kompletne zauroczenie Emily przekreśli wcześniejsze starannie ułożone plany?

Młoda piosenkarka przemilcza nękające ją demony przeszłości i traumatyczne wspomnienia przemocy, której doznała. A przystojny buntownik z kolei nie jest gotów wyjawić pewnych szczegółów swojej pracy w wytwórni ani planów, jakie snuł przed poznaniem Emily. Przeszłość Royce’a to historia błędów i bolesnych miłosnych rozczarowań. Czy jego miłość do Emily okaże się kolejnym dramatem?


„Porywająca historia miłosna”? Kurczę, ja się pytam gdzie ta porywczość? Jest to moja druga styczność z twórczością autorki i niestety na pewno ostatnia. Nie przypadł mi do gustu ani styl pisania autorki, ani historie tu przedstawione, niby było mnóstwo dramy, ale wynudziłam się na niej okrutnie, ta część była jeszcze gorsza od pierwszej, jednak łudząco podobna, dla mnie po prostu słabizna. Nie będę też się rozpisywała zbyt wiele na temat tej historii, ponieważ dla mnie to, że ją przeczytałam, było po prostu stratą mojego czasu, ponieważ mogłam poświęcić go na dużo ciekawszą i lepszą lekturę, niż ta, która jest niby przesiąknięta tajemnicami, niedopowiedzeniami, ale dla mnie była po prostu okropnie słaba, monotonna i po prostu nijaka. Sami bohaterowie byli kompletnie bezbarwni, wiecznie żyjący swoją przeszłością i niepatrzący w przyszłość, ona kobieta z traumą, on zraniony buntownik, ogólnie opowieść miała potencjał, jednak bardzo niewykorzystany, wiele scen według mnie było zbędnych, aby tylko zapchać historię.

Jeżeli mam być szczera to po kolejne opowieści autorki nie sięgnę. Pierwszy tom był niewypałem, a drugi tylko upewnił mnie w tym przekonaniu. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Swoją drogą do przeczytania tej opowieści zbierałam się dobrych kilka miesięcy, a spowodowane to było tym, że po pierwszym tomie już się troszkę zraziłam do twórczości Pani Jackson. Czy polecam tę historię? Zdecydowanie nie, ale możecie sami sobie wyrobić opinię na jej temat, być może wam przypadnie do gustu.

Nie polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...