piątek, 30 marca 2018












Adam i Diana, do niedawna przykładne małżeństwo, prowadzące firmę rodzinną jej ojca w, której Adam posiada pięćdziesiąt jeden procent udziałów. Pomógł im postawić firmę na nogi, kiedy o mało co nie splajtowała.
Lecz jeden moment, jedna chwila przekreśla ich małżeństwo, kiedy mężczyzna znajduje list od Diany, w którym go informuje, że chce rozwodu. Adam jest skołowany i nie rozumie co się właściwie stało. Chce wyjaśnień ale ona go ignoruje i nie odbiera jego telefonów, ani nie odpowiada na smsy.

Diana tak bardzo chce rozwodu i odzyskać rodzinny biznes, że zgadza się na proponowany układ przez swojego męża. Trzydzieści dni w domku w Montauk, gdzie całkiem mu się podda i będzie wypełniała jego rozkazy. W zamian za to podpisze papiery rozwodowe i przekaże jej udziały w firmie. Jednak Diana nie przewidziała tego, że z każdym kolejnym dniem, budzą się w niej nieodgadnione pragnienia i żądze.

Adam w ciągu miesiąca chce jej pokazać kim naprawdę jest i co przed nią ukrywał a przede wszystkim od czego się powstrzymywał przez ostatnich kilka lat trwania ich małżeństwa bojąc się, że ją straci i, że będzie czuła do niego odrazę. 

"Jesteś moją poddaną. będziesz klęczeć u moich stóp"

Czy Adam mimo ujawnienia prawdy o swoich upodobaniach, będzie potrafił na nowo rozkochać w sobie żonę?

Cd Reiss to bestsellerowa autorka New York Timesa i USA Today. Urodziła się w Nowym Jorku, ale w późniejszych latach przeprowadziła się do Hollywood. Zdobyła tam podstawy do pisania powieści- konstruowania bohaterów, tworzenia dialogów i fikcyjnego świata. Często nazywana “Szekspirem sprośności”, co jej schlebia i dodaje odwagi do dalszej pracy.

Autorka wprowadza nas w tajniki świata BDSM, chociaż są opisane moim zdaniem dość łagodnie z jednej strony może to i dobrze ale z drugiej chciałam czegoś więcej. Książka jest pisana z perspektywy dwóch osób ( nie naprzemiennie), dzięki czemu mamy wgląd na przeszłość i teraźniejszość głównych bohaterów. Możemy zauważyć, w którym momencie według Diany ich małżeństwo zaczęło się sypać. Cd Reiss pisze językiem dość sprośnym, miejscami wręcz denerwowało mnie jedno określenie, którym posługiwał się Adam (chodzi mi o kobiece dolne partie ciała), używa wulgaryzmów, które dobrze się komponują z tekstem.

Książka sama w sobie nie jest zła, jest wciągająca i naprawde szybko sie ją czyta, choć na rozwinięcie konkretnej akcji trzeba przeczytać ponad połowę książki. Później, gdy się wątek bardziej rozwija można zauważyć zmiany, które zachodzą w Dianie, odkąd znalazła się w domku na odludziu.

Również Adam dzieli się pewną opowieścią o swojej byłej uległej z Dianą i dochodzi do wniosku, że było głupim pomysłem sprowadzając ją do Montauk. Jakby tego było mało to w domku nie są sami, bo w warsztacie obok przebywa Serena była Uległa Adama i jej obecny Pan, którym jest malarz Stefan. Diana nie jest z tego powodu zadowolona i czuje wręcz zazdrość, chociaż na początku nie chce się do tego przyznać.

Podsumowując Małżeńska gra jest książką interesującą, kuszącą jak i pozycją wartą przeczytania. Kto lubi klimaty mocniejsze i jest ciekawy świata sadomasochizmu (oczywiście z odpowiednią dawką tego) to śmiało może sięgnąć po tę pozycję i zasmakować trochę innego świata niż nużącej codzienności.

Polecam
Kasia

środa, 28 marca 2018



Ester Solar – w jej rodzinie od zawsze wszyscy skazani są na fobie: lęk przestrzeni, ciemności, pecha. Ester nie wiedząc jaki lęk obejmie kontrolę nad jej życiem, postanowiła stworzyć swoją listę najgorszych koszmarów. Pewnego dnia na przystanku autobusowym spotyka swojego kolegę i pierwszą miłość jeszcze z czasów szkoły podstawowej Jonaha, który potrzebuje pomocy, ponieważ rzekomo został on napadnięty. Dziewczyna chcąc mu pomóc pożycza mu zarobione pieniądze – ogromne było jej zdziwienie gdy okazuje się, że została ona przez niego okradziona z telefonu, gotówki, godności a co najgorsze ze swojej prawie ostatecznej listy najgorszych koszmarów.

Szczęśliwy traf pozwala aby Ester znów spotkała Jonaha na imprezie z okazji zakończenia lata, tego samego dnia w którym została przez niego okradziona.

Co połączy Ester i Jonaha? Czy chłopak pomoże jej z pokonaniem jej lęków zapisanych na liście, a może powiększy ją o kilka dodatkowych pozycji? Co znajdzie się na pierwszym miejscu jej listy?  Czy uda się Ester uratować jej brata ze szponów szaleństwa i uchronić go przed klątwą ciążącą nad jej rodzinom? Jak zakończy się historia Solarów?

„Przekroczyła granice strachu i przeżyła. A co więcej, po drugiej stronie czekał na nią oszałamiający przepych, a nie pewna śmierć.”

Autorka Krystal Sutherland zadebiutowała na polskim rynku powieścią pt. „Chemia naszych serc”. Niestety ja nie miałam przyjemności zapoznania się z tą książką. Pierwszą moją przygodą z twórczością tej autorki rozpoczęłam właśnie z „Prawie ostateczną lista najgorszych koszmarów”. Książka ta została uznana najlepszą w gatunku dla młodzieży przez kilka rankingów, między innymi na Amazonie czy przez sieć księgarni B&N. Czy jest to rzeczywiście książka typowo przeznaczona tylko dla młodzieży? Tak jest ona zdecydowanie rodzajem, która ma trafić przede wszystkim do grupy młodych czytelników. Ja jako osoba ciut starsza polubiłam twórczość tej autorki, może przez to że kocham książki dla młodzieży w stylu Harrego Pottera, Igrzysk Śmierci, Zmierzchu czy też Więźnia Labiryntu oraz uwielbiam gdy jest w nich pewnego rodzaju przekaz, a w tej bez wątpienia jest.

„Lęki nie staną się pełnymi fobiami, jeśli będziesz się ich wystrzegać, a fobia Cię nie zabije, jeśli Tobą nie zawładnie” 

Książka daje dużo do myślenia – Czy naprawdę na świecie są ludzie, których życie całkowicie uzależnione jest od ich lęków? Ja sama osobiście wierzę w wiele przesądów: gdy czarny kot przebiegnie drogę zawracam i idę inną drogą, rozsypaną sól przesypuję trzy razy przez lewe ramię aby nasypać diabłu w oczy, łapanie za guzik gdy idzie kominiarz, piątek trzynastego, a także siedmioletnie nieszczęście po zbiciu lusterka. Są to jednak tymczasowe zazwyczaj szybko mijające (może poza lusterkiem) fobie. Autorka w świetny sposób ukazuje nękające nas koszmary ciągnące się czasami od najmłodszych lat. Książka momentami smutna, wręcz depresyjna by za chwile wyniknęła sytuacja zabawna przy której, śmiałam się w głos z dialogu pomiędzy bohaterami, nie zabrakło tu również wątku miłości.

A jaka jest Twoja lista najgorszych koszmarów i fobii?

Książkę z całego serca polecam.

Paula

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.


sobota, 24 marca 2018

            Tajemnica Sosnowego Dworku - Małgorzata J. Kursa




,,Dom pełen tajemnic, skomplikowana miłość i ...duchy?"
Tak w skrócie brzmi opis z okładki, który prawdę mówiąc mnie zaintrygował. Również z opisu możemy wywnioskować że bohaterką powieści jest jedna osoba, jednak już od pierwszych stron orientujemy się, że bohaterów jest kilku.

Katarzyna Rawska to młoda dziewczyna która po utracie pracy w banku, dostaje propozycję zatrudnienia w fundacji w której dotychczas była wolontariuszką. Jej szef Andrzej Niciński zleca jej pracę w nowej siedzibie fundacji i dopilnowanie remontu w Sosnowym Dworku. Kasia z zapałem zatraca się w remoncie budynku który pochłania ją bez reszty. Z każdym dniem historia dworku coraz bardziej ją ciekawi i z zainteresowaniem szuka każdej wzmianki o tym starym budynku. Oddana pracy szybko jednak spostrzega, że w budynku zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a budynek ma dwie lokatorki-duchy sióstr bliźniaczek.

W książce także obserwujemy perypetie miłosne Kasi i Marka dziennikarza lokalnej stacji telewizyjnej, którego osobiście nie polubiłam. Chłopak strasznie niezdecydowny , nie wie sam czego chce i broni się rekami i nogami przed instytucją małżeńtwa. Kasia choć darzy chłopaka sympatią woli usunąć się na bok i zostać przyjaciółką by nie cierpieć jak sądzi z nieodwzajemnionego uczucia. Jak skończą się ich perypetie miłosne dowiecie się zaglądając do lektury.


 W powieści poznajemy grupę przyjaciół Kasi i Marka, którzy znają się od dzieciństwa. Wspólnie spędzają dużo czasu i pomagają sobie wzajemnie. Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o Marcie przyjaciółce Kasi która dla mnie jest bardzo istotną i najbardziej wyrazistą postacią w książce. Kobieta o niezwykłym talencie można wręcz powiedzieć nadprzyrodzonej mocy, szczera do bólu, ciepła, otwarta, pomocna i gościnna, kompletne przeciwieństwo Kasi. Jej cięty język jak i pewna opowieść wywołała u mnie salwy śmiechu .

Jeśli chodzi o fabułę początkowo książka była dla mnie ciężka do przebrnięcia.Jednak gdy już przebrnęłam przez ciężki początek to po kilkunastu stronach wydarzenia coraz bardziej mnie intrygowały. Z zapartym tchem śledziłam historię która spotkała siostry-duchy. Tajemnica, intrygi,a nawet w pewnych momentach strach podsycał moją ciekawość coraz bardziej a strony dosłownie przelatywały mi przed oczami.

Podsumowując książka jest miła, lekka i przyjemna.Razem z bohaterami chce się odkrywać wszystkie tajemnice które chowa Sosnowy Dworek i jego lokatorki, właśnie ten wątek był dla mnie najbardziej intrygujący. Warto także wspomnieć że autorka doskonale przedstawia nam wątek pięknej przyjaźni która jest szczera i prawdziwa, a o którą dziś ciężko. Z piórem Małgorzaty J. Kursy zetknęłam się pierwszy raz styl w jakim pisze łatwo trafia do odbiorcy i z miłą chęcią zapoznam się z innymi książkami autorki.

Jeśli lubicie wraz z bohaterami odkrywać tajemnicę,lubicie przeńieść się czasem do minionej epoki to ta książka jest właśnie dla Was.

Ja ze swojej strony mogę Wam ją serdecznie polecić, no bo mimo że większość z nas boi się duchów to są one bardzo intrygujące.

Marietta


Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Lucky 










“Życie za życie” Katarzyna Janus
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro

Katarzyna Janus - mieszkanka Wielkopolski, z zawodu lekarz, z zamiłowania podróżniczka. Z powodu fobii przed lataniem, której się nabawiła po podróży do Stanów, zwiedza te miejsca, do których może dotrzeć samochodem. Lubi wszelkiego rodzaju robótki ręczne, nie wyłączając malowania i przerabiania mebli; uwielbia gotować, a potem biesiadować z rodzinką lub przyjaciółmi; jej ulubiona zupa to solferino, a miesiąc maj. W tajemnicy zdradza, że duchowo jest niepoprawną romantyczką, a fizycznie silną kobietą twardo stąpającą po ziemi. "Życie za życie" to jej druga powieść. Pierwsza pt. "Nigdy nie jest za późno" ukazała się we wrześniu 2016 roku i zdobyła przychylność czytelniczek.

Dwudziestodziewięcioletnia Maja Bogacka rozczarowana swoim życiem, kłamstwami swojego partnera Filipa, który był do niedawna dla niej najważniejszą osobą na świecie. Chłopak ją okłamywał i nawet doszło do tego, że podniósł na nią rękę, Maja nie zastanawiając się ucieka z Poznania. Dziewczyna wyjeżdża do Rabki Zdroj, gdzie podejmuje pracę recepcjonistki w pensjonacie “u Maciejowej”. Tam ma zapewnione lokum do czasu aż nie wynajmie sobie czegoś własnego.

Kiedy wieczorem Maja zasypia zapada w dziwny sen, śni o mężczyźnie, którego twarzy nie może dostrzec ale zarazem czuje, że jest jej bliski. Do tego dochodzi również kobieta, która była dziwnie ubrana jakby z okresu międzywojennego. Był to sen, którego Maja za bardzo nie rozumiała ale jak powiadają pierwszy sen w nowym miejscu powinien się spełnić, bynajmniej takie słowa usłyszała od ojca właściciela pensjonatu.

Jakie było jej zaskoczenie kiedy na drugi dzień spotkała owego mężczyznę ze snu, którym okazuje się Hubert, brat bliźniak jej szefa i to właśnie od niego wynajmuje mieszkanie. Z dnia na dzień zbliżają się do siebie, chociaż Maja nie bardzo chce nowego związku, bo przeżyła już jeden zawód i nie chce po raz kolejny przeżyć tego samego.

Tymczasem Filip zraniony, nadal kochający Maję zaczyna sięgać po alkohol. Bardzo chciałby dziewczynę odzyskać i zmusić ją do powrotu do Poznania. Problem w tym, że nie ma pojęcia, gdzie ona przebywa. Mężczyzna jest niespokojny, zachowuje się jak obłąkany do tego nie ma wsparcia rodziny. Jednak w końcu Filipowi udaje się namierzyć Maję i wyrusza w podróż pragnąc przekonać ukochaną aby dała mu drugą szansę. Jednak na myśl nasuwają się nam pytania: Czy Maja będzie potrafiła odciąć się od przeszłości? Czy Maja i Hubert zaznają szczęścia? Czy Filipowi uda się odzyskać Maję?
i nie mniej ważne pytania: Kim jest owa kobieta ze snu? Co oznaczają te wszystkie sny?

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Janus i mogę z ręką
na sercu stwierdzić, że nie ostatnie. Autorka serwuje nam książkę pełną emocji, strachu, smutku. Jej styl pisania jest prosty, zrozumiały i magiczny w szczególności opisy danych miejsc, robi to z taką dokładnością, że praktycznie można się przenieść do opisywanego miejsca i poczuć to co czuje główna bohaterka. Książka przyciąga do siebie nie tylko ze względu na treść ale również okładkę, która jest przyciągająca. Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej lekturze ale mogę Was zapewnić, że jest warta przeczytania.

Podoba mi się również to, że książka jest napisana z perspektywy trzech osób czyli Mai, Huberta i Filipa. Postacie wykreowane są w sposób bardzo ciekawy pod względem psychologicznym, mają tak różne charaktery, które komponują się świetnie w jedną całość. Możemy z dokładnością zapoznać się z tym co czują w danym momencie, co czuli wszczesniej oraz przemyślenia na nadchodzące zmiany w ich życiu.
Jest to powieść, która trzyma w napięciu, co rusz pojawiają się nowe przeszkody i komplikacje, z którymi muszą sobie poradzić.

Również, postacie drugoplanowe są nie mniej ważne, Irene, John i Clare Black oraz Matt wszystkie te osoby pomogły Mai kiedy ona potrzebowała pomocy. Sama w obcym kraju, bez pieniędzy na bilet powrotny do Polski. I oczywiscie Sarah siostra zmarłej żony Huberta, do której nie zapałałam sympatią od samego początku. Po czasie po prostu jej nienawidziłam. Co zazdrość potrafi zrobić z człowiekiem żeby posunąć się do takich czynów do, których posunęła się Sarah.

Podsumowując książka “Życie za życie” jest naprawdę wciągająca już od pierwszych stron. Przy tej książce nie będziesz się nudzić, wręcz przeciwnie będziesz przeżywać losy bohaterów. To opowieść, która przeniesie Cię w klimat tajemniczości, intryg i prawdziwej miłości.
Bardzo Wam polecam tę książkę :)

Kasia

Za możliwość przeczytania dziękujemy Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie biale pioro

wtorek, 20 marca 2018

Dzień dobry kochani :)
Czy są tu fani Katy Evans? Wczoraj otrzymałyśmy informację od samej autorki, że 31 maja wydana zostaje jej kolejna książka pt. "Mogul". :) Czyż to nie znakomita informacja? 
Kto z Was czyta po angielsku może już dziś zakupić w przedsprzedaży:

Amazon Universal: myBook.to/mogulkindle
Barnes & Noble: http://bit.ly/2FR32jN


piątek, 16 marca 2018



Minęło 10 lat od tragicznego wydarzenia po którym nic już nigdy nie było takie same – on nie był taki jak kiedyś. W dniu w którym zostali napadnięci Damian Werner trafia do szpitala a jego ukochana, która tego owego dnia została jego narzeczoną znika bez śladu zupełnie jakby rozpłynęła się w powietrzu.

Po 10 latach jak grom z jasnego nieba na jednej z facebookowych stron pojawia się zdjęcie Ewy z jednego z koncertów we Wrocławiu. Po wielu latach poszukiwań nareszcie pojawił się trop. Najpierw jedno zdjęcie zaraz potem kolejne pewniejsze ponieważ to, które pojawiło się jako drugie zrobił sam Damian i nikt poza nim go nie widział. Za namową przyjaciela postanawia wynająć biuro detektywistyczne do pomocy nad rozwiązaniem sprawy.

Jaki los spotka przyjaciela Damiana – Blitza? Kto macza palce w sprawie i skrupulatnie zaciera jakiekolwiek ślady prowadzące do dziewczyny? Co uda się ustalić pracownicy biura Joli? Kto próbuje wrobić w sprawy Damiana? Na jaki układ zgodzi się Damian z szefową biura Kasandrą? Kim tak naprawdę była Ewa? Jak zakończy się historia Damiana, Ewy i Kasandry?

Remigiusz Mróz – polski pisarz mający na swoim koncie wydanych kilka a nawet kilkanaście książek, jednak ja musiałam poczekać na tą jedną jedyną okładkę, która mnie zaciekawi, przyciągnie wzrok i nagle BUM w zapowiedziach pojawia się cudna czarno-biała z wyróżniającym się żółtym tytułem i nazwiskiem Mróz. Pierwsza myśl oczywiście „musze ją mieć”. Książkę pt. „Nieodnaleziona” Pana Remigiusza traktuję jako zapoznanie się z twórczością autora. Jakie wrażenie odniosłam po przysłowiowej pierwszej randce? Krótko mówiąc jestem zafascynowana. 

„Nieodnaleziona” napisana jest z perspektywy dwóch osób Damiana oraz szefowej biura detektywistycznego Kasandry Reimann. Jest to fajne rozwiązanie aby poznać spostrzeżenia dwóch stron – z jednej Damian chcący za wszelką cenę odnaleźć swoją narzeczoną, z drugiej Kasandra uważana za miejscową szychę posiadająca idealną rodzinę oraz dobrze prosperującą firmę jednak to tylko z punktu widzenia świata zewnętrznego. Pan Remigiusz porusza w tej książce bardzo istotny problem, który dotyczy wielu kobiet w tym kraju i na całym świecie – przemocy. Może już czas aby wszystkie kobiety dotknięte tym problemem odważyły się między innymi dzięki tej książce udać się po pomoc? 

Książka jest jak odkurzacz wciągnęła mnie całą sobą, ciężko oderwać się od niej chociażby na chwilę. Jest świetnie napisana akcja rozwija się stopniowo przez całą książkę dzięki czemu nawet przez chwilę nie można pomyśleć o niej, że jest nudna wręcz przeciwnie z każdą stroną byłam coraz bardziej ciekawa co będzie dalej z tymi świetnie wykreowanymi bohaterami. Jest to najlepiej napisany thriller psychologiczny jaki miałam okazję do tej pory przeczytać i czuję, że moja przygoda z twórczością Pana Mroza dopiero się rozpoczyna. Jak najbardziej POLECAM!! 

Paula

                           Turbulencja - Whitney G. 


  

                       ,,Ile razy mnie sparzysz ?
Trzy, cztery, pięć, może dziesięć …
Czy to ja ranię ciebie ?
Tak, ,,To’’ się musi skończyć.’’

Gillian Taylor  po rozstaniu ze swoim partnerem który ją zdradzał, udaje się na imprezę z osobistościami Nowego Jorku. Dziewczyna aby zapomnieć o upokorzeniu jakie ją spotkało stawia sobie za cel poznanie nowego mężczyzny oraz spędzenia z nim niezobowiązującej nocy. I tak na jej drodze staje tajemniczy i boski Jake Weston. Mężczyzna oczarowany urodą dziewczyny i jej zainteresowaniem lotnictwem sugeruje spędzenie wieczoru sam na sam. Gillian aby zaimponować towarzyszowi zaprasza go do apartamentu, który sprząta. Jakie jest zdziwienie Jake’a, gdy zostaje oprowadzony  po swoim mieszkaniu, szybko jednak demaskuje Gillian i ich dość zabawna kłótnia przeradza się w namiętne przeprosiny. Po ponownym przypadkowym ale gorącym spotkaniu para decyduje się na układ- seks bez zobowiązań, żadnych uczuć, randek, kwiatów, serduszek oraz telefonów typu ,,jak się masz”.

Wkrótce Gillian dostaje posadę stewardessy w Elite Airways a kapitanem pierwszego lotu okazuje się nikt inny jak Jake. Między pilotem a stewardessą zaczyna się gorący romans łamiący politykę pracodawcy.Pożądanie które jest z dnia na dzień coraz bardziej silniejsze tłumią na lotniskach, hotelach i w różnych miejscach na świecie. Z biegiem czasu para uświadamia sobie, że ich wzajemna sympatia jak i namiętne spotkania budzą do życia uczucia  schowane w głębi duszy. Niestety demony przeszłości Jake’a coraz bardziej gnębią i nie pozwalają na szczerość wobec Gillian co niejednokrotnie prowadzi do zrywania ,,układu’’.

,,To My
To Nasza pokręcona miłość
To TURBULENCJA "


Książka wciągnęła mnie bez reszty, styl pisania autorki sprawił że przeczytałam ją jednym tchem.Bardzo podobała mi się fabuła owiana tajemnicą, która mimo że na początku wydaje się rozwijać dość mozolnie pozwoliła mi się zatopić w świecie bohaterów i obserwować rodzące się między nimi uczucie oraz ich wzloty i upadki.

Głównym atutem Turbulencji są kreacje głównych bohaterów. Jake- chamski, arogancki i diabelnie przystojny dupek którego i tak uwielbiam. Gillian- na pozór spokojna, rozsądna piękna dziewczyna, która jak trzeba potrafi pokazać pazurki. Mieszanka takich charakterów niewątpliwie  prowadzi niejednokrotnie do burzliwych spięć, które nie raz powodowały iskry jak również, doprowadzały do śmiechu. Natomiast ich zbliżenia cielesne były gorące i namiętne dzięki czemu książka wręcz kipi erotyzmem.

Turbulencja to debiut Whitney G. na polskim rynku. Ta wieczna optymistka jest bestsellerową autorką ,,New York Timesa’’ oraz  ,,USA Today’’. Styl jakim nas prowadzi po świecie bohaterów bardzo mi się spodobał i z wielką przyjemnością poznam jej inne książki (no dobra już zamówiłam dwie😊 ).


Czy TURBULENCJA, która wstrząsa bohaterami osiągnie bezpieczny pułap ?
Czy demony przeszłości ustąpią drogi teraźniejszości ?
Czy żelazna zasada linii lotniczych w których pracują Gillian i Jake wpłynie na ich ,,układ’’?

Po odpowiedź na te pytania zapraszam Was do lektury. Z bohaterami trudno się rozstać no bo, która z Nas nie chciałaby mieć u boku diabelnie przystojnego pilota jakim jest Jake .

Gorąco Was zapraszam do przeczytania Turbulencji autorstwa Whitney G. zapewniam, że na długo zostanie w Waszej pamięci.

Marietta



środa, 14 marca 2018



Norweski policjant Harry Hole przybywa do Sydney w celu wyjaśnienia zabójstwa swojej rodaczki Inger Holter posiadającej pozwolenie na pracę w Australii. Drobne poszlaki które wynajduje policjant są nic nie znaczącymi często wręcz mylnymi śladami.

„Działania mordercy to wołanie o pomoc, że zostawia on drobne zakodowane wiadomości i ślady, które są przejawem podświadomego pragnienia by ktoś go powstrzymał. I czasami tak bywa. Obawiam się jednak, że to nie jest wcale takie proste.

Kim okaże się tajemniczy chłopak Inger- Evans White  i co ma wspólnego ze śmiercią dziewczyny? Czy zabójcą jest może jednak ktoś inny- seryjny zabójca i gwałciciel? Co łączy ze sprawą śmierci cyrkowego klowna i dowcipnisia ze złamanym sercem  Otta Rechtnala? W co zamieszany jest i co ukrywa australijski pomocnik Harrego komisarz Andrew? Co wyniknie i jakie będzie zakończenie sprawy zabójstwa Norweżki? Jak wiele będzie musiał poświęcić i jak wielką cenę za swoje błędy zapłaci Harry Hole?

Na te i na wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź właśnie w tej książce.

„Człowiek nietoperz” jest pierwszą z wielotomowej serii o policjancie Harrym Hole napisanym przez norweskiego pisarza Jo Nesbo. Pierwszą książką którą miałam przyjemność przeczytać był „Pierwszy Śnieg”. Po przeczytaniu jej zakochałam się w formie oraz sposobie jego pisania. Jednak czy utrzymało się to nadal po przeczytaniu „Człowieka nietoperza”? Zdecydowanie tak!! Zakochuję się – wpadam po same uszy z każdą kolejną przeczytaną książką tego autora. Sposób w jaki naprowadza na sprawę a kilka stron później myli tropy jest wręcz niesamowita. Podczas czytania tej książki od samego początku nasuwa się mnóstwo pytań, ciągle pojawia się ich coraz więcej i więcej a z każdym nowym odkryciem w głowie panuje istna burza mózgu. Książka napisana w cudowny sposób lekkim, przyjemnym i prostym językiem którego czytanie to czysta rozkosz dla każdego czytelnika. Dla mnie ta książka to istna BOMBA. Polecam z czystym sumieniem.

Paula

poniedziałek, 12 marca 2018







 Kiedy ojciec Summer bierze ślub, dziewczyna nie tylko zyskuje macochę ale również przyrodniego brata, w którym jest zakochana. Kevin to typ playboya, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Kiedy chłopak wyjeżdża do college'u, Summer nie zastanawiając się podąża za nim. Zdaje sobie sprawę z tego, że on nie narzeka na brak powodzenia ale to ona chciałaby być tą jedyną, w której Kevin ulokuje swoje uczucia.

 Wszystko się zmienia, kiedy Summer poznaje znajomego Kevina z bractwa Alpha Mu -Cadena Banksa, który nie cierpi jej przyrodniego brata i ma o nim jak najgorsze zdanie. Caden to totalne przeciwieństwo Kevina. Przystojny, umięśniony i do tego wszystkiego wytatuowany.

 Z biegiem czasu Summer zaprzyjaźnia się z Cadenem, co dziwi wszystkich dookoła bo to nie jest typ chłopaka, który spotyka sie z pierwszoroczniakami.

 Dziewczyna nadal jest zainteresowana Kevinem ale z biegiem czasu uświadamia sobie, że Caden też nie jest jej obojętny. Zaczyna żywić do niego silniejsze uczucia niż przyjaźń.

Jak potoczą się losy tej trójki? Kogo wybierze Summer?

  Kolejna pozycja Tijan, która mnie nie zawiodła. Jak zwykle książkę pochłonęłam w mig. Fabuła jak i język jest prosta, która bezpośrednio trafia do czytelnika. Autorka prezentuje nam motyw brata przyrodniego, co bardzo lubię.

Całej książce uroku dodają postacie drugoplanowe: Marcus, Diego, Colton. Ten ostatni skradł moje serce. Jego historia jest smutna i poruszająca. Podoba mi się również to, że cały przebieg historii w książce dzieje się stopniowo, bez zbędnego podkręcania tempa.

Podsumowując “Anti Stepbrother.Antybrat” jest książką, która przyjemnie umili Wam wieczór przy gorącej czekoladzie. Jeśli lubicie historie typu, college, romans, miłosne rozterki, nienawiść, przyjaźń to ta książka jest z pewnością dla Was.

Szczerze polecam

           Kasia

sobota, 10 marca 2018

Serdecznie zapraszamy na wywiad z Katy Evans amerykańską autorką pochodzącą z Teksasu. Twórczyni takich bestsellerow jak "Real" i "Manwhore".
Od siebie możemy dodać, że Katy jest bardzo miłą i ciepłą osobą i czułyśmy się bardzo zaszczycone, że zgodziła się Nam udzielić wywiadu.



 Kasia: Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem?   

 Katy Evans:​ Kiedyś byłam nienasyconym czytelnikiem, czytającym czasami książkę dziennie podczas letnich wakacji. Kiedy miałam około dwunastu czy trzynastu lat pochłaniałam książki “Sweet Valley High”, jakby jutra nie było- a potem przeniosłam się na romanse. Zaczęłam wymyślać historie w mojej głowie nocami i nagle chciałam po prostu sprawić, by ludzie poczuli się tak samo jak ja, gdy zatracam się w cudownej historii.  

 ​ Czym się sugerowałaś tworząc bohaterów?  

 ​ Zwykle zaczynam od doznania, rodzaju uczucia. “Czuje” ich osobowość, czego chcą, kim są. Potem sprawdzam listę imion, aż znajdę takie, które wywoła u mnie reakcję. Wtedy wiem, że znalazłam jego/jej imię. Odtąd po prostu siadam i piszę, co przychodzi mi do głowy mówiąc sobie, że później poprawię niespójności. Chodzi o to, by porzucić cokolwiek, co płynie w Twoim umyśle a później przyjrzeć się temu ostrzejszym okiem, aby zorientować się z czym masz do czynienia.    


 Skąd czerpiesz inspiracje do napisania książek?  

 ​ Książki, muzyka, filmy, prawdziwe życie. Wszystko co sprawia, że czuję.

Do, której ze swoich serii masz sentyment?

Uwielbiam wszystkie moje serie, ale zawsze mam wyjątkowe miejsca na pierwszą książkę w każdej serii. To zawsze początek i z jakiegoś powodu ziarno, które wprowadza mnie w nowy świat i nowe postacie.      


Do, której ze swoich książkowych postaci jesteś najbardziej przywiązana?      

Rey (pewnie chodzi o Remy) z serii “Real” zawsze będzie wyjątkowy, ponieważ jest moim pierwszym i niezapomnianym bohaterem ale mam również słabość do Malcolma Sainta z serii “Manwhore”, Callana i Livvy z “Womanizer”.   

 Czy jest jakiś gatunek literacki, którego nie lubisz? 
  
​ Nie czytam horrorów ale lubię thrillery, romantyczne suspensy, paranormalne romanse i zdecydowanie współczesne romanse.     


 Czy kiedykolwiek myślałaś, że Twoje książki będą publikowane w innych krajach i językach?  

 ​ Nigdy, w najśmielszych snach, nie wyobrażałam sobie, że moje książki będą tłumaczone na całym świecie. To zaszczyt za, który jestem głęboko wdzięczna.    
 

 Czy Twoim marzeniem było pisanie książek, a może coś innego?

 Pisać książki! Chociaż, kiedy miałam trzy lata chciałam zostać nauczycielem, weterynarzem albo osobistym asystentem :) 

 Czy osiągnęłaś to o czym marzyłaś a może w miarę realizacji tych marzeń podnosisz poprzeczkę jeszcze wyżej?  

 Zdecydowanie osiągnęłam wszystkie swoje marzenia ale ciągle podnoszę poprzeczkę wyżej. Moim celem jest teraz kontynuowanie pisania powieści, w których rezonują czytelnicy i aby dotrzeć do jak największej liczby czytelników.
​ .    

 Jakie książki planujesz wydać w najbliższym czasie?  

 ​ ​ W tym miesiącu ujawnię okładkę mojej następnej książki. Obecnie piszę, także historię dla Wynn, jednej z moich dziewczyn z “Manwhore”.

 ​ Jak Twoja rodzina podchodzi do Twojej pasji?    


​ ​ ​ ​ Moi rodzice nienawidzili tego, że zamykałam się sama na wiele godzin w moim pokoju ale teraz muszę przyznać, że są dumni! Tak jak mój mąż i dzieci. Nie osiągnęłabym tego i nie zrobiłabym kariery, gdyby nie ich wsparcie( a także wszystkich moich czytelników na całym świecie i wydawców międzynarodowych!). 

 Czy znajdujesz dobrą metodę na pogodzenie życia prywatnego z zawodowym?

   
​ Ciężko jest czasem znaleźć równowagę, więc staram się pisać cały ranek około sześciu godzin, a po południu jestem mamą, żoną, córką, przyjacielem i mam też czas dla siebie.  

 
Czy myślałaś o tym, żeby spotkać się z Polskimi fanami w Polsce?    


​ Chciałabym odwiedzić Polskę i z przyjemnością spotkać się z moimi polskimi fanami. Może pewnego dnia uda Nam się to zrealizować. 

 Czy masz jakąś radę dla przyszłych pisarzy?  

 Nie poddawać się. Trwaj i bądź cierpliwy. Bądź wierny sobie, ponieważ nie ma nikogo takiego jak Ty na tym świecie. Wpisz swój pierwszy szkic, bez osądzania, po prostu pozwól, aby wszystko popłynęło. Potem wróć z czapką redaktora i kształtuj to, co sobie wyobrazisz. 

Dziekuje bardzo za przyjęcie mnie. Wysyłam dużo miłości do Polski i Wam!  

  Katy xoxo  

środa, 7 marca 2018




Pierwszy tom rewelacyjnej serii new adult “Fallen Crest. Akademia” Tijan.




Życie siedemnastoletniej Samanthy zmienia się diametralnie w chwili, kiedy dowiaduje się o rozwodzie rodziców i przeprowadzce do nowego partnera matki Jamesa Kade'a, który ma dwóch synów Masona i Logana.


 Do tego dochodzi jeszcze zdradzający chłopak, fałszywe przyjaciółki i kiepska relacja z matka, nie obchodzą ją nawet bracia Kade. Sam zostaje z tym wszystkim sama i jedyną odskocznią w całej tej sytuacji jest bieganie dzięki, któremu może się wyciszyć i oczyścić z negatywnych emocji.
 Sam nie zwraca uwagi na braci i ukrywa przed wszystkimi to, że mieszka z nimi w bogatej dzielnicy i willi. Dziewczyna stara się ich ignorować ale z czasem staje się jasne, że jeden z nich zwrócił jej uwagę, nie kto inny niż przystojny Mason Kade największy bad boy w mieście.


"(...) Wiedziałam, że nie powinnam sie na nich gapić, ale nie mogłam sie powstrzymać. Pochłoneli mnie bez reszty. Logan kiwał głowa w rytm muzyki, która grała z głośników na stacji, a Mason wciaż patrzył mi w oczy".

 Czy Samantha poczuje coś więcej do Masona? Czy chłopak będzie w stanie zburzyć jej mury obronne? Co wyniknie z ich relacji?


 Miałam juz przyjemność zapoznać się z serią “Fallen Crest”. Przeczytałam całą w języku angielskim i od razu mi się spodobała. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy dowiedziałam się, że zostanie wydana w Polsce i, że polscy czytelnicy mają szansę również zapoznać się z książkami Tijan. Jeszcze bardziej się cieszyłam, że wydawnictwem, który wydaje moją ulubioną serię jest Wydawnictwo Kobiece.


 Autorka pisze językiem prostym trafiającym do odbiorcy, dzięki czemu książkę czyta się z przyjemnością. Bohaterowie nie są przesadzeni, wręcz przeciwnie są naturalni. Akcja książki nie jest skomplikowana i toczy się swoim tempem bez zbędnych ceregieli.


 Zwrócę jeszcze uwagę na okładkę, która jest świetna, przyciągająca i dobrze dobrana kolorystycznie. Wydawnictwo Kobiece ma naprawde dobrego grafika.


 Podsumowując książka jest naprawde warta przeczytania. Niektórzy uważają, że jest nudna, nieciekawa no ale sa gusta i guściki, nie każdemu dogodzimy i nie każdy lubi taki rodzaj książek. Ja osobiście polecam Wam i gwarantuję, że z części na część jest coraz lepsza. Myślę, że Tijan zdobędzie wielu fanów na polskim rynku.


                                            Kasia



niedziela, 4 marca 2018




Carrie Blake "Idealna Dziewczyna"




   “W dniu, w którym wreszcie mnie o to poprosił, zrozumiałam, że od początku wszystko zmierzało właśnie w tym kierunku. Nie zapytałam: Co teraz? Nie zapytałam: Dlaczego ja? Nie zapytałam: Co będę musiała robić? Nie zapytałam: Jak niegrzeczna będę musiała być? Jak nikczemna?”
 

   Isabel Archer, młoda niedoszła aktorka wyjechała z rodzinnego miasta Iowa do Nowego Jorku dla kariery. Nowy Jork to nowe miasto, dużo więcej możliwości, jednak nie dla Isabel, która nie ma szczęścia i niestety zamiast zostać aktorką ląduje w sklepie z materacami.

   Dziewczyna nie spotyka się z nikim obecnie i zakłada sobie konto na portalu Tinder. Umawia się z mężczyznami i udaje kogoś kim nie jest. Uświadamia sobie, że wciąż może grać, zmieniając randki w mały teatrzyk i tym samym obsadzając siebie w roli “Dziewczyny Idealnej” dla każdego mężczyzny. 

   Dla Isabel jest to tylko niewinna zabawa, spotyka się z mężczyznami, tylko raz i kończy spotkania zwykłym buziakiem w policzek. Oczywiście do czasu, kiedy na jej drodze pojawia się Matthew. 

   Matthew jest diabelnie przystojnym i czarującym mężczyzną pracującym dla byłej gwiazdy kina, byłego gubernatora i potężnego magnata nieruchomości- Vala Mortona (bardzo dziwnego człowieka). Jaki był cel pracy dla niego?

   W chwili poznania Matthew, reguły gry zaczynają się zmieniać. Dziewczyna zaczyna tracić kontrolę nad napisanym przez siebie scenariuszem i sama staje się posłuszną zabawką biorącą udział w różnych grach i wyzwaniach, do których namawia ją partner.

   Czy aby napewno to Matthew jest tym, który pociąga za sznurki? A może jest nim ktoś inny a mężczyzna tylko wypełnia swoje zadanie? Do czego owa “Idealna Dziewczyna” jest potrzebna?

  Książka sama w sobie nie jest zła, opowiada historię uknutej intrygi ale główna bohaterka mnie strasznie irytowała i myślałam, że nigdy nie skończę czytać. Książka jest thrillerem erotycznym czy aby napewno? Według mnie jest thrillerem ale co do erotyki to nie jestem tego taka pewna. Było tam jakichś kilka sytuacji ale raczej była to zabawa w kotka i myszkę. Być może to było napisane specjalnie w taki sposób przez autorkę, żeby zostawić pole wyobraźni dla naszego umysłu.

   Na początku się nawet wciągnęłam w tą historię ale z kolejnymi kartkami podobała mi się coraz mniej. Wkurzające było to, że Matthew potrafił nie odzywać się do Isabel po kilka dni, a kiedy już to robił to ona od razu do niego leciała i za każdym razem zgadzała się na spotkanie mimo tego, że prawie go nie znała. Dziewczyna nie ma za grosz szacunku do siebie. Matthew może i czuł coś do Isabel ale nigdy nie dał jej tego odczuć, a dziewczyna była tak zaślepiona uczuciami, że była na każde kiwnięcie palca. Mężczyzna sterował nią jak tylko chciał.

   Opis książki mnie zachęcił ale po przeczytaniu całości czułam lekki zawód i niedosyt,chociaż końcówka była troszkę dziwna i jestem ciekawa o co tam chodziło więc na pewno przeczytam drugą część. 

   Plusem książki były wykreowane postaci głównych bohaterów i to, że książka była napisana naprzemiennie i mieliśmy wgląd w Matthew jak i Isabel życie. Niektóre sytuacje były naprawde dobre i ciekawe.

   Nie chcę Was zniechęcać do tej książki, mi się osobiście średnio podobała a może akurat trafi w Wasze gusta. Moja opinia nie jest ani pozytywna ani negatywna, raczej można ją nazwać neutralną. 


         Kasia
 

 

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...