Kinga
Litkowiec - „Nie mój dług”
[Patronat
medialny]
PODPISUJĄC
PAKT Z DIABŁEM, MUSISZ PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA WSZYSTKO.
Po śmierci ojca Jessica Turner zorientowała się, że ten zostawił po sobie długi. Co gorsza, to ona musi je spłacić. Szukając pomocy, trafiła prosto do piekła – domu Liama O’Dire’a, zwanego Diabłem Los Angeles.
Miał być jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci.
„Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”.
By uniknąć śmierci, podpisała pakt z diabłem, oddając mu duszę i ciało, a on bez skrupułów to wykorzystał.
Czy mężczyzna bez serca straci czujność, gdy zdeterminowana kobieta postanowi zagrać z nim w tę samą grę?
Jeśli liczysz na romantyczną historię, w tej książęce jej nie znajdziesz.
Tu nie ma miejsca na cenzurę i słodkie dialogi.
Czas na odważny i piekielnie mocny romans, który długo nie pozwoli Ci zasnąć.
Po śmierci ojca Jessica Turner zorientowała się, że ten zostawił po sobie długi. Co gorsza, to ona musi je spłacić. Szukając pomocy, trafiła prosto do piekła – domu Liama O’Dire’a, zwanego Diabłem Los Angeles.
Miał być jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci.
„Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”.
By uniknąć śmierci, podpisała pakt z diabłem, oddając mu duszę i ciało, a on bez skrupułów to wykorzystał.
Czy mężczyzna bez serca straci czujność, gdy zdeterminowana kobieta postanowi zagrać z nim w tę samą grę?
Jeśli liczysz na romantyczną historię, w tej książęce jej nie znajdziesz.
Tu nie ma miejsca na cenzurę i słodkie dialogi.
Czas na odważny i piekielnie mocny romans, który długo nie pozwoli Ci zasnąć.
„ -
Masz być tym, kim ci każę. Możesz podpisać cyrograf z diabłem
kotku. - Staje za moimi plecami i szepcze mi do ucha: - Podpisz, a
twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie
chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług. -
Prostuję się , palcami przejeżdżając po moim policzku.
Patrzę
w jego ciemne, niebieskie oczy, które niemal przeszywają mnie na
wskroś. To prawda, on jest diabłem.”
Przez
jakie piekło przejdzie Jessica?
Czy
dziewczyna odpracuje swój dług?
Czy
Liam naprawdę jest diabłem?
„Wiem,
że to nie koniec. Jestem tu krótko, ale jestem tego pewna. Ten
diabeł dopiero ze mną zaczyna. Każe mi na wszystko patrzeć, a sam
obserwuje moją reakcję, to go podnieca. Jest chory, a to przeraża
mnie jeszcze bardziej. (…)
Każdy
inny mężczyzna zakończyłby na tym, ale nie on, bo on nie jest
człowiekiem. Jedyna jego ludzką cechą jest wygląd, choć i to dla
niektórych mogłoby być dość wątpliwe. Bo ilu ludzi tak wygląda?
To prawda, pod względem fizycznym jest idealny. Jednak jeśli chodzi
o całą resztę, jest zepsuty do szpiku kości.”
Kinga
Litkowiec zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym książką
„Miasto Mafii”, niedawno jednak trafiła w nasze ręcę jej druga
propozycja „Nie mój dług”, pierwszej z nich jeszcze nie
czytałam, ale teraz capnęłam historię Liama i Jess i ja piernicze
co to jest za książka!! Mocna, bezlitosna, romantyczna, jestem
świeżo po lekturze, a w głowie mam po prostu taki rozpiździel, że
nie mogę zebrać myśli, aby sensownie napisać recenzję! Ta
książka jest po prostu genialna!! Ja jej nie przeczytałam, ja
dosłownie ją pochłonęłam i nie mogłam się oderwać od niej
nawet na chwilę, a każda próba oderwania mnie od niej kończyła
się dosłownie awanturą! Akcja towarzyszy nam już od pierwszych
stron i trzyma w napięciu, aż do samego końca i nie będę
ukrywała, że za to ucięcie na zakończeniu, miałam ochotę
spuścić Kindze łomot (oczywiście to żart albo i nie :)). Jest to
taka opowieść, która w momencie, gdy zaczynasz ją czytać,
przestaje istnieć cokolwiek dookoła, tak było w moim przypadku,
byłam tylko ja, Liam i Jess. Pragnęłam, jak najszybciej dotrzeć
do końca, jednak gdy już do tego doszło, byłam zła sama na
siebie, za to, jak durna byłam, że tak szybko ją skończyłam!
Bardzo,
ale to naprawdę bardzo się cieszę, z narracji dwutorowej, przez co
poznajemy bliżej Jess i Liama. On mężczyzna brutalny, bezwzględny,
wydawać by się mogło bez serca, jednak jakieś małe odruchy
człowieczeństwa jeszcze ma, podoba mi się to, jak walczył ze
sobą, jak zmieniało się jego nastawienie, momentami zdrowo
popieprzony, potrafił wyprowadzić mnie z równowagi swoim
zachowaniem, chyba jako jeden z nielicznych bohaterów tych
wszystkich książek, które przeczytałam, by za chwilę udobruchać
mnie swoją uroczą wersją. Jess jest genialną postacią, z jednej
strony kochana i posłuszna, ale za to jaka ciekawska, a z drugiej
często pokazywała pazurki. Autorka znakomicie potrafi oddać
uczucia bohaterów, to jak kruszył się mur postawiony wokół
Liama, lęk, który przełamywała Jess, jeżeli każda jej książka
będzie tak cudownie napisana, to Kinga nigdy nie uwolni się ode
mnie, jako od swojej czytelniczki. :)
„Nie
mój dług” to historia, która powinna się znaleźć na liście
każdego czytelnika, ponieważ jest to po prostu pozycja obowiązkowa
do przeczytania. Bardzo erotyczna, mocno brutalna i piekielnie gorąca
opowieść o połączeniu dwóch światów, piekła i nieba!
Dziewczyna, która chce spłacić dług zaciągnięty przez swojego
ojca u mężczyzny, który jest wcielonym diabłem... co się stanie,
gdy anioł stanie u bram piekła? Jednak czy jesteście gotowi na
wypieki na twarzy od ogromnej dawki pożądania? Dreszcze na ciele
przez nieobliczalność Liama? Oraz motyle w brzuchu przez
pojawiające się uczucie? Ja tej propozycji mówię stokrotne tak!!
Gorąco
polecam!!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję
Kindze Litkowiec oraz Wydawnictwu WasPos.