Tillie
Cole - „Słodka nadzieja”
Seria
: Sweet Home
„Przemknęła
do mojej cholernej duszy... do mojej skażonej duszy. Której nie
chciałem nikomu pokazywać.”
Ally
Lucia jest kuzynką gwiazdora futbolu amerykańskiego, Romea
Prince’a, a także najlepszą przyjaciółką kilku świetnych
dziewczyn. To osoba, na którą można liczyć w każdej sytuacji.
Zawsze pragnęła namiętności, bajkowej miłości i uczucia, które
magicznie odmieni jej los. Czuje się jednak rozpaczliwie samotna, i
to mimo wiernej obecności najbliższych przyjaciół.
Ally pracuje jako kuratorka muzealna i na sztuce nowoczesnej zna się jak mało kto — jest po prostu najlepsza. Ale przed nią najpoważniejsze wyzwanie w karierze: musi przygotować pierwszą wystawę tajemniczego Elpidio — rzeźbiarza-samotnika, którego prace od kilku lat ją fascynują i którego podziwia całym swym sercem...
Axel Carillo to były członek gangu, brutalny przestępca, który złamał serce własnej matce i zniszczył życie braciom. W końcu dosięgnęła go ręka sprawiedliwości. Jednak w więzieniu niespodziewanie odkrył w sobie zupełnie nieznany wcześniej talent. Teraz, po warunkowym zwolnieniu, z sercem wypełnionym smutkiem i udręką, przybywa do miasta, w którym mieszkają jego bracia...
Ally pracuje jako kuratorka muzealna i na sztuce nowoczesnej zna się jak mało kto — jest po prostu najlepsza. Ale przed nią najpoważniejsze wyzwanie w karierze: musi przygotować pierwszą wystawę tajemniczego Elpidio — rzeźbiarza-samotnika, którego prace od kilku lat ją fascynują i którego podziwia całym swym sercem...
Axel Carillo to były członek gangu, brutalny przestępca, który złamał serce własnej matce i zniszczył życie braciom. W końcu dosięgnęła go ręka sprawiedliwości. Jednak w więzieniu niespodziewanie odkrył w sobie zupełnie nieznany wcześniej talent. Teraz, po warunkowym zwolnieniu, z sercem wypełnionym smutkiem i udręką, przybywa do miasta, w którym mieszkają jego bracia...
„Mgła
nieubłaganie zamknęła się nade mną, gasząc blednące światło,
a wraz z nim odbierając mi całą nadzieję.
A
ona odeszła...
Dławiąc
się bólem, z trudem łapałem oddech. Ale nie było już powietrza,
wszystko pochłaniała nicość mgły.
Po
twarzy płynęły mi łzy wściekłości, gdy leżałem tu
zrezygnowany. Próbowałem zamknąć oczy, próbowałem odsunąć od
siebie ból, ale poczucie winy nie zniknęło i rozdzierało mnie od
środka.
Mgła
napierała na mnie jeszcze bardziej, zaciskając mnie mocno w swoich
objęciach.
Pochłaniała
mnie ciemność. Ciemność ogarniała moją duszę.”
Kim
będzie tajemniczy Elpidio?
Czy
Axelowi uda się odkupić błędy przeszłości?
Czy
mieszkańcy Seattle poznają prawdziwą tożsamość artysty?
„Elpidio
był... mroczny. Do głowy nie przychodziło mi żadne inne
określenie, które lepiej by go opisywało. Był mroczny, agresywnie
wytatuowany i absolutnie, choć zupełnie niekonwencjonalnie...
piękny.
Stanowił
równie inspirujący widok, jak jego rzeźby, a kiedy jego niemal
czarne oczy spojrzały w moje, wypuściłam z drżeniem wstrzymywany
oddech.”
Nie
jest tajemnicą, że twórczość Tillie Cole zarówno ja, jak i
Kasia po prostu uwielbiamy, a ja na każdy kolejny tom serii Sweet
Home czekam z ogromną niecierpliwością. Teraz w moje ręce trafiła
„Słodka nadzieja”, na którą nie będę ukrywała, czekałam
naprawdę bardzo mocno, a to za sprawą głównego bohatera, czyli
najstarszego z trojga braci Carillo, czyli Axela. Jego postać
mroczna, tajemnicza i brutalna już w poprzedniej części wywołała
u mnie dreszcze i spowodowała, że chciałam poznać jego ciemną
stronę bliżej. Intrygowała mnie jego osoba, szczególnie po
skończeniu poprzedniego tomu byłam ciekawa, jak potoczą się jego
losy i już teraz śmiało mogę powiedzieć, że autorka kolejny raz
stanęła na wysokości zadania i przedstawiła nam cudowną i
poruszającą opowieść, udowadnia nam, że nie wszystko, co widzimy
na pierwszy rzut oka, dokładnie takie jest, a nasze zachowanie, czy
postępowanie może mieć drugie, całkowicie inne dno.
Niejednokrotnie jest tak, że nawet my, w naszym codziennym życiu
podejmujemy decyzje, które dla nas niekoniecznie są dobre, ale
kierujemy się dobrem osób nam bliskich.
I
Axel Carillo właśnie do takich osób należy z jednej strony
mroczny, niepoczytalny, ale po wymierzonej karze próbuje odkupić
swoje winy. Wiem, że nie był święty i miał swoje za uszami, ale
momentami było mi go potwornie żal przez to, jak był traktowany i
postrzegany. Szczerze mówiąc, bardzo się cieszyłam, że w jego
życiu pojawiła się Ally, która stała się promyczkiem nadziei w
tym jego otoczonym ciemnymi chmurami życiu. Wspomnę jeszcze tylko
słowem o tym, że najchętniej autorkę bym wycałowała za narrację
dwutorową i to, że są tu wspomnienia z przeszłości Axela. Cała
ta historia niejednokrotnie sprawiła, że musiałam ją odłożyć,
chociaż na chwilkę, ponieważ przez łzy wzruszenia i żalu nie
byłam w stanie czytać.
„Słodka
nadzieja” to historia piękna, poruszająca i bez wątpienia chwyta
za serce. Wielokrotnie udowadnia nam, że każdy, nie ważne, jakie
popełnił błędy w przeszłości, zasługuje na drugą szansę. Ja
tę serię po prostu ubóstwiam i wiem, że jeszcze nie raz do niej
powrócę. A Was gorąco zachęcam do sięgnięcia nie tylko po ten
tom, ale po całą serię Sweet Home, ponieważ jest to jedna z
najlepszych serii, jakie do tej pory czytałam.
Gorąco
polecam!!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuje Editio Red.
Uwielbiam książki chwytające za serce. Koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com