Ana
Rose - „Grzeszni. Arogant”
[Patronat
medialny]
Życie
Liv już nigdy nie miało być takie samo. Tragiczna strata budzi w
niej straszliwe poczucie winy. Dziewczyna próbuje za wszelką cenę
walczyć ze swoimi demonami. Co gorsza, na jej drodze staje arogancki
dupek, który jest przybranym bratem jej kuzyna.
Hunter to facet, na którego widok dziewczyny tracą głowę. Ktoś taki jak on nie może pozwolić sobie na uczucia. Po co mieć jedną kobietę, skoro może mieć wszystkie?
Liv i Hunter to mieszanka wybuchowa. Oboje skrywają mroczne sekrety. Co się stanie, gdy wyjdą na światło dzienne?
Czy Hunter będzie na tyle wytrwały, żeby uratować Liv? Czy Liv... pozwoli mu się uratować?
Niebezpieczeństwo czyha uśpione w ciemności, aby zaatakować z zaskoczenia.
Hunter to facet, na którego widok dziewczyny tracą głowę. Ktoś taki jak on nie może pozwolić sobie na uczucia. Po co mieć jedną kobietę, skoro może mieć wszystkie?
Liv i Hunter to mieszanka wybuchowa. Oboje skrywają mroczne sekrety. Co się stanie, gdy wyjdą na światło dzienne?
Czy Hunter będzie na tyle wytrwały, żeby uratować Liv? Czy Liv... pozwoli mu się uratować?
Niebezpieczeństwo czyha uśpione w ciemności, aby zaatakować z zaskoczenia.
„Zauważyłem,
jak się zmieniłeś. Gdy tylko ona pojawiła się w naszym domu,
chodzisz struty i nie zachowujesz się jak ty. Błądzisz myślami.
Skończ z tym, bo mam dość oglądania tej wersji Huntera. Bronisz
się przed tym, widze, jak toczysz sam ze sobą walkę, ale twój mur
pęka. Jeszcze chwila, a ona się przez niego przebije. Wiem, że Liv
to najlepszy wybór, jakiego mogłeś dokonać. Potrzebna jest jej
teraz ostoja, poczucie bezpieczeństwa. Zresztą to dobra dziewczyna,
inna od tych, które nas otaczają.”
Jaką
przeszłość skrywa Liv?
Czy
dziewczyna otworzy swoje serce dla Huntera?
Czy
demony przeszłości dopadną Liv?
„Jest
zupełni inna niż reszta dziewczyn, które znam. Taka niewinna i
delikatna, a jednocześnie waleczna i zadziorna. Potrafi pokazać
pazurki, kiedy wymaga tego sprawa. Cieszę się, że zamieszkała w
naszym domu i pojawiła się w odpowiednim momencie w moim życiu.
Boję się jednak, że wywróci wszystko do góry nogami. Mimo to mam
wrażenie, że będzie to raczej coś dobrego niż złego.
Liv
jest wspaniałą dziewczyną, która nigdy nie pozwoliłaby
kogokolwiek skrzywdzić. A zwłaszcza ona nigdy nikogo by nie
skrzywdziła.”
Ana
Rose w swojej najnowszej powieści „Grzeszni. Arogant” zabiera
nas do świata przystojnych, ale niegrzecznych mężczyzn i wyścigów
samochodowych. Czytałam tę historię już wcześniej, teraz jednak
sięgnęłam po nią drugi raz w wersji papierowej, tylko po to, aby
przekonać się, czy ponowne pochłonięcie tej lektury wywrze na
mnie równie mocne wrażenie co przy pierwszym razie... i wiecie co?
Śmiało mogę stwierdzić, że zdecydowanie tak! Gdy tylko wzięłam
w moje ręce tę opowieść, czułam, jak chwyta mnie ona coraz
bardziej w swoje szpony, odczuwałam tę historię całą sobą i gdy
tylko zaczęłam ją czytać, nie byłam w stanie odłożyć jej
nawet na chwilę, a gdy dobrnęłam do samego zakończenia, chciało
mi się płakać, że to już koniec i jest mi bardzo, ale to
naprawdę bardzo smutno, że muszę jeszcze troszkę uzbroić się w
cierpliwość i czekać na kontynuację, jednak jestem pewna, że
będzie warto.
Jest
to książka przepełniona mnóstwem emocji, które towarzyszą nam
już od pierwszych stron żal, smutek, złość i zazdrość, a
idealnym uzupełnieniem całej fabuły jest spora dawka humoru,
sarkazmu i wspaniałe uczucie budzące się pomiędzy bohaterami.
Główne postacie są znakomicie wykreowane, każdy z nich ma w sobie
to coś, co od razu wzbudza sympatię czytelnika. Zacznę od Huntera,
którego darzę po prostu miłością dozgonną... jest to taki
typowy bad boy i playboy, który kobiet ma na pęczki, jednak do
czasu, aż na jego drodze pojawia się ta jedna jedyna. Jest uroczy,
a jego sarkazm i zaczepki wręcz uwielbiam, chociaż nie jest tak, że
jest ideałem, ponieważ potrafił nieźle zajść mi za skórę
swoimi nieprzemyślanym zachowaniem i miałam ochotę na niego
wrzasnąć „co ty do cholery głąbie wyprawiasz?!!”. Nie zmienia
to jednak faktu, że jest moim cukiereczkiem. :) Liv to kobieta,
która przeszła w swoim życiu naprawdę potworne rzeczy,
kilkukrotnie płakałam, czy to nad wspomnieniem, czy nad tym, co ją
spotkało, ale pomimo tak wielu okropności nadal jest cudowną,
ciepłą i przyjacielską osobą. Postaci drugoplanowych jest tu
sporo i każdy z nich jest wyjątkowy, powiem szczerze, że mam
nadzieję, że doczekam się opowieści o każdej z nich.
„Grzeszni.
Arogant” to wspaniała historia, w której spotykają się dwa
całkowicie odmienne światy, a jednak tak do siebie podobne. Playboy
i dziewczyna po ogromnych przejściach – czy to w ogóle może się
udać? Namiętność i pożądanie wybucha z ogromną siłą, czy
jednak będzie im dane szczęśliwe zakończenie? Ja tę opowieść
uwielbiam i z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne
propozycje autorki, ponieważ nie wyobrażam sobie, aby zabrakło
którejkolwiek jej książki w mojej kolekcji. A was gorąco zachęcam
do sięgnięcia i poznania losów Liv i Huntera, gwarantuję, że
pokochacie ich tak samo jak ja!
Gorąco
polecam!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękujemy
autorce Anie Rose oraz Wydawnictwu WasPos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz