niedziela, 29 kwietnia 2018

                      LISA HARRIS - ZAGINIONA

                                                   AKTA NIKKI BOYD


Kiedy dziesięć lat temu siostra Nikki Boyd zaginęła w tajemniczych okolicznościach, ta rzuca dotychczasową posadę i zatrudnia się w policji w wydziale do spraw osób zaginionych. Wierzy, że w ten sposób znajdzie choćby porywacza, którego zwą Łowcą Aniołków, a ten jak dotąd przepadł bez wieści.

Pewnego dnia Nikki nieoczekiwanie zostaje wezwana do morderstwa, którego dokonano na przedmieściach Nashvile. W domu znaleziono dwa ciała, natomiast po właścicielach nie pozostało żadnego śladu. Zaczynają się poszukiwania Maca i Lucy Hudsonów. Niespodziewanie trop wiedzie na łódź przyjaciela policjantki Tylera Granta, to co tam odkrywają zaskakuje Nikki, a śledztwo przybiera rangę osobistego. Wszystkie poszlaki prowadzą do koncernu farmaceutycznego w, którym pracował Mac Hudson, a morderca w okrutny i bezwzględny sposób zaciera za sobą wszystkie ślady by prawda nie ujrzała światła dziennego.

Nikki Boyd to wzór pracowitej i sumiennej policjantki, która w prowadzone śledztwo wkłada całą swoją duszę i nie bez powodu jest najlepsza w tym co robi. Kobieta jest odważna i stanowcza, a zarazem prywatnie bardzo ciepła i uczynna. Od zaginięcia siostry cały czas skupia się na jej poszukiwaniach i obwinianiu się za tragedię, być może dlatego jest specjalistką w swoim fachu. Policjantka również nie może przeboleć straty swojej najbliższej przyjaciółki, żony Tylera, który został samotnym ojcem. Obawia się, że przez częste wspólne przebywanie z nimi czuje coraz więcej do mężczyzny, a to nie powinno się zdarzyć no bo przecież nie tak dawno był on jeszcze żonaty. To uczucie jest tak boleśnie odczuwalne, że aż mnie serce ściskało gdy stawiałam się na miejscu Nikki.

ZAGINIONA to thriller, sensacja i kryminał w jednym. Książka wciąga tak bardzo, że nie można się od niej oderwać. Emocje, które wyzwala powodują, że czytelnik obawia się każdego następnego kroku w śledztwie. W momencie w, którym już jesteś pewien, że nie może być gorzej zdarza się coś co jeszcze bardziej pogłębia spiralę zagadek. Czujesz strach na, każdym kroku tak potężny, że obawiasz się odwrócić. Mną osobiście bardzo wstrząsnęła tajemnica koncernu farmaceutycznego i jej konsekwencje do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy to tylko fikcja literacka, bo nie wyobrażam sobie takich rzeczy w świecie realnym.

Lisa Harris to bestsellerowa autorka kryminałów, laureatka i finalistka wielu nagród literackich.Wraz z mężem i dziećmi od kilkunastu lat mieszka w Afryce gdzie pracuje jako misjonarka. Książka ZAGINIONA to druga część cyklu ,,Akta Nikki Boyd '' i z chęcią sięgnę po pierwszą część bo dla tych emocji warto. Ja jestem tą książką zachwycona.

Polecam Wam z wielką przyjemnością książkę Lisy Harris ZAGINIONA i gwarantuję, że przy niej nudy nie zaznacie. 

Marietta

Za egzemplarz dziękuję 










sobota, 21 kwietnia 2018




Kolejne pozycje Whitney G. znanej autorki “Turbulencji”. Postanowiłam, że dzisiejsza recenzja będzie dwa w jednym, książki “Oskarżyciel” i “Niewinna” to, krótkie tomiki i nie ma sensu ich rozdzielać.




Andrew Hamilton to znany i do tego bardzo pociągający prawnik, na którego zwracają uwagę niemalże wszystkie kobiety w mieście. To typ podrywacza i kobieciarza, którego interesują tak zwane przygody na jedną noc. Jedynej rzeczy, której wręcz nie znosi to kłamstwo.  

Mężczyzna jest stałym członkiem na czacie dla prawników, na którym poznaje Alyssę. Nawiązuje z nią czysto profesjonalną relację, jednak z biegiem czasu przeradza się to w na swój sposób przyjaźń. Andrew  podający się za Thoreau zwierza się dziewczynie ze swoich podbojów, planów a nawet udziela jej rad. Pewnego dnia proponuje jej spotkanie ale Alyssa otwarcie mu odmawia i twierdzi, że nie jest typem dziewczyny, która go interesuje.

W niedługim czasie do jego firmy na staż studencki zgłasza się bardzo seksowna, atrakcyjna i długonoga blondynka studentka prawa Aubrey Everhart. Andrew rozpoznaje w dziewczynie znajome cechy a do tego jej odpowiedzi na pytania wydają się dziwnie podobne do tych, które już kiedyś słyszał. Mężczyzna dodaje dwa do dwóch i rozpoznaje w niej Alyssę kobietę z czatu. Wie, że dziewczyna go okłamała a Andrew najbardziej na świecie nienawidzi oszustwa.

“Co się ze mną dzieje, do cholery? Lecę na potencjalna stażystkę? STUDENTKĘ BEZ LICENCJATU?”.

Gdy kłamstwo Aubrey wychodzi na jaw mężczyzna jest rozwścieczony ale nie potrafi jej wykreślić ze swojego życia. Dziewczyna ma w sobie to coś, co go do niej ciągnie. Jednak Andrew też skrywa przed Aubrey pewne informacje, jego przeszłość ma pozostać nienaruszona i niewidzialna dla nikogo.

Kiedy w ich życiu pojawia się pewna kobieta, Aubrey zaczyna rozumieć, że Andrew też coś przed nią ukrywa i wie, że te tajemnice mogą zepsuć ich relacje.
Co tak naprawde spotkało Andrew sześć lat temu w Nowym Jorku? Jaki sekret skrywa?

“- Moge zapytac o jeszcze kilka spraw?
- Od dzisiaj przysługuje ci dzienna porcja pytań.
Przewróciła oczami
- Co znaczą te wszystkie litery “E” i “H” w korytarzu?
-Nic”.

Whitney G. to przepełniona optymizmem pisarka, która ma obsesję na punkcie podróży, herbaty i aromatycznej kawy. Jest bestsellerową autorką New York Timesa i USA Today. Jej książki podbiły serca polskich fanek romansów. Jest również założycielką The Indie Tea- inspirującego bloga dla niezależnych autorów.

Książki z serii Domniemanie niewinności są krótkie aczkolwiek pełne informacji. Czyta się je szybko, lekko i przyjemnie, wciągają już od pierwszych stron. Bohaterzy są bardzo ciekawi oraz fajne jest to, że napisana jest z dwóch punktów widzenia. Są to świetne erotyki, autorka w ciekawy sposób przedstawia nam fabułę, tomiki są pełne tajemnic, napięcia seksualnego i niekontrolowanego języka. Fakt, że jeszcze nie poznajemy tajemnicy Andrew ale mamy tego małą namiastkę. Czasami jego zachowanie względem Aubrey mnie wkurzało nie dość, że to pies na baby to jeszcze w taki sposób się do dziewczyny odzywał gorzej niż ustawa przewiduje. Gdyby do mnie ktoś tak mówił nie pracowałabym z takim osobnikiem nawet pięciu minut.
Aubrey to dziewczyna, która studiuje dwa kierunki: prawo i balet z tym, że balet to coś co ona naprawde kocha. Nie dogaduje się z rodzicami, którzy jej nie wspierają tylko narzucają swoją wolę. Nie miała przyjaciół jedynie tego internetowego Thoreau.

Koncepcja okładek jest fajna, są bardzo podobne do siebie, również można zauważyć podobieństwo do “Turbulencji”. Mimo to mi się podobają i uważam, że są zachęcające do kupna egzemplarza.

Podsumowując “Oskarżyciel” i “Niewinna” to książki, które pochłoną Cię momentalnie. Przeczytanie ich zajmie Wam dosłownie chwilę ale to nie będzie stracony czas. Historia głównych bohaterów jest naprawde fajna i warta polecenia.

                                                                Kasia

piątek, 20 kwietnia 2018

J.A. REDMERSKI - "ZABIĆ SARAI" 



Czternaście lat- w takim właśnie wieku była Sarai, gdy matka postanowiła uciec z nią do Meksyku, gdzie zamieszkała ze znanym handlarzem narkotykowym. Wraz z upływem czasu zapomina jak to jest mieć normalne życie, gdyż ostatnie dziewięć lat była przetrzymywana. Dziewczyna cały czas ma nadzieję, że uda jej się uciec z tego miejsca. Pewnego dnia w domu Javiera pojawia się on Amerykanin o imieniu Victor, a Sarai dostrzega w nim jedyną szansę na odzyskanie wolności. Jednak trafia ona w ręce kolejnego niebezpiecznego mężczyzny, najpierw narkotykowy baron teraz płatny morderca. Wbrew temu Victor postanawia pomóc dziewczynie i postara się zrobić wszystko aby przeżyła.

„Czy mi się to podoba, czy nie na ten moment Victor był moją jedyną deską ratunku i miałam zamiar trzymać się go tak długo, jak to tylko możliwe. Mimo że on także stanowił dla mnie zagrożenie od którego trzeba się będzie kiedyś uwolnić.”

Jak rozwinie się sytuacja pomiędzy Sarai a Victorem? Czy uda się dziewczynie na zawsze uwolnić od Javiera i odzyskać swoją upragnioną wolność? Jaki los czeka Lydię – przyjaciółkę, która była przetrzymywana wraz z Sarai? Do jak wielu poświęceń gotowi są Javier aby odzyskać dziewczynę. a Victor aby ją ochronić?

J.A. Redmerski bestsellerowa autorka New York Times. Miłośniczka filmów, telewizji oraz książek . Powieść „Zabić Sarai” jest moim zapoznaniem się z twórczością autorki, jednak nie jest to jej debiut na Polskim rynku. Pierwszymi jej książkami wydanymi w naszym kraju jest dwutomowa seria „Na krawędzi”. Co mnie skłoniło do sięgnięcia po książkę „Zabić Sarai”? Zdecydowanie to na co najczęściej zwracana jest uwaga czyli okładka( gdyż jestem typową okładkową sroką J ). Jest ona mroczna, czarno biała z wyróżnionym czerwonym motywem krwi na ręce i napisem „zabić”, natomiast opis intrygujący. Odnosząc się teraz do treści, książka napisana jest głównie z perspektywy Sarai, jednak w ważniejszych momentach ukazany jest również punk widzenia Victora, co jest świetnym rozwiązaniem dla czytelnika chcącego poznać ich uczucia i co nimi kieruje, chociaż Victor jest zdecydowanie bardziej skrytą osobą.

„Zapragnąłem ucałować jej włosy. Ale nie zrobiłem tego. Chciałem przytulić ją mocniej do siebie zatracić się w tej chwili. Ale nie mogłem. Po prostu nie byłem w stanie tego zrobić.”

Autorka w cudowny powolny sposób ukazuje pojawiające się w nich uczucia, począwszy od nienawiści po wdzięczność, a kończąc na…. No właśnie na czym? Czy to może się udać pozornie niewinna dziewczyna i płatny zabójca? I właśnie dzięki powolnemu odkrywaniu kart czytelnik coraz bardziej związuje się z ich historią , chce coraz więcej i więcej, chłonąć kartka po kartce aby dowiedzieć się jak najszybciej jej zakończenia, a ono urywa się w takim momencie, że człowiek pozostaje w stanie zawieszenia i niepewności co będzie dalej? Dlaczego to już się skończyło i trzeba tak długo czekać na kolejną część. Z niecierpliwością oczekuję lipca i dnia, w którym będę mogła dopaść się do drugiego tomu tej cudownej historii i przede wszystkim mojej ukochanej postaci Bad boya Victora ( w którym chyba się zakochałam J ).

Jaka jest moja ocena tej książki? Na 10 możliwych gwiazdek daje zdecydowaną dychę z plusem, jest to kolejna pozycja od Wydawnictwa Niezwykłego, którą jestem zachwycona. Jeżeli każda z ich wydanych powieści będzie tak dobra jak te, które do tej pory przeczytałam będę ich wierna fanką.
Książka jak dla mnie jest świetna. Polecam z całego serduszka.

A czy Ty jesteś gotów poznać ich historię?

Paula

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

                                        Denise Hunter -Boskie lato


Choć książka została wydana jakiś czas temu ja dzięki uprzejmości wydawnictwa miałam okazję przeczytać ją dopiero teraz, a ponieważ jestem typową okładkową sroką mogę Wam powiedzieć, że okładka totalnie nie dla mnie, natomiast jeśli chodzi o treść troszeczkę lepiej.


Mawiają, że bliźnięta łączy nierozerwalnie silna więź, taka właśnie więź łączyła Madison McKinley i jej brata Michaela, jednak gdy mieli 17 lat przez tragiczną śmierć chłopaka została nieodwracalnie przerwana. Madison od tego czasu nie może zaznać spokoju, nie sypia po nocach, a gdy już jej się to udaje dręczą ją koszmary w których widzi brata. Aby dać sobie ukojenie postanawia spełnić największe marzenie bliźniaka i wygrać regaty na rzece Ohio, oraz stać się najmłodszym zwycięzcą w historii. Dziewczynie na aukcji udaje się wylicytować lekcje żeglarstwa, a osobą która będzie ją uczyć jest nikt inny jak Beckett O'Reilly. Chłopak nie cieszący się w miasteczku ciekawą opinią, który zawsze pakował się w kłopoty, a na dodatek przez niego z domu uciekła siostra Madison. Para zaczyna wspólne lekcje, a w miarę czasu zbliża się do siebie coraz bardziej, uczucia które skrywają głęboko w duszy coraz częściej wychodzą na światło dzienne. Jednak tajemnica skrywana przez  Beckeeta  nie pozwala mu być z Madison w sposób jakiego pragnie gdyż obawia się, że prawda zniszczy wszystko.

Główni bohaterowie to dwa przeciwieństwa. Ona z dobrego i szanowanego domu, weterynarz z powołania, która regularnie odwiedza dom seniorów wraz ze swoimi podopiecznymi pupilami, ciepła, pomocna i towarzyska. Jedyną rzeczą, która mnie raziła  w jej kreacji było to, że zachowuje się jak nastolatka, a nie kobieta w wieku 27 lat. On syn alkoholika,  niegdyś miejscowy łobuz za którym ciągnie się opinią z młodości, człowiek zamknięty w sobie i wycofany, na każdym kroku musi udowadniać, że się zmienił. Kocha żeglować i budować łodzie.

Boskie lato mimo, że jest typową książką o miłości to do lekkiej nie należy i powiem Wam szczerze, że ja się przy niej ogromnie męczyłam. Nie ma w niej żadnych emocji, brakuje napięcia które tworzy lekturę wyjątkową, jeśli pojawia się jakiś problem to natychmiast jest rozwiązywany, a koniec dość przewidywalny. Aspektem na który zwróciłam uwagę jest rodzina i sposób w jaki została przedstawiona jej wartość, bardzo kochająca i wspierająca się wzajemnie.

Denise Hunter to 49 letnia pisarka która ma na swoim koncie ponad trzydzieści powieści, a niektóre z nich zostały wprowadzone do filmów Hallmark. Jest również laureatką kilku międzynarodowych nagród literackich. Denise pisze opowiadania miłosne rozgrywające się w małych miasteczkach, a ,,Boskie lato'' jest właśnie pierwszą częścią cyklu Chapel Springs pięknego miasteczka w Ameryce.

Tak więc jeśli Macie ochotę to sięgajcie po lekturę Denise Hunter BOSKIE LATO, a ja może za jakiś czas zajrzę do niej ponownie.

Marietta 

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Dreams


















niedziela, 15 kwietnia 2018

                    PRZEDPREMIEROWO !

                   PIERWSZY RÓG - RICHARD SCHWARTZ

                      Tajemnica Askiru - Tom 1


Lubicie nurt high fantasy? No właśnie większość z Was na pewno powie, że nie. Ja również miałam takie zdanie ,ale po lekturze tej książki diametralnie je zmieniłam i gwarantuję Wam, że większość z pewnością zrobi to samo.

Gdy Ser Havald starszy człowiek, zmęczony życiem wojownik, któremu dane było brać udział w niejednej bitwie próbuje odpocząć od trudów podróży w gospodzie Pod Głowomłotem spokój ten zaburza mu przybycie kolejnego gościa i poruszenie jakie on wywołuje wśród obecnych tam osób. Piękna białowłosa pól elfka, maestra jednego z królestw Sera Leandra de Girancourt. Przybywa do gospody w poszukiwaniu legendarnego wojownika którym myśli, że jest Havald on natomiast szybko wyprowadza ją z błędu - czy aby na pewno mówi prawdę? Pewnego ranka odkrywają, że w stajni został w bardzo brutalny sposób zamordowany jeden z parobków, podejrzenie pada na, każdego z gości zajazdu, a są tu kupcy, górnicy, rozbójnicy, baron i jego świta oraz mroczna i tajemnicza postać. Na zewnątrz rozpętuje się śnieżyca, a mróz jest tak silny że uniemożliwia wszystkim opuszczenie przybytku. Leandra i Havald rozpoczynają szukanie zabójcy, a wraz z rozwiązywaniem zagadki pojawia się coraz więcej tajemnic bez odpowiedzi. Okazuje się, że nic nie jest tu kwestią przypadku, a trop wiedzie ich tylko w jednym kierunku - legendarnego królestwa Askiru.


                            ,,Wilk nie stoi w miejscu zdziwiony, wilk reaguje.
                              Tylko ludzie stoją głupio, kiedy nie wiedzą co robić.
                              Za dużo myślą, a jednocześnie myślą za mało."

W powieści tej mamy silnie wykreowanych bohaterów, każdy na swój indywidualny spósob bardzo wyrazisty i charakterystyczny wzbudzający skrajne emocje, można ich lubić jak i nie. Dla mnie najbardziej intrygującą postacią jest wspomniana już tajemnicza postać, a jednocześnie mroczna elfka Zokora. Kobieta gardzi ludźmi i uważa ich za słaby gatunek. Ma ona również dość specyficzne upodobania seksualne. Jest zimna i niebezpieczna, a zemsta na osobie która jej się naraziła jest gorsza niż śmierć.

,,Pierwszy róg" jest to książka, która wciąga od pierwszych stron, a czytelnik zafascynowany fabułą czuje jakby również brał udział w wydarzeniach, tropi zabójcę i rozwiązywał zawiłe zagadki w tym tajemniczym i niebezpiecznym świecie. Świecie w którym atmosfera jest tak napięta, że nie jest się w stanie oderwać od książki ponieważ ciekawość rozwoju wydarzeń wygrywa.

Richard Schwartz w fenomenalny sposób zadebiutował tą powieścią kilka lat temu na niemieckim rynku wydawniczym gdzie zyskał rzesze fanów, sądzę, że w Polsce też stanie się ona bestsellerem dla fanów high fantasy, bo czyta się ją doskonale nie jest przesadzona zbytnią fantastyką, magia, elfy, mroczne tajemnice i wartka akcja czynią z książki kawał naprawdę solidnej i ciekawej literatury.

No więc moi drodzy naprawdę gorąco Wam polecam tom pierwszy serii Tajemnica Askiru -PIERWSZY RÓG Richarda Schwartza. 

Marietta





















    

sobota, 14 kwietnia 2018






Nigdy cię nie zapomniałam Marta W. Staniszewska


 “Chciałabym abyście pamiętali, że ta krótka książka, stworzona w szczególności dla kobiecej części czytelników, jest jedynie fikcją literacką, pierwszym wytworem mojej bujnej, aczkolwiek mocno ograniczonej wyobraźni”.                                                ​ 
                                                       Marta W. Staniszewska

Aleksander Kent (Jacob Falcon) to uosobienie kobiecych marzeń, mężczyzna bogaty z głową na karku, lecz w miłości nie za bardzo mu się układa, miał kobiet na pęczki ale to Sophie jest jego miłością od tak zwanego pierwszego wejrzenia. Kilka lat temu doszło do tragedi w skutek, której stracił rodziców i tym samym musiał zmienić tożsamość.

Sophie Thomson to dwudziestosiedmioletnia piękna i atrakcyjna kobieta, niegdyś współwłaścicielka rodzinnego salonu odnowy biologicznej. Ze względu na niezbyt dobre relacje z matką, postanawia zacząć wszystko od zera zatrudniając się w Dallas Hanning Alder Limited (DHA) jako asystentka. Nie potrafi zapomnieć o Jacobie, chłopaku, którego poznała pięć lat temu, któremu oddała swoją niewinność. Przeżyła z nim piękną, magiczną noc ale nazajutrz nie było po nim śladu, nie przyszedł na umówione spotkanie. Kobieta biła się z myślami dlaczego ją wystawił.

Jakie było jej zdziwienie kiedy po latach los znowu postawił na jej drodze, przystojnego jak grecki bóg Jacoba, którym okazał się być nie nikt inny niż Aleks Kent, właściciel Kent Holding Company.

“Boski Thor. Mój pierwszy. I w pewnym sensie ostatni. Wtedy zostawił mnie i porzucił, pomimo, że  obiecał nigdy mnie nie opuścić. A teraz zjawia się tu i jak gdyby nigdy nic wita słowami „Witaj Rybko”.  Po co zstąpił do Midgardu i znów zakłóca mój ciężko wypracowany spokój? Powinnam była go  nienawidzić, obrzucić błotem, spoliczkować. Powinnam była… Nie wiedziałam, o co w tym wszystkim  chodzi. Po co się zjawił w mgiełce intrygi? Czego chciał? Przygodnego seksu? Jeśli tak, to niech go szlag, pomyślałam. Teraz chciało mi się tylko wyć! Po co ja się oszukuję? Tęskniłam za nim, jak diabli.  Nie umiałam się odnaleźć w świecie bez niego i bezustannie pamiętałam”.
 

Jak potoczą się losy tej dwójki? Czy mimo spotkania po latach Aleksowi uda się wyjaśnić, dlaczego zaraz po wspólnie spędzonej nocy z Sophie zniknął? Czy jednorazowy seks może przerodzić się w coś więcej?

Marta W. Staniszewska zadebiutowała w 2014 roku romansem erotycznym pod tytułem ​„Nigdy cię nie zapomniałam”.  Powieść została gorąco przyjęta przez czytelniczki. Pracę nad drugą częścią udało się zakończyć w kilka kolejnych miesięcy i dziś możemy cieszyć czytelniczą pasję kontynuacją historii namiętnych kochanków. Jak informuje autorka, prace nad trzecią książką przedstawiającą
pikantne losy całkiem nowych bohaterów, właśnie zmierzają ku szczęśliwemu finałowi.

Nigdy cię nie zapomniałam​ to romans erotyczny z dużą dozą pikantnych scen. Feromony biją, aż na kilometr od głównych bohaterów. Są naprawde bardzo gorące sceny seksu ale nie tylko na tym książka się opiera. Mamy przedstawiony również wątek kryminalny taki jak zabójstwo czy porwanie.  Książkę czyta się naprawde lekko i szybko, historia jest banalna ale intrygująco napisana, że trudno się od niej oderwać. Postacie są przedstawione w bardzo ciekawy sposób, można zajrzeć w głąb ich świadomości dzięki czemu wiemy co myślą, co czują z czym się borykają. Również fajnie się czytało wpleciony wątek mitologiczny z czym się wcześniej nie spotkałam ale nie martwcie się na końcu książki wszystkie te mityczne słowa, które były zastosowane w tekście mają swoje tłumaczenie :)  Nie będę się rozpisywała zbyt dużo, nie chce zdradzić za wiele szczegółów, bo co to za przyjemność z czytania, kiedy większość wydarzeń będziecie już znać. Mam nadzieję, że Was zachęciłam i sięgnięcie bądź zakupicie swój egzemplarz i zatracicie sie w czytaniu tej historii tak samo jak ja:) A teraz czas się wziąć za druga część :)

                                              Kasia

Za możliwość przeczytania dziękujemy ​Wydawnictwo Psychoskok. 



                                                              
logo
                                                           
 

czwartek, 5 kwietnia 2018




„Tu kumpel Jacoba, Everett. Powiedział, że powinniśmy się spotkać.”
Tak zaczyna się historia jeden SMS z nieznanego numeru, który tak naprawdę został wysłany nie do tej osoby co trzeba, dziewczyny o imieniu Parker – oszpeconej na twarzy i przedramieniu okropnymi bliznami po brutalnym ataku, którego nie pamięta i pamiętać nie chce. Samotniczka woląca obserwować cudze życie, niż korzystać ze swojego.

Everett wredny i arogancki chłopak nazwany przez Parker facetem w czerni, przy którym wystarczyło tylko jedno chwilowe spotkanie aby coś poczuła i nie była to irytacja, uczucie które ostatnimi czasy najlepiej znała. Everett umiera i ostatni czas przed śmiercią chce w pełni wykorzystać chłonąc radość z życia. Namawia do tego również Parker aby zmierzyła się ze swoimi demonami przeszłości i zaczęła żyć na nowo.

„Chcę tylko żyć. Wyciągnąć ręce i złapać z tego życia tyle, ile będę w stanie. Chłonąć je całym sobą, każdym zmysłem.”

Jak rozwinie się uczucie pomiędzy Parker a Everettem? Czy dziewczyna przypomni sobie tę tragiczną noc z ataku? Czy uda im się wzajemnie uleczyć swoje okaleczone dusze i czerpać z życia pełnymi garściami? Czy zwycięży miłość i życie, czy śmierć i odosobnienie?

„Jesteś zimna jak lód. Nie pozwalasz sobie czuć. Nie dbasz o nikogo. Nawet o siebie. – przybliżył twarz jeszcze bliżej. – Tutaj - powiedział naciskając nieco powyżej mojego serca – Tutaj masz dziesięć poniżej zera. I jesteś bliższa śmierci niż ja.”

Powieść „Dziesięć poniżej zera” autorki Whitney Barbetti jest jej debiutem na polskim rynku wydawniczym, ale zacznę może od zewnętrznego wyglądu książki. Okładka jest niesamowicie przyciągająca, wspaniała. Nie spodziewałam się, że w tak subtelny i piękny sposób istnieje możliwość ukazania kobiety przerażająco smutnej po przejściach, o czym może świadczyć blizna ciągnąca się przez całą długość policzka. Jeśli chodzi o sam opis jest on depresyjny, smutny przez co interesujący i zachęcający do tego co znajduje się w środku. Dlatego po przeczytaniu go doszłam do wniosku, że jest to książka z tych, które muszę przeczytać. Jakie są moje wrażenia po lekturze? Nieziemskie i mieszane począwszy od radości połączonej momentami z irytacją na główną bohaterkę. kończąc na smutku i żalu z powodu Everetta.

Autorka w cudowny lecz stopniowy sposób pokazuje tworzącą się silną wręcz kotwiczącą więź pomiędzy bohaterami objętymi strasznymi przeżyciami – ona po ataku seryjnego mordercy, on ciężko chory. Napisana w świetny sposób zawierająca mnóstwo przesłań, dzięki którym człowiek sam zaczyna się zastanawiać nad swoim życiem. Co ma? Co chciałby mieć? Co jest dla niego najważniejsze? Zdrowie? Miłość? Rodzina?

Autorka stopniowo odkrywa głęboko ukryte pragnienia i obawy głównych bohaterów, przez co w książce ani przez chwilę nie wieje nudą, jest ona wciągająca a jeśli chodzi o samo zakończenie ich historii jest zaskakujące, niespodziewane chociaż tak naprawdę to zbyt mało powiedziane. Książka jest świetna szczerze ją polecam i mam nadzieję ze nie jest ona ostatnią tej autorki wydaną w naszym kraju, ponieważ z wielką chęcią sięgnę po kolejne jej propozycje.

A jak ty uważasz, czy „ ten świat ma dla nas tylko jedną, słodką chwilę” ?

Paula


  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...