poniedziałek, 16 kwietnia 2018

                                        Denise Hunter -Boskie lato


Choć książka została wydana jakiś czas temu ja dzięki uprzejmości wydawnictwa miałam okazję przeczytać ją dopiero teraz, a ponieważ jestem typową okładkową sroką mogę Wam powiedzieć, że okładka totalnie nie dla mnie, natomiast jeśli chodzi o treść troszeczkę lepiej.


Mawiają, że bliźnięta łączy nierozerwalnie silna więź, taka właśnie więź łączyła Madison McKinley i jej brata Michaela, jednak gdy mieli 17 lat przez tragiczną śmierć chłopaka została nieodwracalnie przerwana. Madison od tego czasu nie może zaznać spokoju, nie sypia po nocach, a gdy już jej się to udaje dręczą ją koszmary w których widzi brata. Aby dać sobie ukojenie postanawia spełnić największe marzenie bliźniaka i wygrać regaty na rzece Ohio, oraz stać się najmłodszym zwycięzcą w historii. Dziewczynie na aukcji udaje się wylicytować lekcje żeglarstwa, a osobą która będzie ją uczyć jest nikt inny jak Beckett O'Reilly. Chłopak nie cieszący się w miasteczku ciekawą opinią, który zawsze pakował się w kłopoty, a na dodatek przez niego z domu uciekła siostra Madison. Para zaczyna wspólne lekcje, a w miarę czasu zbliża się do siebie coraz bardziej, uczucia które skrywają głęboko w duszy coraz częściej wychodzą na światło dzienne. Jednak tajemnica skrywana przez  Beckeeta  nie pozwala mu być z Madison w sposób jakiego pragnie gdyż obawia się, że prawda zniszczy wszystko.

Główni bohaterowie to dwa przeciwieństwa. Ona z dobrego i szanowanego domu, weterynarz z powołania, która regularnie odwiedza dom seniorów wraz ze swoimi podopiecznymi pupilami, ciepła, pomocna i towarzyska. Jedyną rzeczą, która mnie raziła  w jej kreacji było to, że zachowuje się jak nastolatka, a nie kobieta w wieku 27 lat. On syn alkoholika,  niegdyś miejscowy łobuz za którym ciągnie się opinią z młodości, człowiek zamknięty w sobie i wycofany, na każdym kroku musi udowadniać, że się zmienił. Kocha żeglować i budować łodzie.

Boskie lato mimo, że jest typową książką o miłości to do lekkiej nie należy i powiem Wam szczerze, że ja się przy niej ogromnie męczyłam. Nie ma w niej żadnych emocji, brakuje napięcia które tworzy lekturę wyjątkową, jeśli pojawia się jakiś problem to natychmiast jest rozwiązywany, a koniec dość przewidywalny. Aspektem na który zwróciłam uwagę jest rodzina i sposób w jaki została przedstawiona jej wartość, bardzo kochająca i wspierająca się wzajemnie.

Denise Hunter to 49 letnia pisarka która ma na swoim koncie ponad trzydzieści powieści, a niektóre z nich zostały wprowadzone do filmów Hallmark. Jest również laureatką kilku międzynarodowych nagród literackich. Denise pisze opowiadania miłosne rozgrywające się w małych miasteczkach, a ,,Boskie lato'' jest właśnie pierwszą częścią cyklu Chapel Springs pięknego miasteczka w Ameryce.

Tak więc jeśli Macie ochotę to sięgajcie po lekturę Denise Hunter BOSKIE LATO, a ja może za jakiś czas zajrzę do niej ponownie.

Marietta 

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Dreams


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...