sobota, 21 kwietnia 2018




Kolejne pozycje Whitney G. znanej autorki “Turbulencji”. Postanowiłam, że dzisiejsza recenzja będzie dwa w jednym, książki “Oskarżyciel” i “Niewinna” to, krótkie tomiki i nie ma sensu ich rozdzielać.




Andrew Hamilton to znany i do tego bardzo pociągający prawnik, na którego zwracają uwagę niemalże wszystkie kobiety w mieście. To typ podrywacza i kobieciarza, którego interesują tak zwane przygody na jedną noc. Jedynej rzeczy, której wręcz nie znosi to kłamstwo.  

Mężczyzna jest stałym członkiem na czacie dla prawników, na którym poznaje Alyssę. Nawiązuje z nią czysto profesjonalną relację, jednak z biegiem czasu przeradza się to w na swój sposób przyjaźń. Andrew  podający się za Thoreau zwierza się dziewczynie ze swoich podbojów, planów a nawet udziela jej rad. Pewnego dnia proponuje jej spotkanie ale Alyssa otwarcie mu odmawia i twierdzi, że nie jest typem dziewczyny, która go interesuje.

W niedługim czasie do jego firmy na staż studencki zgłasza się bardzo seksowna, atrakcyjna i długonoga blondynka studentka prawa Aubrey Everhart. Andrew rozpoznaje w dziewczynie znajome cechy a do tego jej odpowiedzi na pytania wydają się dziwnie podobne do tych, które już kiedyś słyszał. Mężczyzna dodaje dwa do dwóch i rozpoznaje w niej Alyssę kobietę z czatu. Wie, że dziewczyna go okłamała a Andrew najbardziej na świecie nienawidzi oszustwa.

“Co się ze mną dzieje, do cholery? Lecę na potencjalna stażystkę? STUDENTKĘ BEZ LICENCJATU?”.

Gdy kłamstwo Aubrey wychodzi na jaw mężczyzna jest rozwścieczony ale nie potrafi jej wykreślić ze swojego życia. Dziewczyna ma w sobie to coś, co go do niej ciągnie. Jednak Andrew też skrywa przed Aubrey pewne informacje, jego przeszłość ma pozostać nienaruszona i niewidzialna dla nikogo.

Kiedy w ich życiu pojawia się pewna kobieta, Aubrey zaczyna rozumieć, że Andrew też coś przed nią ukrywa i wie, że te tajemnice mogą zepsuć ich relacje.
Co tak naprawde spotkało Andrew sześć lat temu w Nowym Jorku? Jaki sekret skrywa?

“- Moge zapytac o jeszcze kilka spraw?
- Od dzisiaj przysługuje ci dzienna porcja pytań.
Przewróciła oczami
- Co znaczą te wszystkie litery “E” i “H” w korytarzu?
-Nic”.

Whitney G. to przepełniona optymizmem pisarka, która ma obsesję na punkcie podróży, herbaty i aromatycznej kawy. Jest bestsellerową autorką New York Timesa i USA Today. Jej książki podbiły serca polskich fanek romansów. Jest również założycielką The Indie Tea- inspirującego bloga dla niezależnych autorów.

Książki z serii Domniemanie niewinności są krótkie aczkolwiek pełne informacji. Czyta się je szybko, lekko i przyjemnie, wciągają już od pierwszych stron. Bohaterzy są bardzo ciekawi oraz fajne jest to, że napisana jest z dwóch punktów widzenia. Są to świetne erotyki, autorka w ciekawy sposób przedstawia nam fabułę, tomiki są pełne tajemnic, napięcia seksualnego i niekontrolowanego języka. Fakt, że jeszcze nie poznajemy tajemnicy Andrew ale mamy tego małą namiastkę. Czasami jego zachowanie względem Aubrey mnie wkurzało nie dość, że to pies na baby to jeszcze w taki sposób się do dziewczyny odzywał gorzej niż ustawa przewiduje. Gdyby do mnie ktoś tak mówił nie pracowałabym z takim osobnikiem nawet pięciu minut.
Aubrey to dziewczyna, która studiuje dwa kierunki: prawo i balet z tym, że balet to coś co ona naprawde kocha. Nie dogaduje się z rodzicami, którzy jej nie wspierają tylko narzucają swoją wolę. Nie miała przyjaciół jedynie tego internetowego Thoreau.

Koncepcja okładek jest fajna, są bardzo podobne do siebie, również można zauważyć podobieństwo do “Turbulencji”. Mimo to mi się podobają i uważam, że są zachęcające do kupna egzemplarza.

Podsumowując “Oskarżyciel” i “Niewinna” to książki, które pochłoną Cię momentalnie. Przeczytanie ich zajmie Wam dosłownie chwilę ale to nie będzie stracony czas. Historia głównych bohaterów jest naprawde fajna i warta polecenia.

                                                                Kasia

4 komentarze:

  1. Muszę je przeczytać w takim razie! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki fajne, ale lepiej by było gdyby autorka zdecydowała się na jedną, ale za to bardziej rozwiniętą. Teraz niektore wątki były "stłamszone".

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie z Toba mogla wszystkie trzy napisac jako jedna calosc. W trzeciej czesci wszystko sie wyjasni a to czekanie jest najgorsze ;)
      Pozdrawiam

      Usuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...