poniedziałek, 15 czerwca 2020



Michelle A. Valentine
“Phenomenal X”


“Każdego z nas prześladują rzeczy, o których wolelibyśmy zapomnieć. Kluczem do wszystkiego jest niedopuszczenie do sytuacji, w której przeszkadzają nam w osiągnięciu szczęścia.” 

Xavier Cold, znany jako Phenomenal X, wychował się na niebezpiecznych ulicach Detroit. Teraz jest nową gwiazdą w świecie profesjonalnego wrestlingu. Mężczyźni się go boją, a kobiety tracą rozum z pożądania.

Anna Cortez jest absolwentką college’u, nieświadomą tego, że świat jest brutalny. Zmęczona nieustannym kontrolowaniem swojego życia przez konserwatywną rodzinę, postanawia się jej sprzeciwić i przyjmuje posadę asystentki najpopularniejszego zapaśnika wszech czasów.

Phenomenal X ma magnetyzujący, zwierzęcy temperament, któremu żadna dziewczyna, nawet tak porządna jak Anna, nie jest w stanie się oprzeć.

Kiedy pewnego wieczoru są zmuszeni dzielić pokój w hotelu, i kiedy granice zostają przekroczone, szybko odkrywają, że jedna upojna noc zmieni wszystko i już nigdy nie będą tacy jak przedtem. 

Na polski rynek wydawniczy niedawno wkroczyła kolejna zagraniczna autorka Michelle A. Valentine. Dzięki Wydawnictwu NieZwykłemu mamy możliwość przeczytać książki z cyklu Hard Knock, który rozpoczyna się opowieścią zatytułowaną “Phenomenal X”. Czy jest to pozycja udana? Za chwileczkę się dowiecie.
Autorka przychodzi do nas z historią Anny Cortez oraz Xaviera Colda. Bohaterzy nie mieli łatwej przeszłości. Ona była wychowywana w katolickiej rodzinie, a on część swojego życia żył na ulicy. Po latach Xavier zostaje znanym, sławnym i profesjonalnym wrestlerem, a Anna w końcu uwolniła się od ojca, który ją kontrolował na każdym kroku i wyjeżdża do ciotki do Detroit. Kiedy spotyka po raz pierwszy Xaviera, mężczyzna wywarł na niej ogromne wrażenie i dziewczyna nie miałam kompletnie pojęcia, kim on jest. Oczywiście Anna wywarła na nim również niemałe wrażenie, przez co Xavier nie potrafił jej zostawić w spokoju. Po pewnym incydencie proponuje dziewczynie pracę asystentki, którą  przyjmuje. Jak potoczy się ta znajomość, która rozpoczęła się tak bardzo szybko?

“Toczę wewnętrzną walkę. Podekscytowana część mnie cieszy się na myśl, że znów mogę spotkać się z Xavierem, ale ta racjonalna wie, że to oznacza kłopoty. Kłopoty, którym wątpię bym umiała się oprzeć.
Jedno jest pewne.  Jeśli chcę odzyskać telefon i resztę rzeczy osobistych, muszę do niego zadzwonić.
Niech niebiosa mają mnie w swojej opiece.”

Muszę przyznać, że ta pozycja nie jest zła. Czytało mi się ją naprawdę szybko, raptem parę godzin. Jednak czuję pewien niedosyt, wiem, że będzie niedługo premiera drugiej części, ale myślę, że autorka mogła książkę bardziej rozbudować. Zabrakło mi tego całego wrestlingu, bo było tego naprawdę odrobinkę. Jak zaczynałam się wczuwać w cały klimat, to praktycznie od razu się kończyło i byłam zła. Oglądałam wiele razy wrestling w telewizji i byłam ciekawa, jak to zostanie przedstawione w książce, ale cóż trochę się zawiodłam. Kolejna rzecz, która była dziwna, to cała fabuła, która rozegrała się w ciągu dwóch tygodni, ta wielka miłość, która jakoś mnie nie przekonała. Fajniej by było, gdyby Valentine zrobiła jakieś przeskoki w czasie, a nie umieściła wszystko w czternastu dniach. To były takie dwa przypadki, które były dla mnie na “nie”. Za to reszta, jak najbardziej mi się podobała. Autorka pisze, językiem lekkim i spójnym, bohaterzy byli dobrze wykreowani, nawet ci drugoplanowi, była jakaś drama, były sekrety i trudna przeszłość. Była moja ulubiona narracja, dialogi były fajnie poprowadzone, chociaż czasami Anna mnie denerwowała, wszystkiego się obawiała, mimo że w głębi serca, tego chciała, była strasznie dociekliwa i czasami nie rozumiała, w którym momencie powinna przystopować. Za to Xavier to bohater, którego od razu polubiłam, był bezpośredni, opiekuńczy i się w nim zakochałam :D
Oczywiście jest kilka scen seksu, ale nie są wulgarne, tylko na swój sposób z pasją. Uważam, że nie jest to pozycja trudna do przyswojenia, mimo przewidywalności czytało mi się ją fajnie i na pewno sięgnę po drugi tom, bo pierwszy zakończył się pewną sytuacją i jestem ciekawa, jak autorka pociągnie ciąg dalszy.

Reasumując “Phenomenal X” to dobra lektura mimo kilku potknięć. Jest lekka i nie potrzebujemy się głębiej nad nią zastanawiać. Jak potoczy się historia porządnej dziewczyny i cieszącego się złą sławą bad boya?
Polecam.

Kasia

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...