Martna Keller - „Diabły Vegas”
Kontynuacja losów Mercy Stone i
Gabriela Crade’a z Diabłów Reno!
Mercy i Gabriel
postanawiają pójść własnymi drogami. Właściwie to Mercy
podejmuje decyzję za nich oboje. Mężczyzna musi się z tym
pogodzić – nie ma wyboru.
Gabriel dołącza do elitarnych
„Diabłów Vegas” i przez dwa lata jego kariera nabiera
zawrotnego tempa. Skoncentrowany na niej mężczyzna nie mógł
przewidzieć, że do jego życia ponownie, tak nieoczekiwanie jak
tamtego feralnego lata, wtargnie Mercy Stone. Kobieta, z którą
kiedyś łączyło go coś wyjątkowego, teraz staje się jego
rywalką podczas plebiscytu o tytuł Sportowca Roku.
Niechęć,
jaką każde z nich żywi wobec tego drugiego, jedynie podsyca
konflikt pomiędzy firmami, dla których oboje pracują. Powinni ze
sobą konkurować, ale czy to oznacza, że zwalczą siłę
przyciągającą ich do siebie jak magnes?
„Mercy
Sone wygląda jak kobieta, która rozszarpie ci serce na cholerne
kawałki. (…)
Jej wyraz twarzy jest zimny. Ta kobieta cala jest
zimna.
Zimna jak pierdolony lód.”
Co
się stanie, gdy drogi Mercy i Gabriela ponownie się przetną?
Czy
będą potrafili zachować wobec siebie dystans?
A może ponownie
obudzi się między nimi ta wyjątkowa więź?
Nie będę
ukrywała, że po skończeniu pierwszego tomu, bardzo czekałam na
dalsze losy naszych bohaterów. Ciekawa byłam, co się wydarzy, gdy
ścieżki tej dwójki ponownie się przetną, czy to, co połączyło
ich w pierwszym tomie, przetrwa, a może pójdzie to w niepamięć,
bo ułożyli już swoje życia na nowo. Autorka dopiero co zaczyna
swoją pisarską przygodę i mogę śmiało stwierdzić, że wychodzi
jej to bardzo dobrze, oby tylko cały czas się to utrzymało. Styl
pisania ma lekki i bardzo przyjemny, i mogę śmiało stwierdzić, że
jest zdecydowanie lepszy jak w pierwszym tomie. Cała fabuła jest
przemyślana i dopracowana, dzięki czemu książkę czyta się
bardzo szybko. Podobała mi się kreacja bohaterów, Mercy i Gabriel,
dwa odmienne charaktery, które połączyła w pierwszym tomie,
naprawdę fajna relacja, żałowałam, że postanowili oni pójść
oddzielnie swoimi drogami, a nie doszli do jakiegoś porozumienia.
Teraz powracają do nas, dojrzalsi, bardziej rozsądni, pomimo tego,
że każde z nich oddało się w pełni swojej karierze i całkowicie
się na niej skupili, to nie mogli zapomnieć o sobie nawzajem. Nie
spodziewajcie się jednak, że otrzymacie tu słodko pierdzącą
opowieść, że dwójka bohaterów spotyka się ponownie po latach i
od razu, strzała amora trafia ich w zadek i prowadzą sobie
sielankowe życie i spijają sobie szampana z dziubków. O nie tak
łatwo nie jest. Nasi bohaterowie mają niejednokrotnie do podjęcia
bardzo trudne decyzje, wybory, które za każdym razem mają dobre,
lub złe konsekwencje. Trzeba przyznać autorce, że potrafi świetnie
oddawać emocje, niejednokrotnie miałam ochotę ciskać książką
po kątach, by za chwilę ją do siebie tulić. Ja jestem tą
historią zachwycona i z pewnością kiedyś jeszcze do niej powrócę.
A po takim zakończeniu, nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na
tom trzeci, który mam nadzieję, niebawem trafi w moje ręce.
Polecam i daję jej zdecydowane 8/10.
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz