Nana Bekher - „Przez żołądek do...”
[Patronat medialny]
Ashley Flores jest cenioną i bardzo utalentowaną szefową kuchni. Niejeden właściciel restauracji marzy, by dla niego pracowała. Lecz nie on. Nie Milton Neville, który myśli tylko o tym, jak pozbyć się Ashley. Są jak pies z kotem, odkąd on nazwał ją „nadpobudliwą kuchareczką”, a ona jego „zarozumiałym dupkiem”.
Kolejna
świetna propozycja od Nany Bekher. Uwielbiam jej lekkie pióro i
cudowne historie, które za każdym razem mają w sobie to coś, co
rozkochuje. Teraz trafiła w moje łapki jej powieść „Przez
żołądek do...”.Nie jest to mała książeczka, bo ma ponad 400
stron, ale czyta się ją bardzo szybciutko. Lekkie pióro autorki,
po raz kolejny sprawiło, że pochłonęłam tę opowieść w
ekspresowym tempie, a strony przelatywały mi między palcami,
ponieważ chciałam jak najszybciej poznać zakończenie tej
opowieści, ale coś czuję, że na jednym tomie się nie skończy.
Otrzymujemy tu niebanalną historię, która wciąga już od
pierwszych stron, intryguje i sprawia, że czytelnik chce więcej i
więcej, ciekawa byłam czy wzajemna nienawiść Miltona i Ashley
przerodzi się w coś więcej, czy jednak na jej drodze nadal będzie
seksowny Liam. Przyznam się szczerze, że nie bardzo wiedziałam,
czego się mogę spodziewać, miałam od początku co do niektórych
postaci jakieś swoje przypuszczenia, chociaż nie zawsze się to
sprawdzało. Bohaterowie bardzo fajnie wykreowani, Ashley babeczka z
charakterkiem, która nie pozwala sobie wejść na głowę, a tym
bardziej sobą rządzić. Milton natomiast początkowo dupek jakich
mało, ale później taki słodziutki cukiereczek. Polubiłam też
postacie drugoplanowe, czyli Liama i Felicję, byłoby świetnie,
gdyby była osobna historia o nich, bo mogłoby wyjść coś naprawdę
genialnego. Była jeszcze oczywiście czarna owca w tej opowieści,
Ashley, Boże, ale ta natrętna dziewucha mnie wkurzała, to nie
macie pojęcia, miałam ochotę nastrzelać jej po mordzie i jeszcze
kopnąć w tyłek, podstępna żmija.
Nie chcę pisać
długiej recenzji, ponieważ uważam, że to pozycja obowiązkowa do
przeczytania. Jeżeli w czytanych przez was historiach szukacie
lekkich i przyjemnych romansów o miłości, cudownej przyjaźni,
przesiąkniętymi tajemnicami i nieprzewidywalną fabułą, to ta
książka jest zdecydowanie dla was. Ja jestem nią zachwycona.
Polecam!
Paula
Za możliwość przeczytania książki
i objęcia patronatem dziękuję autorce oraz Wydawnictwu WasPos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz