Brittainy
C.Cherry - „Landon & Shay. Tom 1”
„Nie
kupowałem tej jej grzeczności.
Nikt nie mógł być aż tak
dobry. Nie było osoby, która nie miałaby demonów.
Obracaliśmy
się w tych samych kręgach, mieliśmy tych samych przyjaciół, ale
od początku byliśmy kimś więcej niż wrogami. I pasowała mi ta
nienawiść do niej. Była dziwnie przyjemna. Nienawidzenie Shay było
najbardziej stałą rzeczą w moim życiu. Było jak narkotyczny haj,
którego zawsze łaknąłem i z każdym mijającym rokiem, coraz
mocniej odurzało mnie jej odrzucenie. Było coś intensywnego w
naszej relacji, a im byłem starszy, tym bardziej tego
pożądałem.”
Czy
pomiędzy Landonem a Shay pojawią się inne uczucia niż
nienawiść?
O co założy się ta dwójka?
Które z nich
wygra?
„(...) widząc smutek, który
wyciekał z jego serca i znając taki ból, nie mogłam się od niego
odwrócić. Nie mogłam pogodzić się z tym głupim zakładem, jeśli
chłopak był w rozsypce.
Początkowo byłam nawet podekscytowana
ideą zakładu. Wydawało mi się, że to zabawne wyzwanie, ponieważ
podkreślało nasze talenty. Dar Landona to piękny wygląd. Przez
lata obserwowałam, jak laski się rozpływały, kiedy tylko puścił
do nich oko. Grał rolę typowego niegrzecznego chlopca, a
licealistki pchały mu się na kolana – i do łóżka.
Mój
talent był czymś zupełnie przeciwnym. Podczas gdy on opanował
czarowanie wyglądem, ja byłam mistrzem emocji.”
Brittainy
C.Cherry jest jedną z tych autorek, po książki której sięgam w
ciemno. Mam wszystkie jej powieści wydane dotychczas w Polsce i
każda z nich wywarła na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Jej
historie są bez wątpienia bardzo emocjonalne, poruszające i
wzruszające. Za każdym razem, gdy sięgałam po którąś z jej
opowieści, chłonęłam je całą sobą i odczuwałam mnóstwo
emocji, które towarzyszyły także bohaterom. Autorka ma znakomity
styl pisania, to jak przelewa na papier rozterki, zmartwienia, czy
uczucia tworzonych przez nią postaci jest wprost wybitne. Nie daje
nam ona byle jakich romansów, tylko każdy z nich jest dokładnie
przemyślany i dopracowany, bez żadnych potknięć, dlatego, gdy
zobaczyłam w zapowiedziach jej najnowszą propozycję, czyli dwa
tomy „Landon & Shay” wiedziałam, że jest to pozycja, którą
koniecznie muszę mieć, bez względu na wszystko, ponieważ jej
książki są moim „must have” na równi z Mią Sheridan i
Colleen Hoover. Właściwie te trzy autorki piszą nawet w podobnym
stylu. Zastanawiałam się, czy Pani C.Cherry ponownie stanie na
wysokości zadania i da nam historię, która złamie nasze serce na
milion różnych kawałków, by następnie, krok po kroku złożyć
je ponownie w całość? Teraz mogę śmiało powiedzieć, że
zdecydowanie tak! Boże... co to była za cudowna historia, tak
bardzo poruszająca i zarazem piękna, smutna i szczęśliwa, jest to
opowieść obok której nie można przejść obojętnie. Zarówno ta,
jak i pozostałe książki autorki na bardzo długo pozostana w
Waszej pamięci.
Główni bohaterowie to postacie, które
patrząc z boku, wydawać by się mogło mają perfekcyjne życie,
ale każde z nich zmaga się ze swoimi demonami, które przygaszają
nawet odrobinę szczęścia, która pojawia się w ich życiu, a
toksycznych osób w ich otoczeniu również nie brakuje. Bardzo się
cieszę, że mamy tu narrację dwutorową i możemy poznać Landona i
Shay, ich rozterki, zmagania i to jak każdego dnia nakładają
maskę, tylko po to, aby nikt poza nimi nie wiedział, z czym zmagają
się na co dzień. Współczułam im tego, z czym musieli się
zmagać. Autorka w doskonały sposób pokazuje nam, że nie wszystko
jest takie, jak możemy zobaczyć na pierwszy rzut oka, że wystarczy
chwilę dłużej zagłębić się w życie drugiej osoby, poświęcić
im czas, aby poznać, z czym mierzą się na co dzień. Odczuwałam
silną więź z tą dwójką, niektóre ich rozterki towarzyszyły mi
jeszcze nie tak dawno w moim życiu, przez co ta książka
zdecydowanie będzie dla mnie bardzo sentymentalna. Wielokrotnie
podczas czytania łzy spływały po moich policzkach całymi
kaskadami, ponieważ słowa w niej zawarte, są takie prawdziwe,
życiowe...
Eh... zrobiło się dość sentymentalnie, ale
nadszedł czas, aby zakończyć tę recenzję. „Landon & Shay”
to opowieść, która pozostanie ze mną na bardzo długi czas.
Zachęcam Was do sięgnięcia po tę historię, ponieważ jestem
pewna, że nie zawiedziecie się, czytając ją. Ja spędziłam z nią
naprawdę przyjemne, choć bez wątpienia emocjonalne chwile. Bardzo
się cieszę, że drugi tom mam już w domu i nie muszę czekać na
kontynuację, ponieważ chcę poznać jak najszybciej losy tej
dwójki. Gorąco polecam!
Paula
Za możliwość
przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz