Antologia - „Księga czarownic. W kotle osobowości”
[Patronat medialny]
[Patronat medialny]
Odrobina strachu, szczypta humoru, parę łez
wzruszenia i garść radości. W ogromnym, czarnym kotle mieszają
się różne osobowości, powstaje magia - pochłaniająca bez
reszty. Czarownice rzucają uroki, którym nikt się nie oprze. Tutaj
każdy znajdzie coś dla siebie. Uchyl wrota wyobraźni i odwiedź
czternaście fascynujących, skrajnie różnych światów. Usiądź z
nami przy stole i daj się ponieść prawdziwej, czytelniczej uczcie.
Skosztuj słów wyczarowanych za pomocą różdżek i tajemnych
zaklęć. Bądź naszym gościem.
AUTORZY: Daria Smolarek *
Katarzyna Garczyk * Aga Kalicka * Ewelina Domańska * Justyna Chmiel
* Anna Kucharska * Anett Lievre * Sandra Czoik * Natalia Hermansa *
Maria Chudziak * Patrycja Giesecke * Anna Fobia * Beata Sagan * Shia
Blackburn
Czternaście autorek, czternaście różnych
opowiadań, czternaście historii. Każda z nich wyjątkowa i
magiczna. Niektóre przyprawiały mnie o dreszcze, inne wywoływały
łzy wzruszenia, a inne sprawiały, że po plecach przechodziły mi
magiczne prądy. Nie będę opisywała każdego opowiadania osobno,
ponieważ uważam, że wszystkie te zaczarowane opowiastki mają w
sobie „to coś”, jednak ja skupię się na trzech, które dla
mnie w jakiś sposób się wyróżniły i przykuły moją uwagę
bardziej od pozostałych.
Na pierwszy ogień idzie pierwsze z
opowiadań, czyli „Maska” Anny Fobii. Jest to świetnie napisana
historia, taka troszkę nowocześniejsza, odwrócona wersja „Pięknej
i Bestii”. Dlaczego ta akurat zwróciła moją uwagę, ponieważ ma
w sobie przesłanie, że wygląd zewnętrzny może być jedynie
„bonusem”, najważniejsze jest to jaki człowiek jest naprawdę.
Do tego bardzo podoba mi się język, jakim posługuję się autorka,
przekazywane przez nią myśli, niejednokrotnie sprawiły, że
zatrzymywałam się na chwilę refleksji. Poniżej przedstawię wam
niewielki fragment, który mi się spodobał.
„Poznanie
Kuby, było dla mnie niczym ciche szepty w głowie, które zawsze mi
towarzyszyły, a teraz zabrzmiały wyraźniej, głośniej. Chłopak
był ładunkiem energii, która wstrząsnęła mną z dziwną,
nadprzyrodzoną siłą. Ukrytym magicznym zaklęciem, które
przełamało rzucony na mnie niegdyś zły czas, a każdy jego gest i
słowa były niczym rytuał, który odprawiał, aby przynieść mi
ukojenie i spokój. Był białą magią na moje spowite czarną
chmurą serce. Poczułam, że przy nim mogę ściągnąć maskę i
nie bać się tego, kim jestem.”
Jako
drugie moją uwagę przykuło opowiadanie Anett Lievre „Karina”.
Z twórczością autorki spotkałam się już wcześniej, ponieważ
miałyśmy z Kasią ogromną przyjemność patronować jej
debiutanckiej powieści „Amandine”, którą pokochałyśmy.
Ciekawe byłyśmy, jak Aneta odnajdzie się pisząc opowiadanie. Czy
mi się ono podobało? Kurde... no jasne, że tak! Ale czuję ogromny
niedosyt, bo skończyło się ono zdecydowanie zbyt szybko,
chciałabym przeczytać jego „pełną wersję”, bardziej
rozbudowaną. Autorka w świetny sposób przedstawiła relację
hate/love i idealnie sprawdzi się tu przysłowie „kto się czubi,
ten się lubi”. A ja po tej nowelce z jeszcze większą
niecierpliwością czekam na jej kolejne powieści.
I jako
ostatnie opowiadanie, które mnie zaintrygowało i przykuło moją
uwagę, to „Serce Kendry” Shii Blackburn. Jest to moje pierwsze
spotkanie z twórczością autorki i już wiem, że na pewno nie
ostatnie. Pomimo tego, że nie lubię narracji trzecioosobowej, to tu
komplenie mi nie przeszkadzało, uważam, że jeżeli Shia
zdecydowałaby się rozbudowywać to opowiadanie, wyszłaby z tego
genialna historia. Co miało ono w sobie? Tajemnicę, magię, nie
głupią, ale skromną kobietę i świetnego faceta, a także
znajomość od najmłodszych lat, czyli wszystko to, co ja w
książkach kocham! :D
No i to by było na tyle z moich
skromnych wypocin. Antologia „Księga czarownic. W kotle
osobowości” to idealna propozycja dla wszystkich, ponieważ jest
tu tyle opowiadań, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja jestem tą
antologią zachwycona, była ona dla mnie idealną odskocznią od
brutalnych romansów, które w ostatnim czasie zdecydowanie
przeważają w mojej biblioteczce. A was gorąco zachęcam do
sięgnięcia po tę propozycję, jest ona idealna dla każdego, kto
kocha magię i związane z nią tajemnice.
Paula
Za
możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję
autorkom oraz Wydawnictwu WasPos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz