K.N.Haner
- „Zły czas”
Nadchodzi bardzo ZŁY CZAS.
Wszystko,
co mi się przydarzyło, było jak senny koszmar.
Trafiłam w sam
środek mafijnego piekła.
Chwilowe poczucie bezpieczeństwa było
dla mnie zgubne.
Wierzyłam, że David mi pomoże, ale on mnie
oszukał.
Oboje kłamaliśmy Phixowi prosto w oczy. To nie mogło
skończyć się dobrze.
Zostaliśmy ukarani. Największą karą
dla mnie jest powrót do rzeczywistości.
Nie wiem, co robić, a
muszę zmierzyć się z czymś, czego kompletnie nie rozumiem i nie
znam.
Myślałam, że jestem nikim. Myliłam się.
Jestem
Królową Koki i stoję przed największym wyzwaniem w życiu.
Polują
na mnie najgorsi tego świata.
W tym mój mąż.
Phix.
Znalazłam
się w złym miejscu i czasie, a tam był ON...
Mężczyzna, który
mnie pokochał.
I znienawidził.
„(...)
poczułam coś dziwnego. Namiastkę wolności. Nadzieję, że już
nikt nigdy do niczego mnie nie zmusi, bo wychodziło na to, że teraz
ja rozdawałam karty. Najpierw musiałam jednak nauczyć się tasować
talię, by wkroczyć powoli do tego świata, który mnie przerażał,
ale wydawało mi się, że był także przepustką do tego bym
zemściła się na wszystkich, którzy mnie skrzywdzili.”
Czy
Blaire odnajdzie się w nowym świecie?
Czy zrealizuje swój plan
zemsty?
Czy drogi jej i Phixa ponownie się przetną?
„Mogłam
rządzić, być bezwzględna, rozdawać karty.
Mogłam, ale
wątpiłam, czy potrafię być taka, bo moje traumy i przeszłość
goniły mnie coraz mocniej. Wydawało mi się, że już zawsze będę
miała z tyłu głowy, to, kim byłam. Że to mnie określało, a w
tym świecie każdy o tym wiedział.”
K.N.
Haner nie bez powodu nazywana jest „Królową Dramatów”. Już za
7 dni w nasze ręce trafi jej najnowsza powieść „Zły czas”.
Nie będę ukrywała, że pozostałam w ogromnym zawieszeniu i byłam
potwornie zła na to, jak Kasia zakończyła „Złe miejsce”,
dlatego z ogromną niecierpliwością czekałam na kontynuację.
Nawet nie macie pojęcia, jak bardzo się cieszyłam, że miałam
możliwość przeczytania tej powieści na długo przed premierą, a
teraz gdy w moje ręce trafiła wersja papierowa, musiałam
koniecznie ją przeczytać kolejny raz. Byłam ciekawa, czy wzbudzi
we mnie ponownie tak ogromne emocje, jak za pierwszym razem? I powiem
wam już teraz, że zdecydowanie tak! Boże, co za historia, ja
pierdule!! Emocje, emocje i jeszcze raz emocje, były momenty, w
których miałam ochotę ciskać książką po kontach. To jak Kasia
dalej pociągnęła tę historię, to ja po prostu zbierałam szczękę
z podłogi! Uwielbiam tę opowieść, chociaż nie.... ja ją kurde
kocham!! Wiem, że mnóstwo razy do niej powrócę. Fabuła jest
jeszcze bardziej pokręcona, jeszcze bardziej pogmatwana i
przepełniona jeszcze większą ilością intryg i
tajemnic.
Bohaterowie po raz kolejny są świetnie wykreowani.
Bardzo podoba mi się to jaka zmiana zaszła w Blaire, momentami
jeszcze lekkomyślna i naiwna, ale w pewien sposób się zmieniła,
stała się dzielniejsza i zadziorniejsza. Byłam ciekawa, jak
odnajdzie się w mafijnym świecie i czy spełni swój plan zemsty. I
ten Phix, do którego cały czas mam słabość, jest nadal
bezlitosny, brutalny, cwany i niezmiennie jest dupkiem, ale i tak go
uwielbiam, chociaż w nim również zaszła ogromna zmiana, ale w
jakim sensie musicie przekonać się o tym sami! Jednak Kasiu, nie
wiem, jak mogłaś zrobić to nam, czytelnikom i uśmiercić tą
jedną osobę!! Upłakałam się przy tym, jak diabli i naprawdę
miałam ochotę na Ciebie nawrzeszczeć!! :D
Na tym zakończę
moją recenzję. Powiem Wam tylko tyle, jest to pozycja „must read”
tego roku, ponieważ zarówno pierwsza, jak i druga część wzbudzi
w Was na pewno ogromne emocje. Ja jestem tą pozycją zachwycona i
mówię jej zdecydowane TAK! Dajcie się porwać do burzliwego świata
mafijnych intryg, w którym słowo uczciwość niemalże nie
istnieje, a największą wartość mają pieniądze, układy i
zlecenia. A na koniec przytoczę Wam moją rekomendację, którą
znajdziecie również na okładce:
K.N.Haner po raz kolejny zaskakuje i szokuje! „Zły czas” to opowieść, która zostawiła mnie w emocjonalnym osłupieniu. Historia Blaire sprawiła, że po skończeniu jej zostałam z jednym wielkim znakiem zapytania i niedowierzaniem. Jeżeli szukasz mocnych wrażeń, to ta propozycja bez wątpienia jest dla Ciebie!
Gorąco polecam!!
Paula
Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce K.N.Haner oraz Wydawnictwu Editio Red.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz