GirlsBooksLovers

 

Camilla En - „To ty mnie uwolnisz”
[Patronat medialny]

Paryż to miasto, które ma stać się dla Chloe furtką do lepszego życia. Opuszczając znienawidzoną Anglię, liczy, że we Francji spotka ją szczęście. Kiedy poznaje Oscara, pragnie zaznać u jego boku spokoju i miłości. Nie wie jeszcze, że on także skrywa tajemnicę, która może stanąć na drodze rodzącego się uczucia. Czy mężczyzna zapewni Chloe bezpieczeństwo, o którym kobieta tak marzy? Czy demony, które chciała zostawić za sobą, powrócą? Jedno jest pewne – kiedy przeszłość stale o sobie przypomina, trudno jest zachować racjonalne myślenie.

„Czułam, że spadam w przepaść, że ciemność pociąga mnie za sobą. A ja, nie wiedzieć czemu, zamiast stawić jej czoła, poddałam się i podążałam za nią jak ćma do światła. Wiedziałam, co mnie czeka. Wiedziałam, kogo spotkam, gdy już dotrę na miejsce. Bałam się nawet pomyśleć o ewentualnym odwrocie, bo miałam świadomość, że sprzeciw nie wchodzi w grę, że słowo NIE dla mnie nie istnieje.

Kiedy dotarłam na sam dół, stanęłam mocno na stopach. Znalazłam się w miejscu, którego tak bardzo nienawidziłam, gdzie powinnam czuć się bezpiecznie i swobodnie, jednak wszyscy, którzy tu byli, nie pomogli mi, nie wyciągnęli ręki, gdy byłam w potrzebie.”

Przez co przeszła w życiu Chloe?
Czy demony przeszłości ją dogonią?
Jakim człowiekiem jest Oscar i jakie skrywa tajemnice?

„Nie byłam z siebie dumna. Wiedziałam, że na kłamstwie nie uda mi się zbudować niczego dobrego. Przede wszystkim Oscar nie zasługiwał na to, by go okłamywać. Ale jak mam mu wyjawić to, co skrywam? Jak opowiedzieć to, co przeżyłam? Żaden normalny facet nie uniósłby tego, a nie chciałam go stracić. Pomyślałam, że jeśli będę się kontrolować ze swoimi czarnymi myślami, nie zauważy niczego i będziemy mogli żyć w spokoju.”

Camilla En zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym powieścią „Zaopiekuj się mną”, której wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałam, teraz jednak w moje ręce trafiła jej druga propozycja „To ty mnie uwolnisz”. W momencie, gdy zobaczyłam tę opowieść w zapowiedziach, wiedziałam, że będzie to pozycja obowiązkowa do przeczytania. Przyciągająca okładka i intrygujący opis z marszu zdobyły moją uwagę i serce. Jak tylko zaczęłam ją czytać, nie mogłam się od niej oderwać, akcja zaczęła się już od samego początku, a autorka też wie, jak dawkować emocje, aby niepewność towarzyszyła nam do samego końca, wręcz na własnej skórze, czułam oddech jej przeszłości na swoich plecach. Jest to naprawdę bardzo dobrze napisana i przede wszystkim przemyślana historia. Mam tylko jedno ale.... a mianowicie, ja się pytam, jak można zakończyć w takim momencie i urwać książkę! Toż to ja nerwowo nie wytrzymam, dopóki nie dostanę drugiego tomu, na który niestety z tego, co wiem, musimy jeszcze troszkę poczekać.

Bohaterowie są bardzo fajnie wykreowani, każdy z nich ma swoje tajemnice, wady i sporo zalet, chociaż chwilami potrafili mnie zirytować, jak nikt inny, jednak polubiłam ich. Chloe było mi żal, po tym, jak poznałam jej historię, to co ją spotkało było naprawdę straszne. Czasami była też zbyt łatwowierna i naiwna. Oscar to mężczyzna, o którym marzą kobiety, opiekuńczy, troskliwy, kochany i zraniony przez kobietę, którą niegdyś kochał. Jedyne co mnie denerwowało to tajemnice z ich przeszłości, które próbowali zatajać pomiędzy sobą nawzajem.

Camilla En zabiera nas w podróż wprost do cudownego Paryża. Dajcie się porwać pięknej, aczkolwiek trudnej historii o miłości, przesiąkniętej nutką tajemniczości, w której pożądanie między bohaterami wycieka z każdej przeczytanej strony. Ja jestem tą historią zachwycona i z ogromną niecierpliwością czekam na drugi tom, bo coś czuję, że tam to dopiero będzie armagedon! A was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę powieść i przekonanie się jakie tajemnice skrywają Chloe i Oscar?

Gorąco polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękujemy autorce oraz Wydawnictwu WasPos.