Antologia: „Gorące lato. Grzeszne opowieści”
Gorące lato, plaża, szum fal, chłodne bryzgi morskiej wody, opalone ciała, nastrój wakacyjnego odprężenia… Najpierw ukradkowe, potem coraz śmielsze spojrzenia, uśmiechy… Przyspieszone oddechy, muśnięcie, dotyk dłoni, pocałunek… Wakacyjny romans, wakacyjna przygoda, wakacyjna namiętność. Namiętne historie, które mogły wydarzyć się naprawdę, które znowu mogą się wydarzyć – kto wie, może już się wydarzyły?
Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, J.B. Grajda
Dziesięć
autorek, dziesięć całkowicie odmiennych historii, choć każda z
nich doskonale wie, jak rozpalić zmysły czytelnika. Twórczość
wszystkich Pań miałam okazję już poznać, część z nich mi się
podobała, inne natomiast nie bardzo. Teraz nadszedł czas, gdy
sięgnęłam po ich wspólne dziecko, czyli zbiór letnich opowieści,
jednak nie będę mówiła, które mi się podobały mniej, a które
bardziej, skupię się jedynie na tych, które w jakiś sposób
najbardziej zwróciły moją uwagę.
Na pierwszy ogień
pójdzie opowiadanie J.B.Grajdy. Twórczość Asi pokochałam za
sprawą jej debiutanckiej powieści „Karuzela życia”, ciekawa
byłam, jak odnajdzie się w pisaniu krótkiego opowiadania. Dlaczego
właśnie ona przyciągnęła moją uwagę, ponieważ kocham Grecję
i panującą tam atmosferę, a do tego otrzymujemy tu przystojnego
Greka i bardzo gorący romans. Autorka świetnie oddała tamtejszy
klimat i udowodniła nam, że „po nawet największej burzy, zawsze
wyjdzie słońce”, a tym słońcem w tej historii jest zdecydowanie
Damian. Czy będzie to tylko przelotny romans, musicie przekonać się
sami! :)
Jako drugie opowiadanie spodobało mi się „Wariackie
last minute” od Agnieszki Siepielskiej. Wszystkie dotychczas wydane
powieści autorki mam i uwielbiam, jej historie są bardzo
emocjonujące i napędzane szybką akcją, co wprost kocham,
zastanawiałam się, jak sobie poradzi z krótkim opowiadaniem, a
przede wszystkim czy ja odnajdę się w tym, jak będę miała tylko
krótką nowelkę, a nie całą powieść. Pochłonęłam to
opowiadanie, chociaż szczerze mówiąc czuję ogromny niedosyt i mam
ogromną nadzieję, że kiedyś autorka zdecyduje się na napisanie
nam pełnej powieści o losach Railey i Juliana, ponieważ
zaintrygowała mnie ich historia i czuję, że mogłaby to być
bardzo dobra książka. Riley trochę przypomina mi mnie samą,
prześladuje ją życiowy pech na każdym kroku. Natomiast Julian
jest typem złego chłopca, którego my kobiety uwielbiamy! :)
I
na samym końcu mamy opowiadanie mojej imienniczki, czyli Pauliny
Świst. Autorka dwóch genialnych serii „Prokuratora” i
„Karuzeli”. Jej książki znane są z dynamicznej fabuły,
ostrego języka i gorących scen, ale także humoru, jednak czy to
samo otrzymamy w opowiadaniu? Zdecydowanie tak! Najbardziej podobało
mi się ono z całej 10 i naprawdę świetnie się przy nim ubawiłam,
genialne teksty, fajny pomysł i wartka akcja, mam tylko jedno ale...
dlaczego tak krótko!! :D
Antologia „Gorące lato. Grzeszne
opowieści” to propozycja, która skutecznie rozgrzeje Was w te
coraz chłodniejsze wieczory! Ja spędziłam z nią bardzo przyjemnie
czas. Często jednak czułam ogromny niedosyt, że przedstawione tu
historie tak szybko się kończyły! Jestem przekonana, że każdy
znajdzie tu coś dla siebie! Mnóstwo humoru, troszkę dramy, a
przede wszystkim gorące romanse!
Polecam!!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz