czwartek, 2 maja 2019

Jay McLean - "Więcej niż ona"


Kiedy przeczytałam pierwszą część z cyklu “Więcej… “ to byłam nią oczarowana. Dzięki Wydawnictwu Kobiecemu miałam teraz okazję i przyjemność przeczytać kolejny tom z tej serii, gdzie tym razem historia jest poświęcona Loganowi i Amandzie. Chłopaka poznajemy już w “Więcej niż my”, który jest przyjacielem Jake’a. Bardzo się cieszę, że autorka napisała tę książkę i przybliżyła nam jego opowieść i pozwoliła poznać, czemu był taki, a nie inny.

Logan Matthews to typowy kobieciarz, który robi, co chce, z niczego się nie tłumacząc, zmienia dziewczyny, jak rękawiczki do dnia, w którym w jego życiu pojawia się Amanda Marquez. Dziewczyna już od samego początku wywołuje w nim uczucia, których do tej pory nie czuł. Wie, że jest inna niż wszystkie, z którymi dotychczas miał styczność. Jednak Amanda za żadne skarby nie chce się z nim umówić, chociażby dlatego, że słyszała na jego temat niezbyt przychylne rzeczy. Aczkolwiek, jak na Logana przystało, to chłopak się nie poddaje i podstępem umawia się z nią na randkę. Spędzają wspaniały czas razem, ale nie wiedzieć czemu po tej nocy, Logan urywa kontakt z Amandą.

Baseball, imprezy, dziewczyny i seks skutecznie zajmowały mi czas. Zostawało go ledwie tyle, ile było potrzeba na naukę. Gdybym miał z czegoś zrezygnować, to pewnie z baseballu. Ale tak szczerze, to najchętniej zrezygnowałbym z tego wszystkiego, gdyby tylko to oznaczało, że mógłbym ją znów zobaczyć.“

Ich ścieżki po raz kolejny się krzyżują półtora roku później, ale dziewczyna nie chce mieć z nim nic wspólnego, ponieważ została przez Logana zbyt mocno skrzywdzona. Tylko że żadne z nich nigdy nie zapomniało uczucia, które połączyło ich tamtej pamiętnej nocy. Ona chciałaby zapomnieć i się zdystansować, ale on chciałaby wszystko naprawić i ją odzyskać. Amanda sądziła, że uda jej się, jak najdłużej unikać towarzystwa Logana, ale była w dużym błędzie, bo chłopak właśnie został jej współlokatorem.

Ostatnie, czego się spodziewałam tego wieczora, to to, że zastanę go w swoim salonie. Logan Matthews. Facet, o którym przez rok próbowałam zapomnieć. Facet, którego unikałam każdego dnia, ma teraz być moim współlokatorem.“

Dlaczego Logan zerwał kontakt z Amandą?
Czy dziewczyna mu wybaczy?

Kiedy w pierwszej części poznaliśmy Logana, to chłopak nie zaprezentował się z tej lepszej strony, ale dzięki “Więcej niż ona” mamy okazję poznać go bliżej i stwierdzam, że Logan wcale nie jest takim dupkiem, za jakiego go uważałam wcześniej. Co, do Amandy to widać, że dziewczyna ma głowę na karku, jest rozważna, ale w końcu uległa czarowi Logana. Bardzo czekałam na tę część, która mi się naprawdę podobała, jednak moje serducho i tak należy do Jake’a i Mikayli. Od razu na początku pozwolę sobie wspomnieć, że była jedna rzecz, która mi może nie przeszkadzała, ale była taka naciągana i chodzi mi tu o randkę Logana i Amandy. Dziwne, że spotkanie, które trwało zaledwie kilka godzin, wywarło w niej takie pokłady uczuć, że czuła się skrzywdzona, bo jakby nie patrzeć, to oni przecież nie byli w związku i wydawało mi się to takie nieprawdziwe, ale to tylko ta jedna rzecz była taka zastanawiająca. Ogólnie w twórczości Pani McLean podoba mi się to, że w tak świetny sposób przedstawia w swoich książkach przyjaźń i uczucie pomiędzy bohaterami to, w jaki sposób wszystko im komplikuje i próbuje ich na nowo poskładać do kupy.

Logan to skrzywdzony chłopak ze swoimi demonami zachowuje się czasami, jak kretyn, ale mimo wszystko i tak nas do siebie przyciąga. Pod tą całą otoczką kobieciarza i flirciarza, kryje się naprawdę dobry i opiekuńczy chłopak. Amanda to również świetna bohaterka, która miała złamane serce i bała się ponownie zaufać, ale dawała sobie ze wszystkim radę. Jednak w tej części moje serce skradła Lucy, na której historię czekam z niecierpliwością.

W “Więcej niż ona “ mamy opowiedzianą historię z dwóch punktów widzenia, która jest przeplatana pomiędzy teraźniejszością a przeszłością. Dzięki takiemu zjawisku mamy możliwość poznać bohaterów bliżej, zaobserwować, co się wydarzyło w ich życiu i jak to ukształtowało ich relację. Język, jakim pisze pisarka, jest lekki i spójny. Powiem Wam, że w książkach uwielbiam, kiedy autor stwarza realistyczną fabułę, która nas od razu wciąga, a do tego bohaterzy są tacy z prawdziwego zdarzenia, których można spotkać w realnym świecie i to właśnie nam dała Pani McLean. Z serii “Więcej… “ wszystkie postacie mieszkają w jednym mieście, ale każdy z nich ma swoją własną przeszłość, co czyni ich historie wyjątkowymi. Nie zabraknie tu również humoru, który jak dla mnie jest potrzebny w każdej książce, choć odrobinkę. Co, do zakończenia, to jestem niepocieszona i mam nadzieję, że w kolejnym tomie się wszystko wyjaśni.

Podsumowując “Więcej niż ona” to opowieść, która Was pochłonie momentalnie. Dajcie się wciągnąć w historię, która jest na swój sposób przewidywalna, ale opowiada o krzywdzie, bólu, zaufaniu, przyjaźni i miłości. Logan i Amanda non stop mają rzucane kłody pod nogi, ale czy sobie z tym poradzą? Szczerze polecam.

A wy jak uważacie. Czy mimo wszystko o prawdziwą miłość powinno się walczyć do końca?

Kasia


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece.

5 komentarzy:

  1. Oczywiście, że o prawdziwą miłość trzeba walczyć do końca :) Tylko nie wyrzadzajac przy tym nikomu krzywdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze powiedziane :)
      Zgadzamy się w 100-tu procentach :)

      Usuń
  2. Lubię takie powieści. Dzięki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się bardzo recenzja, z chęcią dodam tytuły do listy zakupowej.

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...