Amy
Harmon - „Inna Blue”
Blue
nie zna przeszłości, poznała jedynie niewielkie fragmenty swojej
historii. Jako dwulatka została porzucona do półciężarówki
obcego mężczyzny, a jej matka zamordowana. Teraz ma prawdopodobnie
dziewiętnaście lat, jest zimna i pewna siebie, a ludzi trzyma na
dystans, nie wierzy w przyjaźnie pomiędzy kobietami a mężczyznami,
do czasu, aż w jej szkole pojawia się nowy młody nauczyciel
historii Pan Wilson. Mężczyzna zauważa, że pod maską twardej i
bezwzględnej dziewczyny kryje się osoba, która potrzebuje pomocy i
jest bardzo zraniona. Blue nie jest łatwą uczennicą, stwarza wiele
problemów, a do tego ma całkowicie odmienny charakter niż on.
„(...)
w ogóle nie przypominam błękitnika... słodkiego radosnego,
szczęśliwego. Byłam raczej współczesną wersją harpii. Kobietą
ptakiem. Żeńskim potworem z ostrymi, zakrzywionymi szponami.
Zadrzyj ze mną, a zaciągnę Cię do podziemnego świata i będę
dręczyć przez wieczność. Może to nie moja wina, że byłam, jaka
byłam.”
Czy Wilson pomoże Blue odnaleźć siebie?
Czy Wilson pomoże Blue odnaleźć siebie?
Czy
kobieta stanie się osobą bardziej otwartą?
Czy
Blue pozna swoją przeszłość i prawdziwą rodzinę?
„Tej
nocy... coś mi się przytrafiło. Coś, czego nigdy wcześniej nie
przeżyłam. Moja dusza była potłuczona i sterana. Zaczęłam się
modlić. Płakałam z miłości, nie wiedząc, że to właśnie o nią
prosiłam. Chciałam poczuć się kochana i ta miłość... po prostu
na mnie spłynęła. Bez żadnych zobowiązań, ultimatum, obietnic.
Bezwarunkowa miłość. Wystarczyło, że o nią poprosiłam. I
poczułam... że ta miłość mnie zmieniła. W tamtej chwili
poczułam się...uzdrowiona.”
Amy
Harmon wychowała się w okolicy, bez telewizji, przez co największą
miłością na zabicie wolnego czasu stało się czytanie książek i
pisanie własnych historii. Ja spotykam się z twórczością tej
autorki tak naprawdę po raz pierwszy, zachęcona okładką, która
bez wątpienia przyciąga wzrok, postanowiłam zobaczyć, co kryje
się pod tajemniczym tytułem „Inna Blue”. Przyznam szczerze, że
książka początkowo mnie nie zachwyciła, wręcz przeciwnie te
opowieści, które były na lekcjach historii, lekko mnie znudziły,
może przez to, że od czasów szkolnych tego przedmiotu nie lubiłam.
Jednak później akcja się rozkręciła i zaczęło się coś dziać,
nareszcie fabuła mnie pochłonęła.
Autorka
pisze w sposób bardzo przyjemny, znakomicie potrafi przelać na
papier uczucia, przez co w momencie czytania tej powieści
niejednokrotnie uroniłam łzę wzruszenia. Początkowo odniosłam
wrażenie, że otrzymamy prosty romans uczennicy z nauczycielem i
byłam w ogromnym błędzie. Otrzymaliśmy wspaniałą historię o
poszukiwaniu siebie i dociekaniu prawdy pomimo ogromnych wątpliwości
i strachu, czy odkrycie jej nie będzie miało wpływu na to, jak
jesteśmy postrzegani przez innych, czy osoby, na których nam
zależy, dowiedzą się, skąd pochodzimy i jakie mamy korzenie, nie
odwrócą się od nas?
Wspomnę
teraz słówko o bohaterach, zacznę może od Blue, która jest
niesamowicie ciekawą postacią, z jednej strony było mi jej żal,
porzucona przez matkę jako małe dziecko, tajemnice, które nękały
ją przez większość życia, a następnie prawda, która dla mnie
samej była niesamowitym szokiem, z drugiej strony podziwiałam ją,
tym jak dawała sobie radę na tym okrutnym świecie, przez większość
czasu była zdana sama na siebie i nie ma co się dziwić, że wolała
być odizolowana od ludzi i niezależna od nikogo. Miała w sobie
ogromną siłę i determinację, stroniła od przyjaźni jednak do
czasu, aż poznała Wilsona. Co do jego postaci miałam mieszane
uczucia, były momenty, w których mnie irytował i działał mi na
nerwy, miałam też ochotę czasami nim wstrząsnąć, by za chwilę
chcieć go przytulić i powiedzieć, że jest wspaniałym człowiekiem
i zazwyczaj wie jak się zachować.
Autorka
pomimo początkowych niewielkich minusów związanych z tą powieścią
zafundowała nam potężną emocjonalną bombę. Poznajemy jakąś
część historii, która jednak miała swój ogromny wkład w tę
książkę. Były momenty, w których uczucia mieszały mi się jak
podczas kręcenia na karuzeli: smutek z radością, śmiech ze łzami
wzruszenia, miłość z nienawiścią. Czy polecam Wam tę powieść?
Zdecydowanie tak, dajcie się porwać historii Blue, poznajcie jej
przeszłość i zobaczcie, jak stopniowo odkrywała siebie. Ja swoją
przygodę z twórczością tej autorki rozpoczęłam od tej
propozycji i na pewno na niej nie poprzestanę. A Was zachęcam do
tego, abyście już dziś sięgnęli po swoje egzemplarze i
sprawdzili, jak potoczą się losy onieśmielającej Blue i
spokojnego Wilsona.
Polecam
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuje Wydawnictwu Editio Red.
Hej, świetny post, z pewnością przeczytam tą książkę:) Zapraszam również do mnie na nowy post :)
OdpowiedzUsuńZnakomicie :) Gorąco polecam :)
UsuńChciałabym przy czasie przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Zachęcamy znakomita :)
UsuńPrzeczytam dla głównej bohaterki :).
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Gorąco polecamy :)
Usuń