poniedziałek, 17 sierpnia 2020


Grażyna A. Adamska - „Carlos”


Przypadkowe spotkanie na lotnisku to dopiero początek...
Ona – energoterapeutka i odnosząca sukcesy autorka erotyków, on – cieszący się niezbyt dobrą reputacją, wpływowy teksański przedsiębiorca.
Znajomość Niki i Carlosa od początku skazana jest na niepowodzenie, a mimo wszystko rodzi się między nimi uczucie – coś tak obezwładniającego, że żadne z nich nie potrafi przed tym uciec. Niestety ich rosnącej fascynacji sprzeciwia się nie tylko los, ale również bliskie im osoby.
„Teksański klan” to opowieść o miłości, poszukiwaniu szczęścia i bezpieczeństwa, oraz o radzeniu sobie z bolesną przeszłością. To historia, która pobudzi wyobraźnię, a także pokaże, jak ogromny wpływ na nasze życie mają zupełnie obce nam osoby.
Czy wszechświat macza palce w naszym przeznaczeniu, czy to my niechcący przyciągamy złe emocje?

- Chcę, żebyś był szczęśliwy, CJ, jednak Roza nie zasłużyła sobie na ten cały bajzel, który zrobiłeś. A już na pewno nie jest od tego, aby po tobie sprzątać. A w tej chwili to się dzieje. - Wstaje od stołu. - Nie zasłużyła na to i jeśli ci wybaczy, to masz mi obiecać, że zrobisz wszystko, by była z tobą szczęśliwa.”

Co się wydarzy podczas pobytu Niki w Teksasie?

Jaki naprawdę jest Carlos?

To jakiś koszmar, z którego chcę się obudzić i nie mogę. Czy jakbym nie znała szczegółów łóżkowych Carlosa, to moja niechęć byłaby mniejsza? Dlaczego mnie to tak dotyka? Bo chciałam, żeby był idealnym, a prawda jest taka, że... ja mu nie ufam. Nie ufam temu, że tak nagle się zmienił, że nagle jest gotowy na coś stałego. Nie. On przecież tego nie powiedział prawda? Trzymajmy się faktów. Chce mnie lepiej poznać, a to jeszcze niczego nie oznacza. To nie żadna deklaracja i nic takiego. Z drugiej strony tak właśnie powinna rozwijać się znajomość.”

Grażyna A. Adamska od najmłodszych lat kreśliła niezwykłe opowiadania. Jednak jej pisarska pasja na dobre rozwinęła się w 2011 roku, kiedy w niedługim czasie napisała pierwszą część serii „Bractwo dusz”. W czerwcu na naszym rynku wydawniczym pojawiła się jej najnowsza książka z cyklu Teksańskiego klanu, czyli „Carlos”. Przyznam się szczerze, że troszkę zwlekałam z sięgnięciem po tę historię, ponieważ objętość książki lekko odstasza czytelnika, jednak wiecie co??!! Objętość książki w niczym nie przeszkadza. Dostajemy tu piękną, a przede wszystkim przyjemną historię. Nie spodziewajcie się słodkiego romansiku, w którym bohaterom życie płynie przez różowe okulary. Tu tego na pewno nie znajdziecie, jest to historia, w której postacie zmagają się z problemami. Autorka miała bardzo fajny pomysł na książkę, ponieważ przepełniona jest ona takimi problemami życia codziennego. Świetnie, że autorka postawiła na narrację dwutorową, przez co możemy poznać uczucia zarówno Niki, jak i Carlosa.

Główni, jak i drugoplanowi bohaterowie nie są idealni, każdy z nich jest po ogromnych przejściach i zmagają się ze swoimi problemami. Szczerze mówiąc mam ogromną nadzieję, że doczekam się jeszcze przynajmniej kilku tomów tej historii. Znajomość tej dwójki rozpoczęła się niespodziewanie po przypadkowym spotkaniu na lotnisku, po kilkugodzinnej rozmowie każde z nich pojechało, a raczej poleciało w całkowicie innych kierunkach. Szczęśliwym trafem ich drogi ponownie się krzyżują w miejscu, w którym najmniej się tego spodziewają. Jak rozwinie się ich relacja? Tego musicie dowiedzieć się sami. Na koniec wspomnę tylko jeszcze, że autorka bardzo, ale to naprawdę bardzoo mocno zaskoczyła mnie zakończeniem i byłam, a właściwie nadal jestem zła na to, że muszę czekać na kolejny tom.

Na tym zakończę moją recenzję, uważam, że jest to pozycja idealna, na spędzenie przyjemnego wieczoru, relaksując się przy ekscytującej lekturze. Ja czytając ją w pełni się odprężyłam i teraz czekam z ogromną niecierpliwością na kolejne propozycje autorki. A was już dziś gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę opowieść, dajcie się porwać na emocjonalną podróż do cudownego Teksasu i poznajcie historię Carlosa i Niki.

Gorąco polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce oraz Wydawnictwu WasPos.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...