wtorek, 20 sierpnia 2019


K. A. Figaro - „Zranione uczucia”
[PATRONAT MEDIALNY]


- Nie wiem, co musiałoby się stać, żebym mógł kogoś pokochać.
-Może kiedyś spróbujesz?
-Nie liczyłbym na to.”

Coś, co miało być z pozoru tylko prostym układem, opartym przede wszystkim na niezobowiązującym gorącym seksie, lekko się skomplikował. Pojawiły się uczucia, które wszystko utrudniają. Jednak w życiu Łucji jest również drugi mężczyzna, Igor, który sprawia, że kobieta zaczynać postrzegać wiele spraw z całkowicie innej perspektywy. Nieszczęsny los często ma dla nas inne plany i lubi burzyć nasze życie, również i tym razem szykuje niemałe zaskoczenie dla bohaterów, będące konsekwencją nieprzemyślanego postępowania.

Wiem, że jesteś na mnie zła. Nie dziwię się. Pewnie dopiero niedawno zrozumiałaś, na czym polega nasz układ. Może myślałaś, że mnie zmienisz, ale tak się nie stanie. Nie ty jedna tego próbowałaś. - Nie wiedziałam do czego zmierza, ale nie chciałam tego dłużej słuchać, Dymitr jednak nie zamierzał przestać. - Zależy mi, żeby nasz układ trwał. Pociągasz mnie. Podobasz mi się. Lubię twój uśmiech i zapach. Musisz po prostu wyrzucić z siebie gniew i zazdrość, żeby to zadziałało, bo wiem, że nadal mnie pragniesz.”

Którego z mężczyzn wybierze Łucja – Dymitra czy Igora?
Jakie będą skutki jej jednej nieprzemyślanej decyzji?

Wszystkie moje postanowienia diabli wzięli. Miałam być twarda. Miałam go nie kochać i nie okazywać słabości. Rozpłakałam się i nawet nie zauważyłam, kiedy do mnie podszedł.
Przytulił mnie krótko i pocałował namiętnie, z taką pasją jak jeszcze nigdy wcześniej. Nawet nie miałam siły się bronić, zarzuciłam mu ręce na szyję i oddałam pocałunek. Chłonęłam go z tęsknotą. Chciałam być jego i dla niego. Las, śmierdząca farba, mokre policzki, jego delikatność i stanowczość zarazem – wszystko to spowodowało, że pragnęłam więcej.”

Zranione uczucia” to drugi tom „Prostego układu” przyznam się szczerze, że po skończeniu pierwszej części, byłam bardzo ciekawa tego, co autorka przyszykuje dla bohaterów i jaki los ich spotka, czy będzie im pisane szczęśliwe zakończenie? No właśnie.... ale przy zakończeniu dostajemy pstryczka w nos i zostajemy z pytaniem, ale jak to tak?? Ja się pytam, jak można urwać w takim momencie i zostawić czytelnika... no właśnie z czym – jedną ogromną niewiadomą!!! Ale pocieszam się tym, że będzie trzeci tom, który odkryje, co nasz kochany Dymitr ma za uszami. :)

Pierwszy tom był debiutem Kasi Figaro i jak w wielu takich przypadkach bywa, było troszeczkę niedociągnięć, teraz jednak jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, ponieważ zarówno styl, jak i język, jakim posługuje się autorka, diametralnie się zmienił. Czuć już po kilku pierwszych stronach, że ta część jest bardziej dopracowana.

Główna bohaterka potwornie działała mi na nerwy, że momentami czytając „Prosty układ”, miałam ochotę nieźle nią wstrząsnąć, a książką rzucać po kątach, tak teraz przy kontynuacji mogę stwierdzić, że Łucja dorosła, odnoszę wrażenie, że zmądrzała, stała się bardziej rozważna (choć nie zawsze), niejednokrotnie chciałam jej powiedzieć „dziewczyno uciekaj od tego gościa gdzie pieprz rośnie.” Troszkę role nam się odwróciły, Łucji nie lubiłam, natomiast Dymitra pokochałam, tak teraz, uważam, że ten piekielny typ to kawał... ach, nie będę się wulgarnie wyrażać, ale to złamas jakich mało i ten jego tupet.
Dostajemy tu kilka rozdziałów napisanych z jego punktu widzenia, co w niewielkim stopniu mnie usatysfakcjonowało, jednak nadal jest ten niedosyt, pragnienie, aby poznać jego zniszczoną duszę dogłębnie. Chcę dowiedzieć się, dlaczego stał się tak bezduszną i bezuczuciową osobą, ponieważ to, że Łucję potraktował w tak okrutny sposób, ale nie będę zdradzała fabuły, mam nadzieję, że w kolejnej części dowiemy się więcej o jego przeszłości.

Zranione uczucia” to historia zawierająca całą paletę emocji. Niejednokrotnie odkładałam książkę, aby uspokoić moje skołatane nerwy, czy wytrzeć łzy spływające po moich policzkach . Jest to powieść poruszająca, pełna mrocznych sekretów, ale również mnóstwa niedopowiedzeń i intryg. Ja z niecierpliwością wyczekuję 3 tomu tej trylogii, mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać, tym bardziej po takim zakończeniu. Gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po tę powieść i przekonania się jakie trudne decyzje do podjęcia ma Łucja? Czy wszystkie będą słuszne?

Miłość to trucizna. Wysysa z nas resztki zdrowego rozsądku, a potem zdeptuje i spycha do piekieł.”

Gorąco polecam.

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce K.A. Figaro oraz wydawnictwu Lipstick books.






1 komentarz:

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...