wtorek, 13 sierpnia 2019


Eoin Dempsey - „Biała róża. Czarny las”
[Patronat medialny]


Dla dwojga nieznajomych w mrokach II wojny światowej największym ryzykiem stanie się zaufanie.”

Franka Gerber mieszka w Schwarzwald sama i zrozpaczona, w domu odziedziczonym po ojcu. Jej młodszy brat i ojciec, zostali zamordowani przez Gestapo. Brnąc polną drogą przed siebie, aby zakończyć potworne życie w oddali znajduje leżącego w śniegu nieprzytomnego lotnika Luftwaffe, z przyczepionym do niego spadochronem. Nie chcąc zostawiać mężczyzny na pewną śmierć, postanawia mu pomóc i ukryć go w swoim oddalonym od miasteczka domku. Jednak kobieta, podejrzewa, ze lotnik ukrywa swoją prawdziwą tożsamość i chce się dowiedzieć kim on tak naprawdę jest...

Odgarnąwszy śnieg z jego pierwsi, odsłoniła mundur Luftwaffe z dystynkcjami kapitana. Jasne, że to był jeden z nich – tych potworów, które zniszczyły kraj i odebrały jej wszystko, co kochała. Kto by się dowiedział gdyby pozwoliła mu umrzeć? Tak zwyczajnie by go tu zostawiła. Wkrótce oboje będą martwi i nikt się nigdy niczego nie dowie. Po prostu jeszcze dwa ciała w śniegu dołączą do całego nawału.”

Kim będzie tajemniczy mężczyzna?
Czy kobieta pozna jego prawdziwą tożsamość?
Jaką mroczną przeszłość skrywa Franka?

Decyzję, czy powiedzieć jej prawdę, musiał podjąć wkrótce. Przez nogi wciąż pozostawał nieruchomy. Będzie tu tkwił, póki śniegi nie ustąpią, czyli nawet tygodniami, co mógł zrobić leżąc w łóżku? Znajdował się wiele mil od celu. Był bezużyteczny, do tego być może przygotowywany na tortury i straszliwą śmierć. Sięgnął pod poduszkę, szukając dotykiem chłodnego metalu rewolweru. Ona uratowała mu życie. Niezależnie od wszystkiego innego, to wiedział na pewno. Zabicie jej oznaczałoby morderstwo. Ale czymże jest morderstwo na wojnie? Zabijał już ludzi, widział przerażenie w ich oczach, gdy sobie uświadamiali, że ich następne tchnienie będzie ostatnim.”

Eoin Dempsey pracuje jako nauczyciel. Mieszka z żoną i dwoma wspaniałymi synami w Filadelfii. Na swoim koncie ma wydanych już kilka powieści, a ta, o tytule „Biała róża. Czarny las.” była ostatnią przez niego napisaną. Ja miałam możliwość przeczytania tej historii jakiś czas temu. Jakie są moje wrażenia po lekturze? Czy przypadła mi ona do gustu?

Przyznam się szczerze, że nie jestem zbyt wielką zwolenniczką książek dotyczących opowieści z II wojny światową w tle, jednak jak zobaczyłam opis tej powieści, byłam bardzo jej ciekawa i postanowiłam przełamać swoją niechęć, do tego typu historii. Oczywiście nie jest tak, że nigdy nie czytam takich książek, jednak nie następuje to zbyt często, są to tak naprawdę sporadyczne egzemplarze, po które sięgam i to tylko dlatego, że opis musi przykuć moją uwagę. I tak było również w tym przypadku, to że zabrałam się za tę historię jest najlepsze co mogłam zrobić, tym bardziej, ze opowieść ta jest inspirowana autentycznymi wydarzeniami. Bardzo mi się podoba styl pisania autora, który w swoich opisach szczegółowo, jednak nie aż nazbyt, przedstawił nam życie Franki i to jakie podejście miało gestapo do osób, którzy w inny sposób patrzyli na postępowanie nazistowskiego reżimu. Na lekcjach historii nigdy nie zagłębiałam się, w to co działo się w tamtych czasach, wolałam wykuć, zaliczyć i zapomnieć, ale jednak tu jak przeczytałam tak naprawdę niewielką namiastkę, tego przez co przeszli ludzie podczas II wojny światowej i jak byli traktowani, to popadłam w zadumę, jak ciężkie życie mieli w tamtym okresie, brak wolności słowa, każde przeciwstawienie się było karane śmiercią albo więzieniem, dla mnie życie w tamtych czasach byłoby straszne...

Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, mają silne i niezależne charaktery. Franka to pielęgniarka, która miała naprawdę ciężkie życie, najpierw straciła brata, następnie ojca, w późniejszym czasie dosięgnęło ją jeszcze więcej nieszczęść, tak naprawdę podziwiam ją jako kobietę, że postanowiła pomóc człowiekowi, który jest podobny do tych, którzy zabrali jej wszystko co kochała, chociaż miała przeczucie, że to całkiem inna osoba, niż ta za którą się podaje, czy jej przypuszczenia będą słuszne? Natomiast Werner jest podejrzliwy, pełen obaw i nieufny, jakie tajemnice skrywa? Czy jego obawy względem Franki i jej postępowania okażą się uzasadnione?

Biała róża. Czarny las” to powieść niesamowicie smutna i przerażająca. Opowiada historię dwojga ludzi, których życie przepełnione jest samotnością, bólem i stratą, ale także ogromnym cierpieniem i chęci walki, o lepsze życie, chęci o wyrwanie się spod potwornej władzy i tyranii. Ta książka bardzo mnie poruszyła i wiem, że zostanie mi ona na długo w pamięci. Gorąco zachęcam Was do przeczytania, ja jestem nią zachwycona i z ogromną przyjemnością do niej jeszcze powrócę. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejne propozycje tego autora.
Polecam,

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

1 komentarz:

  1. Słyszałam już o tej książce i mam ją w planach. Mam nadzieje, że i mnie zachwyci.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...