czwartek, 13 czerwca 2019


Kochani dziś mamy dla Was wywiad z autorką Ewą Pirce :)
Widziałyśmy na różnych grupach, że chcieliście przeczytać coś więcej o tej autorce i jej twórczości tak więc mamy dla Was niespodziankę w postaci wywiadu, do którego przeczytania serdecznie zapraszamy :)


  1. Może na początek zaczniemy od tego, kim jest Ewa Pirce i skąd się wziął ten pseudonim?
To akurat jest dość zabawne (przynajmniej dla mnie) Byłam ogromną fanką „Pamiętników wampirów”, bardzo lubiłam postać jednej z wampirzyc i od niej przejęłam nazwisko. Nie byłabym jednak sobą, gdybym czegoś nie pomotała. Nazwisko zapisałam błędnie, bo powinno być Pierce :D Jak się zorientowałam, to już machnęłam na to ręką i nie chciało mi się zmieniać :D Natomiast Ewa, to moje drugie imię 😊
  1. Od czego zaczęła się twoja przygoda z pisaniem? Zawsze o tym marzyłaś czy po prostu pewnego dnia stwierdziłaś, że będziesz pisała?
Zawsze budowałam sobie w głowie różne historie, lubiłam bujać w obłokach i uciekać w strefę marzeń. Będąc dzieciakiem coś zapisywałam w zeszycie, tworząc swoje własne książeczki. Pomysł ten trochę ściągnęłam od starszego brata (śmiech) Pierwszą książkę natomiast zaczęłam pisać będąc w dość depresyjnym stanie, to mi pomogło i tak to się zaczęło. Po niej była kolejna i następna.
  1. Jakie to uczucie trzymać w rękach po raz pierwszy swoje wydane książki? Jakby nie patrzeć najpierw widzisz je w formie elektronicznej.
To niesamowita radość! Duma, zadowolenie, spełnienie i niedowierzanie. Przyznam, że do tej pory jest to dla mnie pewnego rodzaju abstrakcja. Patrzę na słowa i wiem, że je napisałam, ale chyba po dziś dzień to do mnie nie dociera.
  1. Co jest Twoją główną inspiracją podczas pisania?
Muzyka. Bezapelacyjnie to moja najlepsza i największa inspiracja. Oczywiście życie również poddaje ciekawe pomysły. Wiele rzeczy można przemycić z niego do książek. Są to jednak raczej uczucia, niżeli same historie.
  1. Widać, że w swoich książkach stawiasz na różnorodne emocje, co naprawdę uwielbiamy. Powiedz nam czy to wynika z tego, że ktoś Ci bliski bądź Ty sama przeżyłaś jakieś traumatyczne przeżycie? Czy to po prostu czysta fikcja i lubisz, kiedy w Twoich książkach ludzie mogą się poczuć tak, jakby to wszystko działo się naprawdę.
Tu chyba wychodzi swojego rodzaju wrażliwość i dość mocno rozwinięta moja emocjonalna strona. Oczywiście jest cała rzesza rzeczy, które przemycam z własnych doświadczeń, tudzież obserwacji. Staram się jednak zawsze wejść w rolę danej postaci i przelać na papier to, co czuję.
  1. Może przejdźmy do pytania o Twój debiut, którym była książka "Córka pedofila". Przyznamy się szczerze, że bardzo długo zwlekałyśmy z zakupem tej książki właśnie przez tytuł, który bez wątpienia jest kontrowersyjny i może skutecznie zniechęcić czytelnika, tym bardziej że ludzie wolą omijać trudne dla nich tematy. Powiedz nam, dlaczego akurat "Córka pedofila"? Czy ten tytuł wpasowuje się do treści książki?
Książka pisana była, pod zupełnie innym tytułem „Na krawędzi szczęścia” Został on jednak zmieniony przez wydawcę. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie sięgnie po nią, bo się zwyczajnie boją. Lex była molestowana przez ojca – to fakt. Przeżyła koszmar i niewyobrażalne piekło żyjąc w swoim nieustannym koszmarze każdego dnia. Jednakże to nie jest książka stricte o pedofilii. Ta powieść miała przede wszystkim na celu pokazać, jak ważna w życiu jest wola walki i jak zbawienny wpływ na nas ma miłość. Jak nietolerancja oraz brak akceptacji niszczą, jak i również to, że pozory potrafią cholernie mylić.
  1. Czy jest coś, co kiedykolwiek sprawiało Ci trudność podczas pisania?
Nie sądzę, przynajmniej sobie teraz nie przypominam… Pierwsze jednak co przychodzi mi na myśl to zbieranie informacji, sprawdzanie map i miast. Czasami to również sceny erotyczne (haha) Nie chciałabym, aby były przerysowane i wulgarne, nad nimi zazwyczaj spędzam więcej czasu.
  1. Czy przeraża cię to, że Twoje historie mogą się nie spodobać czytelnikom?
Oj bardzo! Każda wydawana książka to ogromny strach i niepokój. Nie chcę, zawieść czytelników, staram się, żeby każda z powieści była inna i pełna różnego rodzaju emocji. Zawsze czekam na pierwsze wrażenia z niecierpliwością i sporą dawką ekscytacji.
  1. Ile zazwyczaj poświęcasz czasu na napisanie książki? Wiemy, że to dzieje się w zależności, o czym jest dana książka, ale tak w przybliżeniu.
Ciężko określić, ale średnio będą to cztery miesiące. Są jednak takie, które zaczęłam trzy lata temu, a kończyłam teraz.
  1. Wiemy, że szykujesz już kolejną książkę, której premiera planowana jest na lato. Może przybliżysz nam pokrótce, o czym ona będzie?
To powieść o byłym wojskowym, który po odbyciu służby pracuje w agencji CIA. O człowieku, który pogubił się w życiu i przytłoczony smutkiem oraz żalem rzucił się w ramiona nałogu. O zniszczonej duszy, która potrzebuje ratunku. Bracie, przyjacielu i kochanku. Nie będzie to powieść tylko o miłości do kobiety (ale rzecz jasna takowa się pojawia) Ta historia będzie o zagubieniu się w labiryncie życia. Walce z nałogiem i samym sobą.
Wiem, trochę pokrętnie, ale jaka będzie, najlepiej przekonacie się sami. Samuela można poznać już w ZWP starałam się, aby był przeciwieństwem tych bohaterów, których tworzyłam dotychczas. A czy mi się to udało, przekonamy się w sierpniu.
  1. Czy do końca roku masz w planach wydać więcej niż jedną książkę?
Tak. Mają pojawić się jeszcze dwie powieści, z czego jedna z nich to komedia.
  1. Czy w swojej przysłowiowej "szufladzie" masz w zanadrzu więcej napisanych książek bądź chociażby jakieś zarysy historii, które chciałabyś napisać?
Oj tak.. Mam do dokończenia trzy historie do zredagowania jedną i do napisania kolejne trzy. Pracowicie zapowiada się kolejny rok.
  1. Myślałaś o tym, żeby napisać kiedyś książkę, której akcja dzieje się na terenie Polski?
Myślałam, dużo o tym myślałam. Stanowczo wybiły mi to z głowy moje czytelniczki. Nie mówię jednak, że nie zdarzy się to nigdy 😊
  1. Widać, że masz bardzo duże wsparcie w siostrach, ale oprócz nich, w kim masz jeszcze oparcie? Kto Cię motywuje do pisania?
Niewątpliwie to siostry są moimi motorkami hahaha Często słyszę od męża, żebym brała się do roboty (śmiech) Jest jeszcze jednak ktoś, kto bardzo mnie motywuje i dużo pomaga. To moja ptaszynka Martynka. No i oczywiście najbardziej motywują czytelnicy! Czytając wiadomości, które dostaję, czy posty z ich odczuciami mam ochotę zamknąć się w piwnicy i nie wychodzić z niej w ogóle pisząc i pisząc…
  1. Co lubisz robić w wolnej chwili (oprócz pisania oczywiście)? Czy masz jakieś inne hobby poza pieczeniem cudownych tortów?
(śmiech) no tak torty… Czytam! Kocham książki, uwielbiam się w nich zatracać i uciekać w stworzony przez pisarzy świat. Lubię też seriale jak „Gra o Tron” czy The Royals ostatnio są to też tureckie produkcje (śmiech)
  1. Czy masz jakąś "złotą radę" dla początkujących pisarzy?
Niech pozostają sobą i nie obrastają w piórka, bo to nie pisarz jest najważniejszy, a czytelnik. Niech nie zapominają darzyć ich szacunkiem, bo gdyby nie oni, nie byłoby nas.
  1. I ostatnie pytanie, skąd bierzesz pomysły na tak cudowne gadżety?
Na pomysł z zakładkami drewnianymi w kształcie noża, wpadła moja siostra. Później już tak poleciało. Staramy się, aby każdy gadżet wiązał się bezpośrednio z motywem przewodnim książki. Magnesiki to pomysł moich cudownych dziewczyn, a reszta już dochodzi do każdej z książek spontanicznie. Nie zdradzę jednak, co będzie do Samuela (przynajmniej nie za szybko)

Bardzo dziękujemy autorce, że zechciała udzielić nam odpowiedzi na kilka pytań i mamy nadzieję, że nie okazały się trudne i wścibskie.

Było mi niezwykle przyjemnie. Dziękuję również. Buziaki.

P.S. Mamy nadzieję, że Ewa nas nie zabije, że wykorzystaliśmy to zdjęcie. :) ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...