poniedziałek, 3 października 2022

 K. Bromberg - „Trudno dorosnąć do miłości”


Brexton Kincade, profesjonalna agentka sportowa, podpisała już niejeden lukratywny kontrakt dla Kincade Sports Management. Jej profesjonalizm został jednak wystawiony na poważną próbę, gdy któregoś wieczoru w wyjątkowo seksownym przystojniaku rozpoznała swoją pierwszą miłość. Spędzili wtedy wspólne wakacje, ich rodzice przyjaźnili się ze sobą. Ale potem wybuchł skandal, przyjaźń została zerwana i Brexton musiała się zachowywać tak, jakby nigdy nie znała Drew.

Drew Bowman wybrał sport wbrew woli rodziców. Miał wybitny talent, ale nie pozwolono mu pokazać go światu. Wszystko z powodu wydarzeń sprzed lat. To była paskudna sprawa: zdradzona przyjaźń, śmierć, nieuczciwe zagranie i tłumy żądnych sensacji dziennikarzy. Od tamtego dnia nie wolno mu było wspominać nazwiska Kincade. Zakaz dotyczył również ślicznej Brexton.

Teraz Drew podczas meczów wciąż pozostawał na ławce rezerwowych, zupełnie jakby w jego kontrakcie napisano "tylko zawodnik rezerwowy". Niespodziewane spotkanie z Brexton zburzyło spokój, z jakim nauczył się przyjmować gorycz swojej codzienności. A przecież nie wolno mu było przyjąć jej pomocy w karierze! Nie potrafił się jednak opierać własnym uczuciom i miłości, którą widział w pięknych oczach Brexton.

Wszystko wskazywało na to, że niezależnie od tego, co wybierze, zostanie boleśnie ukarany. I nigdy nie znajdzie odpowiedzi na dręczące go pytania. Tym razem miłość i prawda są skazane na porażkę.

Powinieneś jej nienawidzić. A ona powinna nienawidzić ciebie!



Jest to moja kolejna styczność z twórczością autorki, jej powieści bardzo lubię i zawsze sięgam po nie z ogromną przyjemnością. Dlatego, gdy tylko zobaczyłam w zapowiedziach trzeci tom serii „Bezwzględna gra” wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Autorka znana jest ze swojego lekkiego i przyjemnego stylu pisania, ale zawsze porusza w swoich opowieściach też jakiś mocniejszy temat, aby historia nie była zbyt słodka. Jej powieści skłaniają do refleksji, tutaj zdecydowanie też tak było. Nie będę zdradzała, o co chodzi, bo uważam, że powinniście sami się dowiedzieć. Poznajemy tu losy Brexton i Drew, znali się już wcześniej, złamane nastoletnie serce, niespełniona miłość i tajemnice, ich drogi jednak spotykają się niespodziewanie ponownie po dziesięciu latach rozłąki, ich przeszłość nie należy do łatwych, właściwie jest dość skomplikowana i pełna tajemnic, które nie ukrywam, nie mogłam się doczekać, aby poznać. Książkę czyta się naprawdę szybko, gdy tylko złapałam ją w moje ręce, przeczytałam ją w jeden wieczór. Bawiłam się przy niej naprawdę świetnie, fabuła była skonstruowana w taki sposób, że cały czas zachęcała mnie do tego, aby czytać dalej, gdy już chciałam odłożyć ją na chwilę, to nie mogłam, bo po kilku zdaniach, autorka czymś mnie intrygowałam i jak to zazwyczaj bywa, czytałam jeszcze kolejny rozdział i jeszcze jeden, aż dobrnęłam do ostatniej strony.

Jeżeli jesteście fankami opowieści o sportowcach, to jest ona skierowana właśnie do was. Nie mamy tu słodkiego romansiku, w którym strzałą amora uderza w tyłki naszych bohaterów, wręcz przeciwnie ich droga jest wyboista, jednak czy na końcu będą mieli to szczęście, by po odkryciu wszystkich kart, zbudować happy end? Ja otrzymałam od tej powieści wszystko to, co w książkach kocham, świetnie zbudowane napięcie, tajemnice, intrygi, ale i cudowne uczucie, które na dobrą sprawę powinno być zakazane. Niebawem biorę się za kolejny tom, a was zachęcam do lektury! Ja daję jej 8/10!

Polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Editio Red.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...