J.L. Drake - „Złamana”
Jej
dalsze życie staje się walką o przetrwanie. Savannah jest bita,
głodzona i traktowana jak zwierzę. Umieszczona w pokoju bez okien
zaczyna tracić poczucie rzeczywistości oraz mijającego czasu. Ale
przede wszystkim kobieta traci nadzieję, że ktoś ją znajdzie i
ocali.
Jednak pewnej nocy grupa amerykańskich żołnierzy
przychodzi jej na ratunek, zabierając ją do bezpiecznego miejsca.
Dziewczyna ma dwie opcje do wyboru. Albo zostanie pod ich ochroną i
będzie przestrzegała zasad, albo odejdzie, mając pewność, że
wkrótce wróci do swoich oprawców.
Savannah wybiera pierwszą opcję.
W nowym miejscu dziewczyna próbuje stanąć na nogi. Wszystko, co ją otacza, jest dla niej przerażające. Jednak najbardziej przeraża ją Cole Logan, a właściwie krążące o nim historie. Mężczyzna jest kimś ważnym i każdy mówi o tym, jak szybko potrafi zabić człowieka. Pewnego dnia Savannah go pozna.
„Obiecałam
sobie, że nigdy nie zrezygnuję z miłości i zaufania. Ufałam i
kochałam wiele razy, ale ostatecznie zawsze byłam zdradzana. To
zawsze jest tylko pułapka. Cóż, mogą mieć moje ciało, ale
prędzej zdechnę, niż dostaną moją duszę.”
Ja
pikolę! Ależ to było dobre, nie będę owijała w bawełnę i
bawiła się w podchody, czy była fajna czy nie, bo była po prostu
zarąbista! Już dawno nie dostałam tak mocnej, a zarazem pięknej
historii. Nie będzie to długa recenzja, ponieważ jestem świeżo
po skończeniu książki i jest mi naprawdę bardzo ciężko zebrać
myśli. Bawiłam się przy niej świetnie, jedynie co, to żałuję,
że skończyłam ją tak szybko. Gdy tylko wzięłam się za lekturę,
modliłam się, aby mi nikt nie przeszkadzał, czytałam ją w każdej
wolnej minucie, ponieważ chciałam, jak najszybciej dotrzeć do
samego końca, które swoją drogą wywołało we mnie mnóstwo
emocji. Czytałam tę opowieść z zapartym tchem, z każdej strony
obawiałam się czyhającego niebezpieczeństwa i wszystko to, co
odczuwali główni bohaterowie, ja odczuwałam również całą sobą.
Serce wielokrotnie waliło mi jak oszalałe, ale nie byłam w stanie
odłożyć tej książki nawet na chwilę, aby odetchnąć, ciekawość
za każdym razem wygrywała. Autorka ma świetny styl pisania i
uważam, że opowieść tu przedstawiona jest bardzo dobrze
dopracowana i przede wszystkim przemyślana, już nie mogę się
doczekać, aż sięgnę po kolejny tom i poznam dalsze losy Sav i
Logana, bo coś czuję, że dopiero tam rozpęta się prawdziwe
piekło.
Nie będę pisała nic więcej, dla mnie to
jest must read tego roku, historia świetnie napisana, trzymająca w
napięciu od początku do ostatniego słowa. Z ogromną
niecierpliwością wyczekuję kontynuacji. A wy jeżeli lubicie w
powieściach mocną i wartką akcję, świetnie wykreowanych
bohaterów i nieprzewidywalną fabułę, to ta historia jest
skierowana właśnie do was! Ja jestem w niej zakochana!
Daję
jej 9/10!
Gorąco polecam!
Paula
Za możliwość
przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz