sobota, 24 kwietnia 2021

 Dominika Smoleń - „Gangsterska gra”

[Patronat medialny]


Maksymilian ma niebawem objąć funkcję bossa w swojej familii, która od lat zajmuje się nielegalnymi interesami. Biznes idzie świetnie, jego rodzinie prawie nic nie zagraża. W dodatku niebawem ma poślubić przepiękną Jasmine, a małżeństwo zapewni mu jeszcze większą władzę. Pewnego dnia na jego drodze staje Erika - słynąca z ciętego języka pisarka erotyków i barmanka w klubie należącym do Maksa. Swoimi niewybrednymi ripostami przyciąga uwagę szefa, który czuje się zaintrygowany kobietą z pazurem, tak inną od jego narzeczonej. Mężczyzna obiecuje sobie, że przed ślubem przynajmniej raz prześpi się z Eriką, żeby wypędzić ją ze swoich myśli. Problem w tym, że nie wszystko idzie zgodnie z jego planem...

„Jeszcze długo po wyjściu ciemnowłosej dziewczyny krążyłem po swoim gabinecie, wydeptując w podłodze chyba jakąś ścieżkę. Jasna cholera, ta panienka była ognista niczym mieszanka samego piekła, ale odnosiłem wrażenie, że momentami zachowywała się głupio i niepotrzebnie ryzykowała. Miała szczęście, że jej nie zabiłem – albo nie kazałem zabić. Niemniej ta wymiana zdań cholernie mnie podnieciła i wiele bym dał, żeby móc sobie ulżyć.”

Czy Max zaliczy Erikę przed ślubem z Jasminą?
A może dziewczyna zostanie nieugięta i spławi swojego szefa?

„Nie byłem pewien, czemu Erika tak bardzo mnie pociągała. Nie wiedziałem, dlaczego szukam z nią kontaktu, skoro ona nie chciała spędzać czasu w moim towarzystwie. Chyba po prostu ta dziewczyna pojawiła się w moim życiu jak powiew świeżego powietrza w gorący, wręcz upalny dzień. A ja nie zamierzałem tak łatwo pozwolić jej od siebie odejść. Zwłaszcza, że ciągle liczyłem, iż uda mi się ją przelecieć, zanim wezmę ślub z Jasmine.”

Na samym początku przyznam się szczerze, że z twórczością autorki jeszcze nie miałam styczności, chociaż ma ona na swoim koncie już kilka wydanych propozycji. W momencie, gdy autorka zaproponowała nam objęcie patronatem „Gangsterskiej gry”, doszłam do wniosku, że tą właśnie pozycją zacznę przygodę z jej powieściami. Ostatnio na polskim rynku wydawniczym jest wysyp romansów o gangsterach i niektóre odnoszę wrażenie, że są na jedno kopyto. Wczoraj capnęłam tę książkę w ręce i dałam się pochłonąć lekturze, zastanawiałam się, czym ona mnie zaskoczy. Kurczę, powiem wam, że jest to historia naprawdę bardzo dobrze napisana, nie jest oklepana i fabuła zaskakuje, a do tego bohaterowie są genialni. Akcja jest tak dynamicznie i zawile skonstruowana, że gdy tylko zaczniemy czytać tę opowieść, wciąga nas w swoje szpony i trzyma do samego końca, a samo zakończenie, no kurde, tu nie powiem mega zaskoczenie, ale czy pozytywne, czy negatywne to musicie ocenić sami. :) Autorka ma bardzo lekki i spójny styl pisania, przez co książkę czyta się bardzo szybko, świetnie przelewa emocje na papier, dzięki czemu to, co czujemy podczas czytania jest bardzo wyraziste i zmienia się z prędkością światła, złość zastępuje rozbawienie i na odwrót. Jest to opowieść, która z pewnością uprzyjemni wasz wieczór.

Kochani bardzo gorąco zachęcam was do sięgnięcia po tę powieść. Jeżeli oczekujecie od czytanej przez was historii nieprzewidywalnej i dynamicznej akcji, charakternych bohaterów i pożądania, które bucha niczym lawa z wulkanu, a także troszkę krwawych porachunków to ta historia jest zdecydowanie skierowana do was! Mi ona bardzo przypadła do gustu i w chwili czytelniczej niemocy, z ogromną przyjemnością do niej powrócę. Teraz jednak nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przeczytać pozostałe powieści autorki.

Gorąco polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce oraz Wydawnictwu WasPos.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...