Dominika Smoleń - „Gangsterska gra”
[Patronat medialny]
Maksymilian
ma niebawem objąć funkcję bossa w swojej familii, która od lat
zajmuje się nielegalnymi interesami. Biznes idzie świetnie, jego
rodzinie prawie nic nie zagraża. W dodatku niebawem ma poślubić
przepiękną Jasmine, a małżeństwo zapewni mu jeszcze większą
władzę. Pewnego dnia na jego drodze staje Erika - słynąca z
ciętego języka pisarka erotyków i barmanka w klubie należącym do
Maksa. Swoimi niewybrednymi ripostami przyciąga uwagę szefa, który
czuje się zaintrygowany kobietą z pazurem, tak inną od jego
narzeczonej. Mężczyzna obiecuje sobie, że przed ślubem
przynajmniej raz prześpi się z Eriką, żeby wypędzić ją ze
swoich myśli. Problem w tym, że nie wszystko idzie zgodnie z jego
planem...
„Jeszcze długo po wyjściu ciemnowłosej
dziewczyny krążyłem po swoim gabinecie, wydeptując w podłodze
chyba jakąś ścieżkę. Jasna cholera, ta panienka była ognista
niczym mieszanka samego piekła, ale odnosiłem wrażenie, że
momentami zachowywała się głupio i niepotrzebnie ryzykowała.
Miała szczęście, że jej nie zabiłem – albo nie kazałem zabić.
Niemniej ta wymiana zdań cholernie mnie podnieciła i wiele bym dał,
żeby móc sobie ulżyć.”
Czy
Max zaliczy Erikę przed ślubem z Jasminą?
A może dziewczyna
zostanie nieugięta i spławi swojego szefa?
„Nie
byłem pewien, czemu Erika tak bardzo mnie pociągała. Nie
wiedziałem, dlaczego szukam z nią kontaktu, skoro ona nie chciała
spędzać czasu w moim towarzystwie. Chyba po prostu ta dziewczyna
pojawiła się w moim życiu jak powiew świeżego powietrza w
gorący, wręcz upalny dzień. A ja nie zamierzałem tak łatwo
pozwolić jej od siebie odejść. Zwłaszcza, że ciągle liczyłem,
iż uda mi się ją przelecieć, zanim wezmę ślub z Jasmine.”
Na
samym początku przyznam się szczerze, że z twórczością autorki
jeszcze nie miałam styczności, chociaż ma ona na swoim koncie już
kilka wydanych propozycji. W momencie, gdy autorka zaproponowała nam
objęcie patronatem „Gangsterskiej gry”, doszłam do wniosku, że
tą właśnie pozycją zacznę przygodę z jej powieściami. Ostatnio
na polskim rynku wydawniczym jest wysyp romansów o gangsterach i
niektóre odnoszę wrażenie, że są na jedno kopyto. Wczoraj
capnęłam tę książkę w ręce i dałam się pochłonąć
lekturze, zastanawiałam się, czym ona mnie zaskoczy. Kurczę,
powiem wam, że jest to historia naprawdę bardzo dobrze napisana,
nie jest oklepana i fabuła zaskakuje, a do tego bohaterowie są
genialni. Akcja jest tak dynamicznie i zawile skonstruowana, że gdy
tylko zaczniemy czytać tę opowieść, wciąga nas w swoje szpony i
trzyma do samego końca, a samo zakończenie, no kurde, tu nie powiem
mega zaskoczenie, ale czy pozytywne, czy negatywne to musicie ocenić
sami. :) Autorka ma bardzo lekki i spójny styl pisania, przez co
książkę czyta się bardzo szybko, świetnie przelewa emocje na
papier, dzięki czemu to, co czujemy podczas czytania jest bardzo
wyraziste i zmienia się z prędkością światła, złość
zastępuje rozbawienie i na odwrót. Jest to opowieść, która z
pewnością uprzyjemni wasz wieczór.
Kochani bardzo gorąco
zachęcam was do sięgnięcia po tę powieść. Jeżeli oczekujecie
od czytanej przez was historii nieprzewidywalnej i dynamicznej akcji,
charakternych bohaterów i pożądania, które bucha niczym lawa z
wulkanu, a także troszkę krwawych porachunków to ta historia jest
zdecydowanie skierowana do was! Mi ona bardzo przypadła do gustu i w
chwili czytelniczej niemocy, z ogromną przyjemnością do niej
powrócę. Teraz jednak nie pozostaje mi nic innego, jak tylko
przeczytać pozostałe powieści autorki.
Gorąco
polecam!
Paula
Za możliwość przeczytania książki i
objęcia patronatem dziękuję autorce oraz Wydawnictwu WasPos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz