Sarah Brainne - „Chloe”
Seria: Made Men #3
[Patronat medialny]
Chloe już praktycznie nie pamięta dawnego życia.
Życia sprzed „blizny”. Nie pamięta też, jak wygląda dzień
bez strachu. Ale przecież to, co jej się przytrafiło, było
wypadkiem. Dlaczego więc nawiedzają ją koszmary, w których ktoś
wyrządza jej krzywdę? Ktoś, kogo w myślach nazywa Diabłem.
Chloe ma na twarzy bliznę. Z tego powodu w szkole mówią na nią „dziwadło”. Ponadto właśnie ta skaza przykuwa uwagę pewnego bardzo niebezpiecznego człowieka, którego później Chloe nazwie Boogiemanem. Przeraża ją prawie tak samo jak Diabeł.
W jej życiu pojawia się ktoś jeszcze – Amo. Temu chłopakowi z kolei dziewczyna nada przydomek Bestia. Dwóch mężczyzn będzie chciało ją ocalić. Z jednej strony Bestia – młody mafioso – z drugiej Boogieman – następca szefa mafii.
Któremu z nich Chloe na to pozwoli?
„-
Skąd wiedziałaś?
Elle wbiła wzrok w ziejącą pustką głębię
szarych oczu Chloe.
- Poznałam po twoim spojrzeniu. Widzę, że
ktoś naznaczył nie tylko twoje ciało – wykonała gest cięcia
przy swojej twarzy – ale też duszę.
Chloe zamknęła oczy,
rozpaczliwie próbując się nie rozpłakać, w wyobraźni widząc
demona, który nawiedzał ją w snach.
Zerkając na stolik, przy
którym siedzieli Sebastian i Cassandra, Elle dodała:
- Wiem, bo
ja też zostałam naznaczona.”
Co
spotkało Chloe?
Którego z mężczyzn wybierze dziewczyna Amo czy
Lucce?
„Po raz pierwszy od dawna tak
niewiele brakowało, żeby ktoś ją dotknął; uświadomiło jej to,
że nigdy nie będzie w stanie znieść czyjegoś dotyku. Żadna myśl
jak dotąd nie wypełniła jej takim smutkiem.
Czuła się
niemal, jakby bliski kontakt sparzył jej dłoń. Kilka razy
spoglądała na nią i przyglądała się drobnym czerwonym śladom,
rankom, które sama sobie zadała, kiedy Amo na nią patrzył.
Miała
rację, kiedy trzy lata temu nazwała go bestią.
Z każdym dniem
to słowo pasuje do niego coraz lepiej.”
Trzeci
tom serii „Made men”, tym razem bardziej szczegółowo poznajemy
Chloe. Nie jest tajemnicą, że od kiedy tylko się ona pojawiła w
pierwszym tomie, byłam niesamowicie ciekawa, co ją spotkało. Miała
ona niejedno za skórą, ale cały czas jej postać mnie intrygowała.
Naznaczona bliznami nie tylko na ciele, ale i na duszy, przeszła
przez piekło, które niestety, nadal pozostawia w nas nutkę
niepewności, niby co nieco było powiedziane, jednak nie do końca
wyjaśnione i coś czuję, że wszystkie karty zostaną odkryte
dopiero w historii Lucci. Po wszystkim, co ją spotkało, pozostała
sama, złamana i smutna, a przede wszystkim przestraszona, bała się
wszystkiego, co otaczało ją dookoła. Nie jest to długa książka,
ponieważ ma niewiele ponad 200 stron, ale jest idealnym
uzupełnieniem serii. Zapewne każdego czytelnika nurtowała opowieść
Chloe i tego, co ją spotkało, bo jak wiadomo, jej blizny nie
pojawiły się przez wypadek samochodowy, tylko coś o wiele
gorszego. Nadal jednak nawet po skończeniu książki pozostaje nam
wiele pytań, tak naprawdę bez odpowiedzi. Jednak jakich to Wam nie
zdradzę, ponieważ, musicie przekonać się sami, co tam się
wydarzy!
Historia Chloe jest tak naprawdę idealnym
uzupełnieniem całej serii, bardzo się cieszę, że od razu mam 4
tom, czyli opowieść Lucci w domu, ponieważ nie muszę czekać na
kontynuację i mam nadzieję, że otrzymam w niej odpowiedzi na
nurtujące mnie pytania. Ja gorąco Was zachęcam, do przeczytania
tej opowiastki i poznania częściowej historii dziewczyny, która
przeszła prawdziwe piekło, z którym musiała poradzić sobie sama,
dopóki na jej drodze nie pojawiła się Elle. Ogromne emocje
gwarantowane!!
Polecam!!
Paula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz