D.B.
Foryś - „Miłosna iluzja”
Czasami złudzenie to za mało,
żeby dać szansę miłości.
Hela i Kuba nie są razem. Zrozumieli, że wyobrażenie, jakie o sobie mieli, jest dalekie od rzeczywistości. Właściwie nawet się nie znają. Jedyne, co ich łączy, to niesamowity seks. W jednej kwestii są zgodni – to nie wystarczy.
Hela postanawia zamknąć ten rozdział swojego życia i zaczyna spotykać się z kimś innym. Jednak choć bardzo się stara, nie może zapomnieć o Solskim. Wszystkie jej myśli krążą wokół niego.
Gdy po paru tygodniach Kuba oświadcza Helce, że wyjeżdża, bo ma tego wszystkiego dosyć, kobieta zdaje sobie sprawę, że nie chce stracić mężczyzny na zawsze.
Oboje muszą zdecydować, kiedy kończy się iluzja, a zaczyna prawdziwy świat.
„Mimo
iż oboje postanowiliśmy pogrzebać senne wersje samych siebie, nie
potrafiliśmy przestać powracać wspomnieniami do przeszłości.
Usilnie próbowaliśmy coś w sobie zmienić, by dążyć do ideału.
Zamiast cieszyć się sobą, utknęliśmy w pogoni za czymś, co nie
istniało. Śniliśmy na jawie. Byliśmy szczęśliwi i nieszczęśliwi
w tym samym czasie. Zakończyliśmy nasz związek, gdy zrozumieliśmy,
że wymagał od nas zbyt dużego wysiłku. Zaczęło się od
niewinnych kłótni, które ostatecznie przeszły w prawdziwe
awantury.”
Czy
Hela i Kuba się dogadają?
Czy dadzą sobie szansę na zbudowanie
czegoś wyjątkowego?
„- Kocham, masz
rację. - Spojrzałam na niego uważnie. - Pytanie brzmi, czy
zamierzasz zatrzymać mnie przy sobie siłą, czy pozwolisz samej
zdecydować, kiedy będę gotowa do ciebie przyjść? - Urwałam. -
Jeżeli zależy ci wyłącznie na mojej miłości, to możesz ją
sobie wziąć. Jest twoja. A jeśli pragniesz czegoś więcej, musisz
na to zaczekać, bo na razie nie jestem w stanie ci tego dać.”
Drugi
tom dylogii „Miłosna gra” od D.B.Foryś, na którą nie jest
tajemnicą, bardzo czekałam! Po zakończeniu jakie zafundowała nam
w pierwszym tomie autorka, z niecierpliwością wypatrywałam
informacji o kontynuacji, no i nareszcie wpadła ona w moje łapki!
Po raz kolejny otrzymujemy świetnie napisaną historię, która jest
naprawdę fajną odskocznią od krwawych i brutalnych opowieści,
które w ostatnim czasie zdecydowanie królują na polskim rynku.
Jest to opowieść, która sprawi, że nudny wieczór zmieni się w
przyjemny za sprawą naszych bohaterów. Dostajemy lekką i
nieskomplikowaną lekturkę, która pozwoli wam się w pełni
zrelaksować po ciężkim dniu. Ja świetnie się przy niej bawiłam
i jedynie co, to żałuję, że moja przygodą z Kubą i Helą tak
szybko się skończyła. Ale nie spodziewajcie się, że otrzymacie
tutaj tylko słodko pierdzącą opowieść, ponieważ życie
bohaterów do najłatwiejszych nie należy, mają oni sporo rozterek,
dylematów, a i bez dramy się nie obejdzie. Autorka w świetny
sposób pokazała nam, jak przyparci do muru, potrafimy w ekspresowym
tempie podjąć decyzję dotyczącą naszego życia i przede
wszystkim jego zmiany, zmusza nas niejednokrotnie do refleksji nad
tym, co jest ważne i ważniejsze. Życie i związek Heli i Kuby nie
należy do najłatwiejszych, czasami wręcz odnosiłam wrażenie, że
ona na siłę próbuje wszystko utrudniać, nie wiem, może ze
strachu? Momentami mnie irytowała swoim niezdecydowaniem i takim
skakaniem z kwiatka na kwiatek, ale jednak później podjęła
słuszne decyzje, całe szczęście, bo nieźle bym się wkurzyła,
jakby wyszło inaczej. A Kuba nadal jest moim faworytem i uwielbiam
go, słodki, kochany, czuły i opiekuńczy, facet ideał!!
Jeżeli
szukacie lekkiej i przyjemnej lekturki na wieczór, to ta propozycja
jest zdecydowanie dla Was! Gorąco ją polecam, ponieważ jestem
przekonana o tym, że przypadnie wam ona do gustu. Ja w chwili
czytelniczej niemocy z chęcią do niej powrócę i przypomnę sobie
historię Heli i Kuby, ponieważ znalazłam w tej książce wszystko
to, czego od takich opowieści oczekuję, czyli buchające pożądanie,
niemałe dylematy, ale i czucie, które przezwycięży wszystko.
Tylko czy w przypadku tej dwójki to wystarczy, aby mieć szczęśliwe
zakończenie?
Paula
Za możliwość przeczytania
książki dziękuję autorce oraz Wydawnictwu NieZwykłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz