Brittainy C.Cherry - „Landon & Shay. Tom 2”
Dawno temu
zakochałam się w chłopaku. Pięknym, choć borykającym się z
trudami życia.
Niektórzy ostrzegali mnie przed rozwijaniem tych
uczuć, ale nie słuchałam. Byliśmy młodzi, słabi, głupi. I
niebezpiecznie zakochani, ale zupełnie się tym nie przejmowaliśmy.
Swoje uczucia owinęliśmy tajemnicą. Dzieliliśmy tylko skradzione
chwile.
Wszystko układało się perfekcyjnie i miało trwać
wiecznie, aż pewnego dnia nasze życie na zawsze się
zmieniło.
Chłopak, którego kochałam, stał się gwiazdą
Hollywood.
Jego kariera rozkwitła, podczas gdy moja utknęła w
martwym punkcie. Odnosił sukcesy, a mnie spotykały porażki.
Realizował się, a moje marzenia pozostały
niespełnione.
Przestaliśmy do siebie pasować. W bajkach miłość
zawsze zwycięża, jednak w prawdziwym życiu jest głównym powodem
upadania imperiów.
Zawsze wiedziałam, że moja historia wiąże
się z Landonem. To on był moim wstępem, rozwinięciem i
zakończeniem. Jedyny problem tkwił w tym, że ja chyba nie
występowałam w jego opowieści.
„Miłość zawsze
była dla mnie trudna, ponieważ miała wiele pokręconych wersji,
ale kiedy poznałam Landona, w pełni zrozumiałam, że mogła
pojawić się znikąd. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że
zakocham się w największym wrogu. Myślałam, że zawsze będę go
nienawidziła. Zaraz jednak zakradła się miłość, nie dbając
nawet o zdanie mojego umysłu na ten temat. Przejmowała się jedynie
tym, że moje serce potajemnie biło dla niego. Wtargnęła
gwałtownie, nie dbając o czas, ani ograniczenia.”
Czy
uczucia Landona i Shay przetrwają próbę czasu?
Czy uda im się
utrzymać związek pomimo dzielących ich kilometrów?
„Nie
chciałem się rozpadać i zostawiać ludzi z moim bałaganem. Nie
chciałem być słabym gnojkiem, za jakiego miał mnie ojciec. Nie
chciałem być jak wujek Lance.
Ostatnio nie mogłem oddychać,
wiedziałem, że sekundy dzieliły mnie od spirali bólu. W dół i w
dół, w mrok. Ale nie chciałem upaść. Nie miałem czasu na żal i
kolejną rundę depresji, natomiast miałem świadomość, że
rozpakowując nadal pudła z doktor Smith, zapadnę się głębiej w
uczucia, z którymi nie chciałem mieć do czynienia.”
Brittainy
C. Cherry to autorka, której książki po prostu kocham, mam każdą
jej wydaną dotychczas powieść, każda przeczytana i z ogromną
niecierpliwością czekam na kolejne. Gdy tylko pojawia się nowa
zapowiedź tej Pani. wiem, że muszę ją mieć, historie tu
przedstawiane wywołują we mnie bardzo ogromne emocje, ponieważ
kto, jak kto. ale C.Cherry doskonale wie, jakie tematy poruszyć, aby
chwycić czytelnika za serce, ale też jej styl pisania i to jak
przelewa myśli, uczucia i dylematy bohaterów jest wprost genialne,
od razu łapie się więź z postaciami i odczuwa wszystko razem z
nimi, całym sobą. Wielokrotnie podczas czytania autorka sprawiła,
że po mojej twarzy spływały łzy wzruszenia, niekiedy żalu, ale
świetnie potrafiła pomiędzy to wszystko wpleść sytuacje, które
spowodowały, że na mojej twarzy pojawiał się ogromny uśmiech,
bądź wybuchałam niekontrolowanym śmiechem.
Zarówno w
pierwszym, jak i drugim tomie poznajemy losy tytułowych bohaterów,
czyli Landona I Shay, różnica jednak jest taka, że w pierwszej
części poznajemy ich jako nastolatków, w drugiej zaś jako osoby
dorosłe, chociaż pojawia się też kilka rozdziałów z
poprzedniego okresu. Bardzo, ale to naprawdę bardzo się cieszę, że
mamy tu narrację dwutorową, dzięki czemu dokładnie poznajemy
myśli i rozterki bohaterów, wiemy co dzieje się w ich głowach, a
czasami naprawdę jest tam niezły armagedon. Potwornie było mi żal
Landona, który jak doskonale wiedzą osoby, które czytały pierwszy
tom, zmagał się z depresją, chorobą, która niestety po części
przez ostatnie wydarzenia w moim życiu dosięgła mnie samą i po
prostu ta historia można powiedzieć, że mi pomogła i napawała
nadzieją na to, że nawet po największej burzy i największym
nieszczęściu wyjdzie słońce. Na co ogromnie liczę.
Na
tym zakończę moją recenzję, ponieważ uważam, że każdy
powinien poznać chociaż jedną powieść autorki, aby pokochać jej
twórczość, tak samo jak ja. Historia Landona i Shay przepełniona
jest krętymi, wyboistymi drogami i chociaż pomimo tylu przeciwności
zawsze, gdy znajdowali się blisko siebie, mieli w swoich ramionach
ukojenie. Jednak czy odległość i długa rozłąka nie
zaprzepaszczą wszystkiego tego, co zdołali zbudować? Gorąco Was
zachęcam do przeczytania tej powieści. Gwarantuję, że będziecie
zachwycone tą opowieścią i znajdującymi się tam emocjami. Ja
daję jej zdecydowane 10/10!
Gorąco polecam!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Filia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz