czwartek, 7 maja 2020


Katarzyna Nowakowska - „Skandal”


Ona przyzwyczaiła się do spełniania oczekiwań innych. On zawsze dostaje, to, czego chce.
Ona jest żywiołową, lubianą przez wszystkich córeczką tatusia milionera, która – gdy światła gasną – zamienia się w prawdziwą femme fatale.
On jest wycofanym, gburowatym i nudnym angielskim arystokratą.
Na pierwszy rzut oka różni ich wszystko. Łączy? Niewytłumaczalne napięcie i… tajemnice. Ale czy wypada, żeby Julia uwiodła najważniejszego klienta swojego ojca?
Skandal wisi w powietrzu…

Przez chwilę wydawało mi się, że to jakiś senny koszmar. Że zaraz obudzę się w swoim pokoju i odetchnę z ulgą, że to tylko wymysł mojej podświadomości. Niestety, to nie był sen, lecz jawa. To było moje pieprzone życie, choć tak naprawdę nigdy nie mogłam sama o sobie decydować. Z boku przecież to wszystko wyglądało idealnie. Córeczka bogatego tatusia, posada w firmie, zapewniona przyszłość. Nikt nie widział tego, że się dusiłam. Wprawdzie ukrywałam to pod różnymi maskami.”

Czy Julia wytrzyma trzy miesiące w Nowym Jorku?
Co wydarzy się podczas ich wspólnego pobytu?
Jakim człowiekiem naprawdę jest Windstor?

Było we mnie tyle sprzecznych emocji. Wszystko między nami buzowało. Miałam mu pokazać, że nie jestem uległa? Że wiem, czego chcę? Że nie może mną rządzić? I tak nagle właśnie tego zapragnęłam. Pokazać mu, tę część mnie, która potrafiła sprawić, że facet przede mną klęczał. Pokazać mu, jak doskonałą byłam aktorką. Dokładnie tak, jak było z Damianem. Na pozór samiec alfa, ale potrafiłam nad nim zapanować. To ja byłam górą. I teraz też tak mogło być.”

K.N. Haner poznałyśmy, jako „Królową Dramatów”, teraz przyszedł czas, abyśmy poznały Katarzynę Nowakowską, dzięki jej najnowszej powieści „Skandal”!! Myślałam początkowo, że będzie to nowa, bardziej łagodna wersja i początkowo tak się zapowiadało. Przyzwyczajona do tego, że zazwyczaj od samego początku, w swoich powieściach Kasia spuszcza jakąś bombę, a emocje buchają w jej historiach niczym lawa z wulkanu, to w tym przypadku, pierwsze kilkadziesiąt stron po prostu się wynudziłam, ale nie tak, że było beznadziejnie i be, po prostu nie czułam jakiegoś wielkiego szału, ale... tylko do pewnego momentu. Tak naprawdę cała akcja zaczyna się w momencie, gdy Julia dowiaduje się o swoim wyjeździe do Nowego Jorku i tam to dopiero lecą emocje. Myślałam, że dostaniemy jakiś lekki romansik z mega skandalem w tle, ale tu skandal to jest dopiero przy samym zakończeniu i to taki, że wooooowwww, nie mogłam się otrząsnąć z szoku! Kasia jak zwykle zostawiła nas w stanie zawieszenia i z pytaniem, co będzie dalej? Czy to już koniec? O nieeeee.... teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na kontynuację, czego po prostu nienawidzę!! Większość z Was doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że książki Kasi uwielbiam i każdą jedną biorę w ciemno, bo wiem, że muszą one znaleźć się w mojej kolekcji i teraz już mogę śmiało stwierdzić, że po raz kolejny się nie zawiodłam, pomimo niezbyt rewelacyjnego początku, dalsza część zdecydowanie zdobyła moje serce.

Główni bohaterowie Julia i James to dwie silne osobowości, które starają się ze wszystkich sił dopiąć swego. Julia to kobieta, która pomimo tego, że pragnie zająć się czymś innym, dumnie wspiera rodzinny interes i robi wszystko, aby wszystko solidnie wykonywać, choć jej siostra Iga, (która swoją drogą zachowuje się, jakby miała wiecznie kij wetknięty w tyłek) uważa ją za nieidealną i nieprofesjonalną. Ja Julię bardzo polubiłam i uważam ją za świetną osobowość tej historii. James, do niego po prostu brak mi słów, początkowo pokazał się z jak najgorszej strony, nadęty dupek i arystokrata od siedmiu boleści, później zdobył moje serce, gdy zaczął pokazywać się z lepszej, bardziej rozluźnionej strony, ale to co przy końcu, zaoferowała nam autorka, spowodowało to, że miałam ochotę zdzielić go jakąś patelnią po głowie!!! Mam nadzieję, że w kolejnym tomie co nieco się wyjaśni, bo przysięgam, że zejdę na zawał z tych emocji!!

Nie będę Wam więcej zdradzała, ponieważ jest to historia, którą koniecznie musicie przeczytać! Ja po raz kolejny na twórczości Kasi się nie zawiodłam. Jest to idealna propozycja na spędzenie miłego, aczkolwiek bardzo emocjonującego wieczoru. Otrzymujemy tu ogromną dawkę romantyzmu, sexu, a także i tajemnic, lecz jakich, to o tym musicie przekonać się sami. Uprzedzam jednak, że musicie się przyszykować na to, że w momencie, gdy złapiecie tę historię w swoje ręce, nie odłożycie jej, dopóki nie zobaczycie ostatniej strony. Mi nie pozostało nic innego, jak czekać na drugi tom, aby poznać, jak dalej potoczy się historia Julii i Jamesa.

Gorąco polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda oraz autorce Katarzynie Nowakowskiej.



1 komentarz:

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...