poniedziałek, 11 maja 2020


Jolanta Sad - „Zmiana”
Seria Black
[Patronat medialny]


Anna
Dziewczyna znikąd, trochę zagubiona w dorosłej rzeczywistości, dostaje szansę na lepsze życie od losu i od mężczyzny, którego nie potrafi wyrzucić z pamięci od czasu ich pierwszego spotkania.

Nicolas
Niezbyt arogancki, niezbyt władczy, ale samotny, mimo wielu życzliwych osób wokół siebie. Zdecydował się zaufać swojej intuicji i dziewczynie, która zawładnęła jego rozumem w kilka minut.

Nie widziała, jak długo patrzyła w jego oczy, na jego twarz, ale w końcu zabolały ją płuca od wstrzymywania oddechu i powoli wypuściła powietrze. Miała wrażenie, że atmosfera w pokoju stała się cięższa, niż była i choć gdzieś daleko w głowie wiedziała, że nie są tu sami, pragnęła, żeby ją objął, żeby uspokoił jej serce, które teraz chciało wyskoczyć z piersi.”

Czy Anna przyjmie propozycję Nicolasa?
Kim jest tajemniczy zakapturzony?

Gdy poznał jej zapach i ciepło ciała, poczuł się jak w domu. Miał wrażenie, że Anna jest mu najbliższą osobą w całym tym pierdolonym świecie i tylko ona potrafi go zrozumieć i zaakceptować, nie pytając o nic. Jak on tego potrzebował.
Był gotów oddać wszystko, żeby tylko zgodziła się z nim być. Dlaczego tego chciał? Sam nie wiedział. I nie był też pewny, czy Anna zdołałaby udźwignąć bagaż, jaki ze sobą niósł.”

Jolanta Sad już w wieku trzynastu lat spróbowała swoich sił w pisaniu i polubiła to na tyle, że rozładowywała dzięki temu swoje emocje. W 2015 roku zaczęła publikować napisane przez siebie historie na platformie Wattpad i tak w nasze ręce trafił niedawno wydany pierwszy tom serii „Black”, czyli „Zmiana”. Nie jest tajemnicą, że i ja i Kasia uwielbiamy debiuty i bardzo chętnie pomagamy w promocji i bardzo się cieszymy, że trafiłyśmy na tę historię. Wiem, wiem, nie wypada wyrażać się brzydko, ale ta opowieść jest po prostu zajebista! Jest to debiut bez wątpienia udany i bardzo dobrze napisany, ale przede wszystkim przemyślany, a każdy wątek idealnie dopracowany. Autorka ma świetny styl pisania i pomimo tego, że była tu narracja trzecioosobowa, za którą za bardzo nie przepadam, to w tym przypadku kompletnie mi ona nie przeszkadzała. Jest to tak skonstruowana opowieść, którą w momencie, gdy wzięłam w swoje ręce, nie byłam jej w stanie odłożyć, dosłownie jakby wrosła mi w ręce. Chociaż jest jedna rzecz, przez którą jestem tak potwornie zła, że po prostu brakło mi słów... Wiecie, co to jest?? A to, że muszę czekać na kolejny tom!! Zakończenie złamało mi serce i ja chcę już wiedzieć, co będzie dalej!!

Bohaterów polubiłam od samego początku, jednak to mężczyźni najbardziej podbili moje serce. Nicolas i Victor, o mamo.... co za faceci i kocham ich obu. Nicolas czasem zachowywał się jak taka dupa wołowa, ale nie zmienia faktu, że jest po prostu cudowny, chociaż momentami zgrywał takiego sztywniaka, jakby miał kij w tyłku. Victor natomiast to typowy luzak i uwielbiałam, jak robił na złość swojemu młodszemu bratu, ale coś czuję, że jeden i drugi mają niezłe tajemnice, które dopiero w kolejnej części zostaną odsłonięte. Anna to kobieta, która momentami działała mi na nerwy tym, że jak już pojawiał się jakiś problem, to uciekała od tematu i może troszeczkę denerwowało mnie jej niezdecydowanie i łatwowierność.

Myślę, że na tym zakończę swoją recenzję „Zmiany” Jolanty Sad. Pozostało mi jedynie cierpliwie czekać na kontynuację, chociaż z cierpliwością u mnie różnie, szczególnie przy takich emocjach, jednak mam nadzieję, już niebawem zagości ona na naszych półkach. Was już dziś gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę powieść i przekonania się jakim człowiekiem jest Nicolas i jaką złoży propozycję Annie. Ja tą historią jestem zachwycona i bez wątpienia jest to pozycja „must read” dla każdego czytelnika.

Gorąco polecam!!

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce Jolancie Sad oraz Wydawnictwu WasPos.

1 komentarz:

  1. Gratuluję patronatu. Nie wiem czy znajdę dla niej czas, to okaże się w przyszłości.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...