środa, 17 kwietnia 2019



Daria Rajda
“Wczorajsza róża”


“Teraz już nic nie będzie takie jak dawniej, bo wszystko to, co było wczoraj, dziś jest już niczym wczorajsza róża, lekko przyschnięta, z osłabionymi kolcami.”

Jedna wspólna impreza, a zmienia tak wiele w życiu bohaterów. Magda to dziewczyna, która niedawno ukończyła studia i do tego wszystkiego rozstała się z chłopakiem, który ją zdradził. Krzysiek to facet, który nie angażuje się w żadne związki i do tego jest notorycznym podrywaczem. Nie pałają do siebie sympatią, ale pewien incydent połączy ich ścieżki. Spędzają noc w hotelu przez co, wpadają na głupi pomysł.
Miniona noc uruchomi lawinę wydarzeń, która zmieni ich dotychczasowe życie i będą się musieli nauczyć i żyć z kłamstwami, w które się sami uwikłali.

“Nigdy nie lubiłam Krzyśka Salwarowskiego. Był totalnym przeciwieństwem mojego ideału faceta, choć mój “ideał” właśnie zostawił mnie jakiś czas temu po pięciu latach jakże wyczerpującego związku [...]”

Jak zakończy się ta historia?
Jakie tajemnice skrywa Krzysiek?

Daria Rajda - absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach na Wydziale Pedagogiki i Psychologii. Ukończyła licencjat z surdopedagogiki oraz studia magisterskie na kierunku pedagogika opiekuńczo - wychowawcza. Poza pisaniem, w jej życiu istotne miejsce zajmuje miłość do zwierząt oraz zainteresowanie kulturą i językiem hiszpańskim.

Z twórczością Darii Rajdy spotykam się po raz pierwszy i czy to było udane spotkanie? Myślę, że tak, aczkolwiek nie w 100%. Powiem szczerze, że czegoś mi zabrakło w tej historii, chociaż sama w sobie naprawdę nie była zła. Był fajny pomysł na fabułę, który według mnie nie został do końca pociągnięty we właściwym kierunku. Za dużo na raz się tam rzeczy działo, zamiast trzymać się jednego konkretnego schematu. Była jedna rzecz, która mi bardzo, ale to bardzo przeszkadzała oraz denerwowała, a mianowicie chodzi mi o to, że autorka, co chwilę opisywała, że coś się stanie, że główna bohaterka, gdyby wiedziała, to by czegoś tam nie zrobiła i tak w kółko Macieju. To mnie do tego stopnia irytowało, że miałam ochotę rzucić książkę w kąt i przestać ją czytać. Przepraszam za to z góry Panią Darię, ale niestety takie miałam odczucie. Jednakże było w tej opowieści również wiele dobrych momentów, które jak na złość poprzez te zapowiadane katastrofy przyćmiewały mi całą akcję oraz zakłócały i psuły cały nastrój, ale to wszystko, do czego się mogę przyczepić. Przejdźmy zatem do plusów, którymi są bohaterzy. Autorka wykreowała ich w ciekawy sposób, nie są to postacie ą i ę tylko takie z prawdziwego zdarzenia. Magda to ambitna i pracowita dziewczyna, która pracuje w firmie ojca Krzyśka, jakiś czas temu rzucił ją facet i związał się z inną. Krzysztof to mężczyzna, który nie potrzebuje stabilności w życiu, interesują go tylko numerki na jedną noc.
Co, do bohaterów drugoplanowych to również odgrywają dużą rolę w życiu Magdy i Krzyśka, a w szczególności jedna kwoka, którą jest Klara. Ta historia jest napisana z perspektywy Magdy, więc ją akurat poznajemy tu bliżej. Książkę się czyta szybko i na pewno pochłonęłabym ją w jeden wieczór, gdyby mi nie przeszkadzały te wymienione wcześniej opisy tego, że coś ma się niby wydarzyć. Język, jakim napisana jest ta opowieść, jest lekki i spójny, bez wulgaryzmów, co jest kolejnym plusem. Nie wiem, co mam jeszcze Wam napisać może, chociażby to, żebyście przeczytali tę pozycję sami i wyrobili sobie o niej własne zdanie.

Podsumowując “Wczorajsza róża” to historia o przyciągających się przeciwieństwach, konsekwencjach podejmowanych decyzji i przyjaźni. Chociaż mnie osobiście ta opowieść w stu procentach nie powaliła na kolana, to może akurat Wam się spodoba. Wiem, że ma być również druga część tej książki i na pewno ją przeczytam, ponieważ zakończenie daje do myślenia i pokazuje, że cała ta historia w taki sposób skończyć się nie może.

Kasia

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce Darii Rajdzie.

2 komentarze:

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...