Lisa
Jewell - „Widzę Cię”
Joey
wróciła do rodzinnego miasta po czterech latach pracy za granicą,
przywożąc ze sobą męża, z którym pobrała się po krótkiej
znajomości na Ibizie. Chcą znaleźć swoje własne cztery kąty,
jednak ze względu na sytuację finansową mieszka u swojego brata i
jego żony. Wtedy na swojej drodze spotyka Toma, dwukrotnie
starszego, lecz niezwykle pociągającego sąsiada, który jest
również dyrektorem miejscowego liceum. Kobieta zaczyna go
obserwować, ale również ktoś inny zaczyna obserwować ją.
„Co
ona robiła? Zauważyła, że ją obserwuję? Nie mogła. Był
znakomity w śledzeniu ludzi tak, by nie zdawali sobie z tego sprawy.
Ale potem przypomniał sobie mamę Jenny w zeszłym tygodniu i palec
wyciągnięty w jego kierunku, słowo „ty”. Może jednak nie był
tak dyskretny jak mu się zdawało.”
Kto
obserwuje Joey?
Jakie
tajemnice skrywa Tom?
Co
odkryje matka Jenny?
„Ktoś
na moim miejscowym czacie, pewna kobieta z Mold, nie znam jej
imienia. Kilka lat temu Tom był dyrektorem w tamtejszej szkole. Ona
wie, z czym mam do czynienia. W każdym razie wczoraj około
osiemnastej przysłała mi wiadomość, że dowiedziała się z
dobrze poinformowanego źródła, iż wieczorem w domu Toma ma się
odbyć wielkie spotkanie(...)”
Lisa
Jewell to brytyjska pisarka posiada na swoim koncie wydanych
kilkanaście powieści. Zachęcona wieloma pochlebnymi opiniami o
książce „Kiedy ciebie nie ma”, której nie miałam możliwości
wcześniejszego przeczytania, postanowiłam sięgnąć po którąś z
propozycji tej autorki. I w tym momencie w zapowiedziach pojawiło
się „Widzę Cię”. Przyznam się szczerze, że niesamowicie
czekałam na tę historię, aby przekonać się, czy autorka
rzeczywiście pisze tak genialnie, jak niektórzy twierdzą.
Niestety, dla mnie ta powieść to lekkie rozczarowanie. Oczywiście
nie jest tak, że jest ona całkowicie zła, ale spodziewałam się
wielkiego woooow, genialnego thrillera psychologicznego, tym bardziej
po zawartym z tyłu opisie, a otrzymałam przeciętną dość
przewidywalną opowieść.
Pomysł
na fabułę i historię tu przedstawioną autorka miała fajny,
jednak momentami odnosiłam wrażenie, że jest troszkę naciągana i
na siłę przeciągana, coś, co miało być akcją, stawało się po
prostu niedokończonym wątkiem bez żadnego sensu. Jedynie co mi się
podobało to zakończenie, dla którego naprawdę warto jest, dobrnąć
do końca tej powieści, chociaż momentami nie było to łatwe.
Ciekawym pomysłem była narracja wieloosobowa, dokładnie trójki
bohaterów i dodatkowo gdzieniegdzie wprowadzone rozdziały z
przesłuchań, co było urozmaiceniem pomiędzy nudnymi momentami.
Możemy tu poznać punkty widzenia głównej bohaterki Joel, Jenny
jednej z uczennic Toma oraz Freddiego – jego syna. Bohaterów było
sporo zarówno tych pierwszo, jak i drugoplanowych, jedni zdobyli
moją sympatię inni troszeczkę mniej, jednak musiałabym zdradzić
sporo z fabuły, aby scharakteryzować ich, chociażby dosłownie w
paru słowach, powiem jedynie ogólnikowo, że troszeczkę brakowało
mi wyrazistości w postaciach i ich charakterach, mieli więcej wad
jak zalet. Wspomnę również o tematyce tu poruszanej, która jest
niezwykle ważna, a i dość trudna, mamy tu przemoc domową,
obsesyjne zauroczenie, ale również podglądywanie, a nawet
stalking. Zaskakujące jest to, jak autorka idealnie się sprawdziła
z poruszanymi tu wątkami, ponieważ opisy sytuacji z wyżej
wymienionymi tematami uważam, że są wyczerpane całkowicie i
idealnie ukazują jaki wpływ na człowieka mają pewne sytuacje.
Moje
pierwsze spotkanie z autorką, niestety uważam za niezbyt udane,
jednak nie będę się zrażała po przeczytaniu „Widzę Cię”,
na pewno sięgnę po inne jej propozycje. Jednak Was zachęcam do
przeczytania tej powieści i wyrobienia sobie zdania na jej temat.
Przekonajcie się, czy tajemnice, jakie skrywają mieszkańcy osiedla
Melville porwą Was w swoje szpony i nie będziecie się mogli od
niej oderwać. Uważam, że ta historia będzie miała zarówno wielu
zwolenników, jak i przeciwników. Nie jest to zła książka, ale
osobiście wolę jak akcja jest bardziej dynamiczna, czego tu mi
troszeczkę zabrakło.
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse.
Bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania tej książki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/