K.
Bromberg - „Płonąca namiętność”
Seria: Życiowi bohaterowie
Seria: Życiowi bohaterowie
Grady
Malone to drugi z trójki braci. Z zawodu strażak, odważny, pewny
siebie, a do tego niesamowicie przystojny. Jest jednak bardzo
nieszczęśliwy, a poza bliznami widocznymi na plecach, posiada
jeszcze większe skazy na sercu. Nie może znaleźć ukojenia dla
swojej złamanej duszy, do dnia, aż pojawia się pewna kobieta.
Dylan
McCoy to utalentowana autorka tekstów piosenek, zdradzona najpierw
przez chłopaka, następnie agentkę, postanawia wyjechać do
Sunnyville, gdzie chce posklejać swoje rozbite serce i wtedy poznaje
swojego uroczego współlokatora Grady'ego. Temperatura między nimi
ciągle rośnie, a pożar, który się rozprzestrzenia, ugasić
będzie coraz ciężej. :)
„Przyglądam
mu się uważnie. Brązowe włosy, choć teraz w pewnym nieładzie i
pełne wesołości oczy, które zapewne widziały w życiu więcej,
niż powinny. No i to ciało... Gdybym miała oprzeć moją opinię
wyłącznie na widoku jego umięśnionego brzucha... niech mnie.
Przyjemniej będę miała coś miłego do oglądania, gdy dopadnie
mnie niemoc twórcza.”
Czy
Grady'ego i Dylan połączą większe uczucia?
A
może ich wspólna przygoda skończy się tylko na przelotnym
romansie?
Jakie
tajemnice skrywa Grady?
„Jesteśmy
znacznie bliżej, niż by to wypadało. Tak blisko, że ciepło jego
oddechu łaskocze moje usta. Na kilka sekund wszystko się nagle
wyostrza, jego nierówny oddech. Zapach wody kolońskiej. Uścisk
jego palców na moim przedramieniu. Fala pożądania, która się
przeze mnie przetacza i która w żaden sposób nie przypomina tego
byle czegoś, co czułam w zeszłym tygodniu z Wesem Wintersem. (…)
A
jednak... a jednak tego pragnę. A on jest tak blisko. Oddalony
ledwie o szept.”
„Płonąca
namiętność” to drugi tom serii „Życiowi bohaterowie”
poznajemy tu historię kolejnego brata, tym razem Grady'ego, który
jest strażakiem. Pierwsza część bardzo mi się podobała i z
niecierpliwością czekałam, na tę książkę. Przyznam się
szczerze, że jak pan funkcjonariusz zdobył moje serce, tak seksowny
strażak jeszcze pogłębił moją miłość do rodziny Malone. Z
czystym sumieniem mogę stwierdzić, że druga część jest jeszcze
lepsza od pierwszej. Fajnie autorka prowadzi fabułę, która jest
spójna i ukazuje nam szczegółowo, z jakimi zagrożeniami muszą
zmierzyć się strażacy podczas swoich wyjazdów, co jest bardzo
interesujące.
Temat
i fabuła książki mogą zwiastować, że jest to denny i przelotny
romans, który przeczytamy i zaraz zapomnimy, ale wcale tak nie jest.
To powieść, ze znakomitym przesłaniem i wspaniałą historią.
Autorka w genialny sposób ukazuje nam, jak istotna w życiu każdego
człowieka jest rodzina i wsparcie od najbliższych osób w obliczu
przeżytej traumy, więzi, które łączyły braci ze sobą, ogromna
pomoc z ich strony w walce o pokonanie lęków, jest niesamowita i
ciężka do opisania. Tak naprawdę czytając tę historię,
żałowałam, że sama nie mam rodzeństwa, do którego mogłabym
zwrócić się z poradą, czy prośba, ale na szczęście mam
niewielkie, ale bardzo mi bliskie grono przyjaciółek, do których
mogę się zwrócić o pomoc.
Wspomnę
teraz słowem o bohaterach, fajne jest to, że pomimo że każdy tom
opowiada o innym bracie, to w każdej części przewija się całą
trójka. Są oni idealnym przykładem nieograniczonej miłości.
Wnoszą do powieści ogromną dawkę humoru, lecz gdy trzeba,
poratują złotą radą, dopowiedzą, jak należy postąpić oraz
dadzą wsparcie, jakiego każdy z nich w danej chwili potrzebuje.
Autorka poprowadziła tu narrację dwutorowo, co osobiście w
książkach uwielbiam, dzięki czemu poznajemy uczucia i obawy
bohaterów. Grady to mężczyzna dzielny i czuły, ale także z
poczuciem humoru, co dla mnie było szokiem, po tym, jaką tragedię
przeżył i jaką poniósł stratę. Lęk po tym okropnym dniu
spowodował w nim traumę, którą na wiele sposobów próbował
przezwyciężyć. Natomiast Dylan to kobieta zraniona, zdradzona, ale
pozytywnie nastawiona do świata. Ta dwójka zdecydowanie zdobyła
moją sympatię i czytając tę powieść, czułam się tak, jakbym
stała gdzieś z boku i przyglądała się, jak to się wszystko
potoczy i przyznaję się, opowiadana tu historia niejednokrotnie
mnie rozbawiła, ale również doprowadziła do łez.
„Płonąca
namiętność” to genialna opowieść o miłości, utracie i
cierpieniu, ale także o silnej woli walki i chęci przezwyciężenia
własnych słabości. Jeżeli spodziewacie się łatwego i
przyjemnego romansu, to ta powieść do takich na pewno nie należy,
ale koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę i poznać
historię Dylana i Grady'ego, a Wy przekonajcie się sami czy będzie
im dane szczęśliwe zakończenie... :)
Gorąco
zachęcam do przeczytania tej powieści.
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio
Red.
Ta recenzja aż kusi, aby zapoznać się bliżej z tą książką. Brzmi zachęcająco, intrygująco i bardzo ciekawie. Oj chyba muszę poszukać coś z twórczości tej pisarki. Pozdrawiam Wiejska biblioteczka
OdpowiedzUsuń