piątek, 20 września 2019


J.G.Latte - „Zemsta pachnie wilkiem”


Jeśli chcesz ocalić życie, musisz dołączyć do watahy.”

Marta to właścicielka firmy ochroniarskiej, dzielna kobieta, która nie boi się niczego. Każde nowe zadanie traktuje jako wyzwanie. Nie ma szczęścia do mężczyzn. Pewnego dnia wracając z nieudanej randki, zostaje napadnięta przez dwóch nieznajomych. Wiedziała, że sama sobie z nimi nie poradzi. Na jej drodze pojawia się wataha wilkołaków, których do tej pory znała jedynie z opowieści. Chęć zemsty na oprawcach dodaje jej siły, tym bardziej że u jej boku pojawia się przystojny i tajemniczy Alfa, który wprowadzi ją do całkiem innego świata...

Zamarła, widząc utkwiony w nią wzrok niezwykłego mężczyzny. Patrzył prosto w jej oczy. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji, była jak maska: nieruchoma i nieprzewidywalna. Dwa ogromne wilki o czarnym umaszczeniu stały po oby jego stronach i Marta wiedziała, że wywęszyły jej strach. Ona sama go czuła, cierpki pot spływający po plecach, gnieżdżący się w jej dłoniach i przylepiający potargane włosy do czoła.”

Kim jest tajemniczy Alfa?
Jak Marta odnajdzie się w nowym świecie?
Czy uda jej się odnaleźć oprawcę?

Zawahała się tylko przez sekundę, zanim wyciągnęła rękę i pogłaskała go za uchem. Był miękki, jego futro przyjemnie pieściło dłoń Marty. Zauważyła, że zniknęła ona w tej gęstej sierści. Ogromny łeb przechylił się na bok, chcąc zwiększyć pieszczotę za uchem. Podrapała więc mocniej, wywołując basowy pomruk dobywający się z wnętrza zwierzęcia. Zadrżała pomimo świadomości, że to przecież Aleksy. Bestia pozostała bestią – szybką, zwinną, pierwotnie dziką, z kłami ostrymi stworzonymi do szarpania i rozrywania. Stała przed żywą maszyną do polowania i zabijania, zachwycającą swym wyglądem i jednocześnie przerażającą nim.”

J.G. Latte polska autorka pisząca pod pseudonimem. Miłośniczka kawy, makaronów i dobrych ciast. Prywatnie bardzo pogodna i ciepła osoba. W momencie, gdy autorka napisała do nas z zapytaniem, czy zechciałybyśmy podjąć się recenzji jej powieści, przyznam się szczerze, że byłam dość sceptycznie nastawiona. Opis i okładka ciekawe, ale co może być poza tym? Wzięłam ją do recenzji jedynie ze względu na to, że na okładce jest cudowny wilk, a ja je po prostu kocham, może przez to, że w domu mam dwa ogromne psy :D
Dość długo zbierałam się do przeczytania tej powieści, z jednej strony problemy rodzinne, z drugiej jakoś po prostu nie mogłam się przełamać, żeby zacząć ją czytać!! I wiecie co!! To chyba mój największy błąd... Książkę pochłonęłam bardzo szybko, po prostu się w niej zakochałam. W momencie, gdy skończyłam ją czytać i miałam zacząć pisać recenzję, pierwsze co zrobiłam, to napisałam moje odczucia do autorki, wyrażając się w dość niecenzuralny sposób, co myślę o tej historii!! :D
Historia Nazara i Marty podbiła moje serce, jest tak genialnie napisana, że ciężko po przeczytaniu jej skleić mi jakiekolwiek sensowne zdanie. Bardzo podoba mi się styl pisania autorki, świetnie przedstawia całą fabułę, ale używa również wulgarnego języka, którego w powieściach o podobnej tematyce po prostu brakuje.

Główni bohaterowie to osoby z bardzo mocnymi charakterami, tak naprawdę nie było tam postaci, której bym nie polubiła. Marta to babka z jajami, jej sposób wyrażania się, przypominał mi mnie samą, to twarda kobitka, niebywale dzielna, potrafiła postawić na swoim i były sytuacje, w których naprawdę mi zaimponowała. Nazar.... och jejku, do niego już wzdychałam od samego początku, jest cudowny, moja wyobraźnia podczas czytania działała naprawdę na najwyższym poziomie, a on był dla mnie idealnym okazem męskości i waleczności, a do tego ta postać wilka , jak go nie kochać? Postacie drugoplanowe takie jak bliźniacy Awdiej i Awram, a także Aleksy wnosili bardzo dużo do powieści, idealnie dopełniali całą fabułę, otrzymaliśmy od nich ogromną dawkę humoru, ale i tajemniczości. Przyznam się szczerze, że ich postacie bardzo mnie zaintrygowały, mam ogromną nadzieję, że autorka nie pozostawi nas tylko z tą jedną historią, ale pokaże nam pozostałych członków watahy w bardziej szczegółowy sposób. (ale o tym już doskonale wie, że czekam na kolejne części) :)

Zemsta pachnie wilkiem” to historia o determinacji, woli walki, miejscami brutalna, ale i niezwykle romantyczna. W momencie, gdy zaczęłam już czytać tę książkę, chłonęłam ją w każdej wolnej chwili, a kartki dosłownie przelatywały mi między palcami. Uważam, że jest to znakomity debiut autorki i z niecierpliwością będę wyczekiwała każdej kolejnej jej powieści. Was naprawdę bardzooo gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę propozycję, gwarantuję, że pokochacie twórczość autorki tak samo jak ja i zostaniecie porwani w wir wydarzeń, w samym centrum, których znajdziecie się Wy, a dookoła cała wataha przepięknych wilków. Nie zastanawiajcie się dłużej, tylko koniecznie łapcie za swoje egzemplarze i chłońcie tę wspaniałą historię...

Drżyj oprawco, Twoja ofiara zaczyna polowanie...”

Gorąco polecam.

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce J.G.Latte.




5 komentarzy:

  1. Myślę, że dam jej w przyszłości szansę, ponieważ recenzja zachęca.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW. Recenzja mówi mi: kupuj ksiązkę :)
    Czuję się zachęcona!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię czytać wasze recenzje. Ta też ciekawie napisana, siegnę po książkę, jak tylko skończę to co czytam teraz. Dziękuję. Hania

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...