Agata
Czykierda – Grabowska - „Słońce, wiatr i księżyc”
„Wtedy
zrozumiała, że gdyby zabrakło go w jej świecie, to ona nie
umiałaby się w nim odnaleźć...”
Kaja
pewnego lata wraz z braćmi wyjeżdża do dziadków na wieś. W
wyniku niefortunnego wypadku poznaje Pawła, który później ratuje
życie jej młodszego braciszka, Antosia. Po tym zdarzeniu rozpoczęła
się ich przyjaźń, ale również pojawiło się uczucie, które
oboje przed sobą ukrywali. Jednak zanim oboje wyznają, co do siebie
czują, przez niedomówienia i błędne wnioski ich drogi się
rozchodzą.
Spotykają
się ponownie po siedmiu latach, gdy Kaja wraca ze Stanów do babci,
która została sama po śmierci dziadka. Drogi tej dwójki ponownie
się przecinają.
„Wyglądała
tak spokojnie i niewinnie, ale dobrze wiedział, że to tylko pozory.
Jego Kai daleko było do niewinności. Na tę myśl ponownie się
uśmiechnął. Tylko ona potrafiła wywołać w nim takie uczucia,
które sprawiały, że zapominał o tych parszywych chwilach w jego
życiu. Ufał jej i tylko jej pozwolił na to, żeby była z nim
wczoraj po tym, jak został na jej oczach upokorzony.”
Czy
pierwsza miłość będzie ostatnią?
Czy
sprawdzi się tu przysłowie „stara miłość nie rdzewieje”?
Jakie
tajemnice skrywa Paweł?
„Przez
tyle lat udawał, że Kaja nigdy nic nie znaczyła. Przez tyle lat
usiłował ją znienawidzić, ale nie potrafił, bo zrobiła dla
niego więcej niż ktokolwiek inny. Nawet więcej niż jego własna
rodzina. Nie odwróciła się od niego, gdy został upokorzony. Mało
tego – stanęła w jego obronie.”
Agata
Czykierda – Grabowska to polska autorka mająca na swoim koncie
wydanych kilka powieści m.in. „Kiedyś po ciebie wrócę”, „Pod
skóra”, „Pierwszy raz”. Ja moją przygodę z twórczością
autorki rozpoczęłam od jej najnowszej powieści „Słońce, wiatr
i księżyc”. W momencie, gdy pojawiła się w zapowiedziach, od
razu przyciągnęła mój wzrok piękną, romantyczną okładką, a
po przeczytaniu opisu bardzo mnie zaintrygowała. Wiedziałam, że
muszę dowiedzieć się jakie tajemnice skrywa Paweł i co się
między nimi wydarzy.
Historia
ta od samego początku mi się spodobała. Tak samo styl pisania
autorki, który jest prosty, ale bardzo przyjemny. Książkę można
podzielić na trzy etapy. Pierwszy, w którym znajomość Kai i Pawła
zaczyna się od najmłodszych lat, poznajemy tu przebieg ich
pierwszego spotkania. Drugi, gdy są już nastolatkami i zaczyna się
ich „burza hormonów” oraz trzeci, gdy spotykają się po upływie
siedmiu lat, w momencie, gdy Kaja wraca ze Stanów. Zazwyczaj w
powieściach nie przepadam za odstępami czasowymi pomiędzy
wydarzeniami, tak tu fabuła była na tyle interesująca, że
kompletnie mi to nie przeszkadzało.
Bohaterowie
są bardzo fajnie wykreowani. Kaja to wyjątkowa kobieta,
niepowtarzalna, szczera i zawsze troszczy się o innych. Paweł to
pracowity i zaradny chłopak, którego życie nie jest usłane
różami. Wychowany w dość nieciekawej, wręcz bym powiedziała
potwornej rodzinie. To, co go spotkało, wzbudzało we mnie tak
ogromne emocje, że momentami ciężko było mi czytać tę powieść.
Autorka poruszyła tu tematykę, która niestety, jest spotykana w
coraz większej ilości rodzin, a jeszcze więcej osób, przechodzi
obok tego obojętnie.
Historia
Kai i Pawła to opowieść o prawdziwej, wyjątkowej pierwszej
miłości, o trudach dojrzewania oraz o tym, że nie warto trzymać
głęboko schowanych swoich uczuć, trzeba mówić wprost, a nie
dusić je głęboko w sobie. Jest to propozycja idealna na spokojny
wieczór przy lampce wina. Ja przy tej książce spędziłam bardzo
przyjemne chwile i z pewnością niejednokrotnie do niej wrócę. Już
dawno nie spotkałam się z tak subtelnie napisaną powieścią. Was
gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę propozycję autorki.
„Jak
to możliwe, że w jednej chwili popadasz w otchłań największej
rozpaczy, a w drugiej jesteś samym szczęściem...”
Gorąco
polecam,
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu FILIA.
bez dwóch zdań- to książka dla mnie. Uwielbiam twórczość tejże autorki i zapewne się skuszę.
OdpowiedzUsuńZnakomicie :) Gorąco polecamy :)
Usuń