Karina Halle - „Kusząca oferta”
Nagle wszystko runęło. Straciła pracę oraz finansowe wsparcie rodziców. Na domiar złego jej partner postanowił się ulotnić, kiedy okazało się, że Nicola jest w ciąży.
Pięć lat później Nicola ledwo wiąże koniec z końcem. Wynajmuje lokum w najgorszej dzielnicy, a kiedy mężczyźni, z którymi się spotyka, dowiadują się, że ma dziecko, uciekają gdzie pieprz rośnie.
Niespodziewanie kobieta otrzymuje ofertę. Bram McGregor, brat jej przyjaciela Lindena, proponuje jej zamieszkanie w sąsiadującym z jego apartamencie, w dodatku za darmo. Nicola jest rozdarta, ponieważ nie wie, czego Bram oczekuje za pomoc. W końcu to kobieciarz, który non stop z nią flirtuje.
Nicola z pewnością przywyknie do nowej sytuacji. Nie może być tak źle, prawda?
„Jeżeli
wszystkie nasze interakcje będą połączeniem jego przesadnej
hojności i bycia, cóż, sobą, nie wiem, co przyniesie
następna.
Wiem tylko, że z pewnością pozostanę czujna.”
Jak
rozwinie się relacja pomiędzy tą dwójką?
Czy Nicola zaufa
ponownie mężczyźnie?
Kocham twórczość Kariny Halle! Tak,
zdecydowanie to potwierdzam! Za sprawą „Przyjacielskiego układu”
ją polubiłam, ale „Kuszącą ofertą” podbiła moje serce!
Bawiłam się podczas czytania tej serii po prostu genialnie! Lekka i
przyjemna historyjka, idealna na spędzenie przyjemnego dnia. Nie
znajdziecie tu większych dram, jest to jedna z tych serii, które
sprawią, że masz ochotę spędzić z nimi jak najwięcej czasu. Gdy
tylko wzięłam tę książkę w swoje ręce, już od samej cudownej
okładki na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a gdy zagłębiałam
się coraz bardziej w lekturę, tym stawał się on coraz szerszy,
ależ to było miłe. Główni bohaterowie są świetnie wykreowani,
Bram to mężczyzna prawie że idealny, czuły, opiekuńczy, lojalny
i pomocny, nie jest jednak bez skazy, za nim ciągnie się
przeszłość, o której ciężko zapomnieć, przez co jest
traktowany nie do końca poważnie i ma przypiętą łatkę
bawidamka. Nicola to kobieta zdystansowana, otoczyła się wysokim
murem, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo i dystans od mężczyzn,
skupiona całkowicie na opiece nad swoją cudowną córeczką Avą.
Dwa całkowite przeciwieństwa, a jednak zaczyna między nimi
iskrzyć. Nie ma tu od razu buchających fajerwerków pomiędzy
bohaterami, cała relacja rozwija się w odpowiednim tempie i nic nie
jest napędzane na siłę. Mnóstwo humoru, ale i sytuacji, które
powodują, że skłaniamy się ku refleksjom. Fabuła jest fajnie
przemyślana i nie naciągana, nie ma też upychanych na siłę
rozdziałów, byleby tylko coś było. Pióro autorki jest proste, co
jest zdecydowanie na plus. Do tego moja ukochana narracja dwutorowa,
dzięki, której poznajemy szczegółowo myśli i rozterki bohaterów.
Mam nadzieję, że dostaniemy jeszcze kilka tomów z tymi
bohaterami. Ja bawiłam się świetnie podczas czytania i chciałabym,
aby na naszym rynku pojawiało się jak najwięcej tak dobrze
napisanych powieści. Was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę
powieść, mogę wam zagwarantować, że wspaniale spędzicie przy
niej czas. Ja daję jej 9/10! Gorąco polecam!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz