Meghan
March - „Bogaty i grzeszny”
Przesiąknięta
nienawiścią wspólna przeszłość od lat zatruwa życie Riscoffów
i Gable’ów. Wojna między rodzinami przeszła już do legendy.
Nawet mieszkańcy miasta byli zmuszeni opowiedzieć się po jednej ze
stron. W takich warunkach związek kogokolwiek z Riscoffów z
kimkolwiek z Gable’ów nie miał najmniejszych szans powodzenia.
Kiedy więc wbrew zdrowemu rozsądkowi Lincoln Riscoff dał się
oczarować idealnie pięknej Whitney Gable, na drodze do ich
szczęścia stanął cały świat. W rodzinie Riscoffów wszystko,
łącznie z najbardziej osobistymi sprawami, było podporządkowane
pomnażaniu majątku i dbaniu o władzę.
I Whitney, i Lincoln prędko zrozumieli, że łącząca ich więź to prawdziwa miłość. Byli gotowi na przeciwstawienie się presji obu klanów. Ale w grze niespodziewanie pojawił się ten trzeci. Ricky Rango, wschodząca gwiazda rocka i bożyszcze nastolatek, mógł mieć niemal każdą kobietę, jednak za cel postawił sobie zatrzymanie przy sobie Whitney. Musiała być jego, chociaż w sercu Ricky’ego nie było wobec niej szczerych uczuć...
I Whitney, i Lincoln prędko zrozumieli, że łącząca ich więź to prawdziwa miłość. Byli gotowi na przeciwstawienie się presji obu klanów. Ale w grze niespodziewanie pojawił się ten trzeci. Ricky Rango, wschodząca gwiazda rocka i bożyszcze nastolatek, mógł mieć niemal każdą kobietę, jednak za cel postawił sobie zatrzymanie przy sobie Whitney. Musiała być jego, chociaż w sercu Ricky’ego nie było wobec niej szczerych uczuć...
„Wspomnienia
wracają niczym tornado, szaleją na moim ciele i we krwi, aż
mógłbym przysiąc, że ona znów jest częścią mnie.
Kogo
ja próbuję oszukać? Ona zawsze była częścią mnie. Dziesięć
lat próbowałem o tym zapomnieć i tylko się okłamywałem,
wmawiając sobie, że zrobiłem jakikolwiek postęp.
Takiej
kobiety jak Whitney Gable się nie zapomina. Taką kobietę chce się
zatrzymać za wszelką cenę.
A
mnie się to nie udało.”
Co
wyniknie z ponownego spotkania Whitney i Lincolna?
Czy
sprawdzi się tu przysłowie „stara miłość nie rdzewieje”?
Jakie
tajemnice skrywa Whitney?
„Mam
już tylko ochotę udawać, że ten dzień nigdy się nie wydarzył.
Przewinąć
czas. Odczynić wszystko.
Ale
życie tak nie działa. Gdyby działało, żyłabym jak w Dniu
Świstaka, bo moje całe życie jest jednym wielkim
pasmem złych decyzji. A źródłem większości z nich jest nikt
inny, jak Lincoln Roscoff.
Jak
to jest, że nie potrafimy trzymać się z dala od siebie, chociaż
wiemy, że to zawsze kończy się źle? W dodatku tym razem nie
musiałam nawet być w jego pobliżu, aby rozpętać piekło.”
Meghan
March zdobyła już mnóstwo kobiecych serc swoimi powieściami, ja
niestety, ale mam styczność po raz pierwszy z twórczością
autorki, chociaż przyznaję się bez bicia, że posiadam jej
wszystkie dotychczas wydane u nas powieści. Historia przedstawiona w
„Bogatym i grzesznym” początkowo troszkę mnie nudziła, jednak
im dalej zagłębiałam się w lekturę, robiłą się ona coraz
ciekawsza. Moim zdaniem byłoby fajniej, jakby autorka rozwlekła
troszkę w czasie całą akcję, a tu ona była skupiona dosłownie w
kilku dniach, nie wliczając w to opowieści sytuacji sprzed
dziesięciu lat. Otrzymujemy tu opowieść z dwóch czasów, akcję
trwającą obecne oraz wspomnienia wydarzeń z przeszłości, a do
tego mamy dwa punkty widzenia Lincolna i Whitney. Jest to bardzo
fajny zabieg, ponieważ jest zawsze urozmaicenie dla czytelnika.
Autorka pisze w bardzo fajny sposób, spójny, prosty i nawet pomimo
tego, że początkowo troszkę się wynudziłam, to ta opowieść
bardzo mi się podobała i z ogromną przyjemnością sięgnę po
kolejne jej propozycje.
Jeżeli
chodzi o głównych bohaterów, to są ciekawie wykreowani. Whitney
to kobieta, w życiu której pech, pecha, pechem pogania, naprawdę
jej współczułam, bo tyle nieszczęść co napotyka na swojej
drodze, to przysięgam mi samej ręce by opadły do samych kostek i
bałabym się wynurzyć nosa z domu. Lincoln mi się bardzo podobał,
a z jednej jego sytuacji śmiałam się po prostu w głos! Było
kilka postaci, które bardzo mnie irytowały, chociażby Karma, mam
nadzieję, że w kolejnych częściach dowiemy się, dlaczego jest
taką zołzą. No i po takim zakończeniu, jakie zafundowała nam
autorka, mam nadzieję, że moment i się wszystko wyjaśni, bo nie
będę ukrywała, że pozostawiła mnie z opuszczoną szczęką!
Kochani,
na tym zakończę moją recenzję, uważam, że książka jest jak
najbardziej godna uwagi. Otrzymujemy tu historię o trudnej miłości,
która spotyka na swojej drodze całe mnóstwo przeciwności.
Rodzinne konflikty, które mają wpływ na przyszłość ich
kolejnych potomków. Czy dwoje ludzi, których rodziny walczą od lat
pomiędzy sobą będą mieli jakiekolwiek szanse na stworzenie
związku? A może zakończy się on, zanim na dobre się zaczął?
Gorąco Was zachęcam do przeczytania tej opowieści i sprawdzeniem,
co wydarzyło się w życiu Whitney.
Paula
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio
Red.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz