czwartek, 17 maja 2018





„Nie ma miejsca na honor gdy chodzi o przetrwanie.”

Cyra jest maszyną w rękach swojego brata Ryzeka tyrana, który rządzi ludnością Shotet. Dziewczyna posiada szczególne moce, dzięki którym może sprawić ogromny ból – wystarczy sam dotyk, aby doprowadzić nawet do śmierci. Jednak sama Cyra to nie tylko idealna wojowniczka, jest ona zdecydowanie dużo bystrzejsza i mądrzejsza, niż wydaje się jej bratu.

„Żołnierze nazwali mnie ”Biczem Ryzeka”. Byłam narzędziem tortur w jego dłoni i rzeczywiście, patrzył na mnie jak na egzemplarz imponującego oręża. Byłam dla niego czymś w rodzaju miecza.”

Akos pochodzi z całkowicie innego świata niż Cyra. Jego lud Thuve kocha pokój i ponad wszystko cenią rodzinę. Pewnego dnia Akos wraz z bratem Eijeh’em, zostają uprowadzeni przez żołnierzy Shotet. W ten oto sposób rodzeństwo trafia do całkiem innego świata, z miłującego pokój wprost do kraju pełnego przemocy i nienawiści. Gdy Akos spotyka się z Cyrą po raz pierwszy, są jak dwa żywioły, on woda – oaza spokoju, ona ogień – płomień nienawiści przepełniona bólem.  Początkowo podzieleni na dwa światy, a wrogość pomiędzy nimi pozornie stwarza barierę nie do pokonania. Z czasem jednak, buduje się pomiędzy nimi więź, która z dnia na dzień jest coraz silniejsza.

Zakładasz, że jestem brutalna, bo tak słyszałeś – powiedziałam. –A zastanawiałeś się, co ja słyszałam na twój temat? Masz cienką skórę, jesteś tchórzem, durniem?
-Pochodzisz z rodziny Noaveków- odparł stanowczym tonem, krzyżując ramiona. –Masz brutalność we krwi.
-Nie wybierałam krwi, która płynie w moich żyłach – odparłam. –Tak jak ty nie wybierałeś swojego losu. Ty i ja jesteśmy tym, czym nas uczyniono.”

Czy Ryzekowi uda się odmienić swój przepowiedziany los za pomocą Eijeha i Cyry? Czy Akos uratuje swojego brata z rąk okrutnego tyrana? Czy Cyra odnajdzie w sobię siłę, aby przeciwstawić się Ryzekowi? Jak rozwinie się uczucie pomiędzy głównymi bohaterami? Do czego okaże się zdolny Ryzek aby zatrzymać przy sobie swoją największą broń Cyrę?

Mogę posłużyć się tobą, by wydobyć z niego informację na temat kanclerz, a nim, by wydobyć z ciebie informacje na temat buntowników. Bardzo proste, bardzo eleganckie, nie uważasz?”

Veronica Roth – amerykańska powieściopisarka, swoją sławę zyskała dzięki wydaniu świetnej trylogii „Niezgodnej”, która w późniejszym czasie trafiła na wielkie ekrany oraz doczekała się dodatkowej części, dotyczącej jednego z głównych bohaterów, a mianowicie „Cztery” (którego uwielbiam). Jako fanka fantastyki, byłam wniebowzięta gdy w zeszłym roku dowiedziałam się, że autorka wydaje nowy cykl powieści „Naznaczonych śmiercią”. Miałam jednak pewne wątpliwości, czy nowa seria będzie tak samo dobra, wciągająca jak ta pierwsza? Cóż mogę stwierdzić, że zdecydowanie tak!! Autorka – widać to w każdej z napisanej przez nią książek kocha świat fantastyki. Naznaczonych śmiercią czytam po raz drugi, w oczekiwaniu na niebawem wydaną kontynuację. Mroczna okładka z zaciekami tak jakby złotej krwi, bez wątpienia przyciąga wzrok. Książka jest rewelacyjna, fabuła napisana w taki sposób, że z każdą kolejną stroną jest się coraz bardziej ciekaw, jak potoczą się losy bohaterów – moimi faworytami bez wątpienia jest Cyra oraz Akos i to właśnie z ich punktu widzenia, naprzemiennie napisana jest cała książka. Opisywane ich pragnienia, obawy, rozwijające się powoli między nimi uczucie od niechcenia do sympatii jest dla mnie wprost rewelacyjne. Postać Ryzeka jest tutaj typowo mroczna, chce on za wszelka cenę być u władzy aby zmienić swój przeklęty los, szanowany jednak ja odniosłam wrażenie, że tylko przez to, iż miał przy swoim boku Cyrę.

Autorka po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty. Uwielbiam jej książki zaczynając od „Niezgodnej”, kończąc na „Naznaczonych śmiercią”. Czytając jej książkę po raz kolejny się nie zawiodłam, zarówno czytając ją po raz pierwszy, jak i teraz czytałam ją z ogromną przyjemnością. Pani Roth posiada niebywałą wyobraźnię, bo dla mnie jest ogromną sztuką sposób w jaki opisuje ona kosmos, moce posiadane przez postacie, pojazdy lub miejsca. Samo zakończenie tej historii i rozgrywająca się wówczas akcja trzyma w tak niesamowitym napięciu,  że czytając ją byłam napięta jak struna w gitarze J.

Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z książkami Veronici Roth, koniecznie musicie nadrobić braki tym bardziej, że lada dzień w Polsce ukaże się kontynuacja „Naznaczonych śmiercią” o tajemniczym tytule „Spętani przeznaczeniem”, za którą ja już w dniu dzisiejszym się zabieram. J

Jeszcze raz z całego serca zachęcam do przeczytania „Naznaczonych śmiercią” i obiecuję, że fani fantastyki się nie zawiodą.

A czy Ty jesteś gotów sprawdzić czy Cyra i Akos zdołają uwolnić się od narzucanych im ról i poddadzą się swojemu przeznaczeniu?

Paula

2 komentarze:

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...