wtorek, 30 sierpnia 2022

 Katarzyna Garczyk - „Król śródmieścia”


Napędza go gniew. Nakłania do rzeczy, o których nigdy wcześniej by nie pomyślał”.
Dziewiętnastoletnia Melania Skierniawska ma poważny problem. Jej brat po raz kolejny wpadł w tarapaty. Co prawda zdarzało mu się już pożyczać pieniądze od podejrzanych typów, jednak do tej pory nie był dłużnikiem Costury – szefa największego gangu narkotykowego w Śródmieściu.

Dziewczyna nie chce, aby brat skończył w czarnym worku, dlatego postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wspólnie z Maksem – najlepszym przyjacielem, a zarazem jednym z zaufanych ludzi Costury – udaje się do klubu nocnego. W ten sposób trafia prosto do mrocznego świata Warszawy i staje twarzą w twarz z mężczyzną, o którym mówi się, że ma zasady, ale nie posiada serca.

Costura zgadza się na przedłużenie terminu spłaty, lecz na swoich warunkach. Melania przystaje na jego propozycję, nie mając pojęcia o prawdziwych zamiarach mężczyzny – planie, który zamieni jej życie w piekło. Odtąd każdy krok dziewczyny będzie śledzić gniewne spojrzenie.

„To boli.
Świadomość, że w najgorszych chwilach w życiu nie masz nikogo.”

Czy dziewczyna spłaci dług swojego brata?
A może wydarzy się coś, co na zawsze połączy ją z mafijnym światem?

Z tego, co pamiętam, z twórczością autorki miałam styczność po raz pierwszy w antologii „Księga czarownic. W kotle osobowości”, niestety, nie do końca pamiętam, o czym ono było. Teraz w moje łapki trafiła jej najnowsza powieść rozpoczynająca serię Warszawskiego mroku, czyli „Król śródmieścia”. Zachęcona tajemniczą okładką i dość intrygującym opisem, miałam ochotę zacząć czytać ją jak najszybciej, ale niestety dopadła mnie niemoc czytelnicza i lipiec i sierpień nie były dla mnie zbyt owocne w czytaniu. Ale nareszcie spięłam tyłek i zabrałam się za czytanie. I jeżeli mam być szczera mam co do niej troszkę mieszane uczucia. Początek niezbyt mnie wciągnął, ale nienawidzę odkładać nieskończonych książek i postanowiłam dać jej szansę, cóż, im dalej tym było troszkę lepiej, no ale niestety w 100 procentach nie jestem usatysfakcjonowana. Wkurzała mnie jak jasna cholera główna bohaterka, zawsze pchała się tam, gdzie nie trzeba, miała wyjść z niej, tak uważam dziarska bohaterka, a jak dla mnie to dziewczyna, która na siłę chce być fajna. Kawa i papieros, ewentualnie alkohol, mają być jej znakiem rozpoznawczym, ale niektóre zachowania i odzywki doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Rozumiem szok, jaki przeżywała w niektórych sytuacjach, no bo nie oszukujmy się wpartoliła się w niezłe g..bagno. Ale jej zachowanie momentami było dziecinne, niedojrzałe, wręcz chwilami odnosiłam wrażenie, że fabuła była ciągnięta na siłę, przez co robiła się troszkę nudna, za dużo było dla mnie palenia, picia kawy i przeglądania papierów, oczywiście rozumiem, że miał być to główny wątek, wyłapanie kilku spraw, ale dla mnie, za dużo. Główny bohater, cóż o nim zbyt wiele powiedzieć nie można, na pewno tylko to, że nie jest zbyt stabilny emocjonalnie, więcej o nim powiedzieć nie mogę, ponieważ zabrakło mi bardzo jego punktu widzenia, chciałabym poznać go bardziej, mieć więcej szczegółów z jego przeszłości, ale te smaczki, jak myślę, autorka pozostawiła na kolejne tomy. Zabrakło mi również emocji i jakiegoś dobrego pieprznięcia w fabule, ale co jest bez wątpienia na plus to zakończenie, które zasiało we mnie nutkę niepewności i ciekawości, dzięki czemu sięgnę po drugi tom, zaintrygowało mnie, kim jest tajemniczy Skorpion i skąd się wziął.

Ja tę książkę ocenię neutralnie, czyli daję jej 5/10. Po drugi tom sięgnę, aby poznać dalsze losy bohaterów i poznać wątki, które nie do końca zostały wyjaśnione i tak jak wspomniałam wyżej, liczę na to, że w kolejnym tomie autorka odkryje nam więcej z przeszłości Costy. Czy polecam tę książkę? I tak i nie, po kontynuację sięgnę, aby przekonać się, czy warto. Wy wyróbcie sobie opinię o tej powieści sami. :)

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...