czwartek, 28 października 2021

L.P. Lovell - „Krwawy król”
[Patronat medialny]



„Śmierć widzi każdego z nas w jednakowym świetle. I oszczędza tylko najsilniejszych”

Mroczna historia dla fanów serialu „Nikita”!

Una to płatna zabójczyni wyszkolona przez rosyjską Bratwę. Swoje imię otrzymała od szefa mafii, który traktuje ją jak córkę. Dziewczyna stanowi idealną broń: nie ma sumienia, nic nie czuje, a zabijanie sprawia jej przyjemność. Nazywają ją Pocałunkiem śmierci.

Kiedy celem kolejnego zlecenia zostaje capo włoskiej mafii, kobiecie w wykonaniu zadania będzie towarzyszył Nero Verdi. Una zdecydowanie nie docenia swojego kompana. Nie zdaje sobie sprawy, z jak niebezpiecznym mężczyzną współpracuje. I to jest błąd.

Wkrótce Nero sam zleci jej, aby rozwiązała pewien problem. Una mogłaby odmówić, ale on ma coś, czego dziewczyna bardzo potrzebuje. Tymczasem jedyną rzeczą, jakiej Nero pragnie, jest władza i z przyjemnością wykorzysta Unę do realizacji własnych celów.


„To właśnie dzięki swojej determinacji i umiejętnościom wciąż utrzymuję się przy życiu. Zostałam wyszkolona, żeby zabijać. Proszę swoje ofiary o wybaczenie, ponieważ ich śmierć sprawia mi niebywałą satysfakcję, mimo że nie powinna. Nie zabijam tylko po to, żeby przeżyć. Sprawia mi to przyjemność i napełnia mnie siłą. Tańczenie na granicy życia i śmierci jest jak narkotyk, który z każdym kolejnym zabójstwem coraz bardziej mnie uzależnia. Jednak dla mnie nie ma to znaczenia, ponieważ wiem, że jestem dobra w tym, co robię. Najlepsza.”

Jaki problem do rozwiązania będzie miała Una?
Jaki cel ma Nero?

„Nikt nie będzie mi groził. Kim w ogóle jest ten facet? Bije od niego potężna aura, ale gdyby był kimś ważnym, na pewno bym o nim usłyszała. Interesujące. Dla mnie każdy człowiek jest niczym otwarta księga, z której potrafię odczytać jego lęki, marzenia, mocne i słabe strony. Wyraz twarzy i zachowanie powiedzą ci wszystko, jeżeli wiesz, czego szukasz. Jednak ten mężczyzna niczego nie daje po sobie poznać, co mimowolnie wzbudza moje zainteresowanie.”

No dobrze nareszcie skończyłam pierwszy tom serii „Pocałunku śmierci”, na okładce jest napisane, „dla fanów legendarnej Nikity”, kurczę, nigdy o tej kobiecie nie słyszałam, ale po „Krwawym królu” chyba muszę nadgonić i dowiedzieć się co to jest. Ale wracając do książki, to gdy tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać, już sam opis mnie mocno zaintrygował. Nareszcie kilka dni temu złapałam ją w swoje ręce i z ogromnym zapałem wzięłam się za czytanie. Czytałam, i czytałam, i z każdą kolejną stroną miałam do samej siebie coraz większe pretensje, że tak długo zwlekałam, aby poznać tę opowieść. Ależ to było dobre. Akcja była po prostu genialna, nieprzewidywalna, dynamiczna i brutalna, chłonęłam tę opowieść w każdej wolnej chwili. Dostajemy tu bohaterów inteligentnych i bezlitosnych, którzy za wszelką cenę osiągają swoje cele. Jednak czy nawet najbardziej bezduszna istota nie będzie miała jakiegoś słabego punktu? Podobało mi się to, że była narracja dwutorowa, dzięki czemu dowiadujemy się wiele o bohaterach i ich motywach i uczuciach. Chociaż chętnie dowiedziałabym się więcej o przeszłości Uny, ponieważ tych kilka fragmentów pozostawiło ogromny niedosyt, mam nadzieję, że w drugim tomie będzie tego więcej. Cała lektura ma jedyne 270 stron, dlatego nie chcę pisać czegokolwiek więcej, aby przez przypadek nie zdradzić czegokolwiek z fabuły, a poza tym palą mi się rączki, aby wziąć się jak najszybciej za tom drugi, ponieważ zakończenie pierwszego pozostawiło mnie z ogromnym znakiem zapytania. Was, jeżeli jeszcze nie poznaliście tej opowieści, zachęcam do jak najszybszego poznania.

Polecam!

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...