Marzena
Miłek - „Scars. Przewrotny los”
[Patronat
medialny]
To
nie historia o pięknej, która ratuje bestię od klątwy swoją
dobrocią i swoim poświęceniem. To historia o dwojgu ludzi, dla
których liczy się tylko tu i teraz. Bawią się swoimi drogimi
zabawkami. Imprezują.
Co
się stanie, gdy to się skończy?
Mówili
o nim Bestia. Nie dlatego, że ludzie się go bali. Nie dlatego, że
był niepokonany. Nie dlatego, że miał władzę.
Bestią
stał się dlatego, że był próżny. Zachłanny, zarozumiały i
frywolny. Życie było dla niego tylko szeregiem imprez, pijaństwa i
przygód na jedną noc. Ranił wszystkich dookoła, rodzinę,
znajomych i praktycznie, każdego, kto stanął na jego drodze.
Liczył się tylko on i jego wygoda. Jednak wszystko, co dobre,
szybko się kończy, a karma to wyjątkowo sprawiedliwa suka.
Ona.
Co
się z nią stanie, gdy tym razem rodzice nie podadzą jej ręki? Co
będzie, gdy konsekwencje jej wyskoków będą większe, niż się
spodziewała?
„Myślał,
że ujrzy w jej oczach lub wyrazie twarzy obrzydzenie na jego widok,
ale nic takiego się nie stało. Cały czas wpatrywała się jedynie
w jego oczy, jakby chciała wedrzeć się do jego myśli i duszy.
Zdawało mi się, że nie dostrzega jego blizny. Jednak to jej
postawa sugerowała, że się go boi. A on nie wiedzieć czemu, tego
nie chciał.”
Czy
Victor odkryje sekret Alici?
Czy
będzie jej w stanie wybaczyć?
Jak
potoczą się losy tej dwójki?
„Nie
wiedziała, co się przed chwilą wydarzyło. Nie mogła oderwać od
niego wzroku. Patrzyła w jego piękne, jasne niczym bezchmurne niebo
oczy, jak zahipnotyzowana. Serce biło jej, jak szalone, gdy jego
wzrok spoczął na jej ustach. To było dziwne, ale jednocześnie
elektryzujące. Musiała jak najszybciej przestać o tym myśleć.”
Marzena
Miłek to początkująca autorka, która swoją karierę pisarską
rozpoczęła od wydanej w lutym swojej debiutanckiej powieści
„Scars. Przewrotny los.” Większość z Was doskonale wie, że i
ja i Kasia uwielbiamy debiuty, a jeżeli tak boska okładka, zawiera
równie interesujący opis, to wiadomo, że na naszych półkach ona
na pewno zagości. I w ten oto sposób, w nasze ręce trafiła
historia Victora i Alici. Z czystym sumieniem śmiało mogę
stwierdzić, że jest to bardzo udany debiut, a opowieść tu
przedstawiona pomimo niewielkiej ilości stron jest niesamowicie
wciągająca i intrygująca. Autorka w idealny sposób pokazała nam,
że los często lubi z nas zadrwić i czasami nawet w największym
nieszczęściu można znaleźć szczęście.
Główni
bohaterowie dostali niezłą nauczkę od życia. Wartości i rzeczy,
które kiedyś miały dla nich największe znaczenie mogą zmienić
się w ułamku sekundy w obliczu nieszcześcia i w tym przypadku,
śmiało mogę powiedzieć głupoty. Zdecydowanie ta książka może
być dla nas potężną lekcją, jak i przestrogą, ale przed czym i
dlaczego musicie dowiedzieć się sami. :)
Dwoje
bohaterów, którym sielankowe życie w jednej chwili zmienia się w
piekło. Historia tu opisana ukazuje, że determinacja i ciężka
walka o własne zdrowie, są w stanie wyrwać nas z najgorszego
stanu. Ja powieści „Scars. Przewrotny los” mówię zdecydowanie
tak! A Was gorąco zachęcam do sięgnięcia i poznania historii
Victora i Alici. Ja jestem nią zachwycona i z niecierpliwością
czekam na kolejne propozycje autorki. Jedyne czego, żałuję to
tego, że tak szybko ta książka się skończyła.
Gorąco
polecam!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję
autorce Marzenie Miłek oraz Wydawnictwu WasPos.
Raczej nie dla mnie bo jakoś mnie nie zaciekawiła, ale na pewno znajdzie grono czytelników :)
OdpowiedzUsuńwww.czytamytu.blogspot.com
//Pola
Dziękuję za miłe słowa ❤
OdpowiedzUsuńMarzena Miłek