środa, 2 października 2019


Tillie Cole - „Słodki Romeo”


Ta sama historia, ci sami bohaterowie, całkiem odmienne losy. Molly Shakespeare i Romeo Prince – dwa inne światy, dwie ciężkie przeszłości i jedno silne uczucie, a do tego mnóstwo przeciwności, katastrofa gwarantowana. Osierocona Angielka , przystojny dziedzic ogromnej fortuny i mściwa rodzina, czy to ma szansę na happy end? Drugi tom serii „Sweet Home”, w pierwszej części poznajemy Molly, teraz przyszedł czas na Romea...

To ją zszokowało. Jej wzrok zaostrzył się z wściekłości, a ciało przylgnęło do mnie opiekuńczo. Coś takiego nigdy dotąd się nie zdarzyło. Nie potrafiłem w żaden sposób zareagować na ten gest, chwila szczęścia odebrała mi głos. Nigdy dotąd mnie nie pocieszał, nikomu nigdy dotąd nie zależało na mnie na tyle, żeby mnie pocieszać. Przebywanie w towarzystwie Molly uszczęśliwiało mnie... kurwa... przy niej naprawdę byłem szczęśliwy.”

Co skrywa historia Romea?
Przez co przeszedł w całym swoim życiu?
Jakie są dalsze losy Roma i Molly? Czy będzie im dane szczęśliwe zakończenie, pomimo tylu przeciwności i nieszczęść?

Czułem się zupełnie zagubiony. Miałem dwadzieścia jeden lat i serdecznie dość całej presji. Dość walczenia każdego dnia o to, żeby wieść normalne życie, żeby móc po prostu być ze swoją dziewczyną bez zwracania na siebie niczyjej uwagi...”

Tillie Cole to autorka, na której książki czekam zawsze z ogromną niecierpliwością i wiem, że każda jej kolejna propozycja znajdzie się w mojej kolekcji. W momencie, gdy poznałam „Słodki dom”, czyli historię Molly i Romea opisaną z jej punktu widzenia, od razu ją pokochałam, wzruszająca, piękna i nieopisana przez pryzmat różowych okularów, tylko każdy z bohaterów boryka się z różnymi problemami, które zdecydowanie do łatwych nie należały. Brakowało mi jedynie, że pojawiła się tam narracja jedynie z punktu widzenia dziewczyny, przez co czułam lekki niedosyt, ale teraz już wiem dlaczego.

Autorka w drugim tomie „Słodki Romeo” przedstawia nam w większości opisaną dokładnie tą samą historię, jednak z punktu widzenia Romea, dzięki czemu mamy możliwość bardziej poznania jego przeszłości, ale nie tylko, otrzymujemy również obszerny fragment przyszłości. Przyznam się szczerze, że jestem w ogromnym szoku, przez co musiał przejść ten mężczyzna w całym swoim życiu. Niejednokrotnie opisywane tu sytuacje łapały mnie za serce i miałam ochotę wkroczyć tam. w sam środek akcji wstrząsnąć i łupnąć, co niektórym osobom. Było mi go tak potwornie żal, wręcz nie mieściło mi się w głowie, że mogą być tak złe osoby na tym świecie, a sami dokładnie wiemy, że niejednokrotnie w prawdziwym życiu takie osoby możemy spotkać również na swojej drodze. Jestem osobą, która bardzo wczuwa się w sytuację bohaterów, tym bardziej, jeżeli dana powieść mi się podoba, a tę odczułam całą sobą, przeżywałam razem z nimi ich wzloty i upadki, gorsze i lepsze chwile. Zdecydowanie jestem po raz kolejny zachwycona stylem Pani Cole, która potrafi w czytelniku wzbudzić tak wiele emocji, że czasami, aż ciężko dać im upust w jakikolwiek sposób.

Przeczytałam tę historię jednym tchem i jestem w niej nieodwracalnie zakochana, na każdy kolejny tom tej serii będę czekała z ogromną niecierpliwością i już widziałam, że niebawem ukaże się „Słodki upadek” opowiadający losy Lexi i Austina, których jestem bardzo ciekawa. A Was już teraz gorąco zachęcam do przeczytania tej powieści i przekonania się jaka przyszłość czeka Molly i Romea, czy będzie im dane być razem pomimo przeciwności? Czy jednak ich drogi się rozejdą i każde z nich pójdzie w swoją stronę?

Gorąco polecam,

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio Red.



2 komentarze:

  1. Dotąd przeczytałam tylko jedną książkę tej autorki( Raze) i przyznam, że bardzo mi się spodobała. Ta seria brzmi równie świetnie, wiec zapisuję na listę i ruszam w poszukiwanie do biblioteki. Takie recenzje aż miło czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dużo już o tej książce, ale sama jeszcze nie czytałam.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...