czwartek, 29 września 2022

 

Agata Polte

„Druga szansa Scordatto”

[Patronat medialny]

Saverio Scordatto wie, że w świecie mafii zaufanie jest luksusem, jednak nigdy nie sądził, że cios nadejdzie z tej strony. Chantal go zdradziła. Mężczyzna pragnie zemsty i zamierza jej dokonać już niedługo.

Chantal popełniła błąd. Zdaje sobie sprawę, że jeśli chce przetrwać, powinna zniknąć, dlatego razem ze swoim bliźniakiem Constantine’em znajduje bezpieczne schronienie. Oboje zastanawiają się, jak ujść z życiem po wszystkim, co się wydarzyło.

Kobieta chciałaby dostać drugą szansę, ale jej brat wolałby zniszczyć Scordatto. I planuje to zrobić, więc wypowiada mu wojnę. Nie ma jednak pojęcia, czy którykolwiek z nich ją przeżyje, zwłaszcza że na obu czyhają wrogowie oraz zdrajcy.

„Nie przewidziałem, że kobieta, dla której byłem gotowy zginąć, sama planowała mój koniec.”

To już moje drugie spotkanie z twórczością autorki i kolejne spotkanie z Chantal oraz Saverio. Jak mam być szczera, to ten tom jest znacznie lepszy od pierwszego. Agata od samego początku nie pozwala czytelnikowi na nudę. Nie jest tajemnicą, że lubię w książkach wątki mafijne, ale muszą być takie, żeby przyciągnąć mnie do siebie fabułą, zwrotami akcji, adrenaliną, niebezpieczeństwem no i porachunkami. W tym przypadku to wszystko dostałam i czytałam z zapartym tchem. Ciekawa byłam, jak potoczą się losy bohaterów, zwłaszcza po takim zakończeniu pierwszego tomu. Uważam, że autorka zdecydowanie pociągnęła wszystko w dobrym kierunku, przez co ta opowieść wyszła tak dobra.

Chantal i Sav mnie kupili. Nie byli postaciami sztucznymi, tylko naprawdę mocnymi. Drapali aż do krwi, dzięki czemu dało się odczuć wszystkie emocje, które Agata chciała przekazać. Zwroty akcji były przemyślane i nic nie było wciskane na siłę. Dynamizm wylewał się z każdej strony tej lektury. U mnie zawsze jest tak, że, jak wkręcę się w jakąś opowieść, to trudno mi jest odłożyć książkę na bok. Z „Drugą szansą Scordatto” dokładnie tak było.

Jeżeli myślicie, że znajdziecie tu sceny, które są monotonne, czy wciskane na siłę i nic się w nich nie dzieje, to od razu Was uprzedzam, że tak nie jest. Odnoszę wrażenie, że autorka w tej powieści zadbała o najmniejszy szczegół, bo nic tu się nie dzieje przypadkowo. Są tajemnice, jest zemsta, zazdrość, kłamstwa, no jest wszystko, czego tylko zapragniecie. Oczywiście są też pikantne sceny, które dopełniają całą książkę i przy okazji rozgrzewają do czerwoności :D

Już teraz wiem i w sumie upewniłam się tylko, że dylogia Oblicza mroku to nie moje ostatnie spotkanie z piórem Agaty. Dziewczyna pisze naprawdę lekko i spójnie. Widać, że wkłada ogrom serca w pisanie, bo to naprawdę czuć. Moja recenzja może i jest ogólnikowa, ale chciałam przejażdżkę tym rollercoasterem emocjonalnym, pozostawić Wam J

Reasumując „Druga szansa Scordatto” to książka, gdzie jest dosłownie wszystko, co powinien zawierać dobry mafijny romans. Oprócz miłości, która będzie musiała zmierzyć się z wrogami i tajemnicami, które wychodzą jak grzyby po deszczu, bohaterzy będą musieli również zmierzyć się z zaufaniem i nadzieją, czy da radę to wszystko odbudować. Ja jestem tym tomem zachwycona i szczerze polecam. Oceniam książkę 8/10.

Kasia

Za egzemplarz do recenzji i możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję autorce oraz Wydawnictwu NieZwykłemu.

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...