środa, 17 lutego 2021

 

Monika Nerc - „Dziedzic podziemia. Pocałunek diabła.”
[Patronat medialny]

Miłość, wierność, prawda – to się dla niej liczyło. On nie potrafił jej tego dać.


Serce Catriony jest złamane. I to przez samego diabła. Kobieta mogła spodziewać się po Grigoriyu wielu rzeczy, ale na pewno nie tego, że ma żonę…

Jakby tego było mało, wciąż nawiedzają ją koszmary i z każdym dniem staje się cieniem dawnej siebie. Jednak nie zamierza wybaczyć zakłamanemu rosyjskiemu diabłu tego, jak mocno ją zranił.

Tymczasem Grigoriy nie chce zrezygnować z kobiety, która tak bardzo zalazła mu za skórę. Próbuje się z nią skontaktować, ale na próżno. Catriona jeszcze tego nie wie, lecz będzie musiała mu zaufać. Nie tylko Grigoriy ma teraz wrogów, którzy czyhają na jego życie. Ona także.


„Mijające minuty, godziny, dni powinny zasklepić rysy na moim sercu i pomóc zapomnieć o diable, który pojawił się w moim życiu. Przecież to właśnie czas leczy rany... Niestety, to wyłącznie słodkie kłamstwo, bo w rzeczywistości cierpienie nie znika, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Szybciej dostaniesz od życia kolejnego kopa niż pomocną dłoń.
Od naszego rozstania upłynęły trzy długie tygodnie, a ja nadal czuję się, jakby przejechała po mnie ciężarówka. Za każdym razem, gdy pomyślę o Grigoryju, w moim umyśle rodzą się pomysły na zemstę za to, jak mnie potraktował.”

Czy drogi Catriony i Grigoryja ponownie się przetną?
Czy dziewczyna znajdzie sposób, aby się na nim zemścić za swoje złamane serce?

„Nikt inny nie ma prawa jej dotknąć. Jej ciało i dusza należą tylko do mnie. Zabiję każdego, kto stanie mi na drodze do odzyskania jej. Potrzebuję jej jak narkoman kolejnej działki. Może i nasze ostatnie spotkanie nie poszło tak, jak planowałem, lecz wszystko się ułoży.”

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością autorki i zdecydowanie udane! Nie macie nawet pojęcia, jak bardzo czekałam na kontynuację pierwszego tomu, który pozostawił mnie w stanie zawieszenia i pytaniem „co jest k***??!!” teraz nareszcie jest, tak bardzo przeze mnie wyczekiwane dalsze losy Kat i Grigoryja. Jaka była ta lektura?? Emocjonująca, nieprzewidywalna, przepełniona zwrotami akcji, intrygami i krwawymi potyczkami, nareszcie czuję, że dostałam kolejną świetną opowieść, która spełniła moje oczekiwania! Czyta ją się w ekspresowym tempie, ponieważ, gdy tylko weźmie się ją w swoje ręce, nie chcę się jej odłożyć ani na chwilę. Ja pragnęłam, aby chwile z nią spędzone, nigdy się nie skończyły. Mogę wręcz stwierdzić, że drugi tom podobał mi się zdecydowanie bardziej od pierwszego, jednak nadal mam ten niedosyt, ponieważ chciałabym na już a najlepiej na wczoraj mieć trzeci tom Diabła u siebie, no ale niestety muszę się chwilowo jeszcze uzbroić w cierpliwość i czekać do kwietnia! Chociaż z tą cierpliwością różnie u mnie bywa :D Autorka pozostawia nas z wieloma pytaniami i mam nadzieję, że wyjaśnią się one w kolejnej części, kurcze jest jeszcze tyle wątków i niedopowiedzeń, że naprawdę w głowie kotłuje mi się mnóstwo pytań i jeszcze więcej domysłów na to, jak może się to potoczyć dalej, jednak coś czuję, że dopiero teraz rozpęta się prawdziwe piekło.

O bohaterach nie będę się rozpisywać, ponieważ niewiele oni się zmienili od pierwszego tomu, a nie chciałabym wam też przez przypadek zdradzić czegoś z fabuły, abym nie walnęła wam tu sporego spojlera. Jedyną osobą, która niezmiennie działa mi na nerwy jest ta przeklęta Nina i coś czuję, że jeszcze ona nieźle namiesza, niby jest przyjaciółką Kat, ale mam co do niej wątpliwe uczucia i do jej szczerości. Ale mam nadzieję, że się mylę, bo jak nie to....ahhh nie będę się wyrażać. :D

Na tym zakończę moją recenzję, ponieważ uważam, że jest to seria, którą każda miłośniczka mafijnych klimatów po prostu obowiązkowo musi przeczytać! Ja jestem tą historią zachwycona i śmiało mogę stwierdzić, że jest to prawdziwa mafia z krwi i kości, a nie pierdu, pierdu. Ja jestem w tej opowieści zakochana i wiem, że jeszcze wielokrotnie do niej powrócę, ponieważ mam od niej wszystko to, czego od mafijnych romansów oczekuję, czyli odpowiednią dawkę pożądania, krwawych porachunków, tajemnic i uczucie, które jest równie niebezpieczne co piękne!! Teraz nie pozostało mi nic innego, jak czekać na to, aby poznać odpowiedzi na moje pytania.

Gorąco polecam!!

Paula

Za możliwość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce i Wydawnictwu NieZwykłe.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...