czwartek, 23 sierpnia 2018


Remigiusz Mróz - „Hashtag”

Twoja paczka już na ciebie czeka” - zwykła pomyłka? Co byście zrobili, otrzymując taką wiadomość? Zignorowali? A może jednak poszli sprawdzić, czy ta paczka jest jednak dla Ciebie?

Tesa otrzymała taką wiadomość i z czystej ciekawości postanowiła sprawdzić tajemniczą przesyłkę, co było największym błędem w jej życiu, ponieważ zapoczątkowało to całą serię zdarzeń i całkowicie odmieniło jej życie.

Podczas gdy dziewczyna stopniowo odkrywa swoją przeszłość na portalach społecznościowych, pojawia się nowa moda na wpisy oznaczone #apsyda, byłoby to zupełnie normalne, gdyby nie to, że osoby te uważane były za zaginione.

„”Twoja przesyłka już na ciebie czeka!” = brzmiał krótki komunikat zaraz po nim podano lokalizację paczkomatu, w którym miałam odebrać rzekomo zamówiony przeze mnie pakunek.(...)
Werdykt mógł być tylko jeden: pomyłka. Słyszałam go dość często, nie odnosił się wyłącznie do paczki, którą ktoś przez przypadek mi wysłał.
Tle, że „przypadek” to tylko zgrabne określenie niepoznanej jeszcze przyczyny danego zdarzenia.”

Kto rozsyła tajemnicze paczki?
Co kryje się za #apsyda?
Jaka jest prawdziwa przeszłość Tesy?
Jaki związek z zaginięciami ma Strachu i Tesa?

Obawiałam się tylko, że obraz, który się z tego wyłoni, przedstawi mnie w zupełnie innym świetle. Czy to naprawdę możliwe, że nie byłam biologiczną córką moich rodziców? Że cierpiałam na jakieś zaburzenia osobowości? I że coś z moją pamięcią było nie tak?
Jeśli założyłabym, że pierwsza wersja jest prawdziwa, to matka i ojciec przez całe życie mnie okłamywali.
Jeśli przyjęłabym, że druga także, to grono oszukujących mnie ludzi musiałoby się powiększyć jeszcze bardziej.”

Druga z kolei moja przygoda z twórczością Pana Remigiusza Mroza. Pierwszą jego powieścią, którą przeczytałam z ogromną przyjemnością, była „Nieodnaleziona”, którą byłam osobiście zachwycona. W momencie pojawienia się w zapowiedziach nowej propozycji tego autora, byłam bardzo ciekawa tego, czy będzie równie dobrze napisana, jak książka, którą przeczytałam wcześniej. Zapowiadała się świetnie – tajemnicze zaginięcia ludzi, portal społecznościowy, sekretna paczka, zagadkowy #apsyda i sprawa do rozwiązania, czyli wszystko to, co lubię najbardziej . Spodziewałam się trzymającej w napięciu akcji, całej serii zaginięć z kolejnymi odkrywanymi zwłokami, coraz więcej pogłębiających się tajemnic, a otrzymałam co? No właśnie... Duże oczekiwania i ogromny zawód, bo jak dla mnie ta książka to totalna klapa. Początkowo miałam nadzieję, że rozwój sytuacji w pewnym momencie zacznie nabierać tępa, będzie bardziej dynamiczny, że przebrnę przez książkę z prędkością światła, tak się jednak nie stało. Tak naprawdę zmęczyłam ją, a akcja, fakt rozkręciła się szkoda tylko, że kilkanaście stron przed jej zakończeniem. Sama fabuła, jak i pomysł na napisanie tej powieści były fajne, ciekawe, niestety, uważam, że można było je dopracować w lepszy sposób i zapewnić czytelnikowi więcej dreszczyków emocji, a ja czytając ją, miałam wrażenie jakby autor napisał ją po prostu na szybko.

Jeżeli chodzi o głównych bohaterów i ich dwustronną narrację, z którą niestety też nie było szału, była ona nijaka, sztuczna i wyprana z emocji. Jedyne co mi się podobało w tej książce to to, że Pan Mróz po raz kolejny porusza tematy, które niestety dotyczą coraz większej ilości ludzi na całym świecie.

Podsumowując, jest to książka, którą przeczytać można, ja kilkakrotnie oglądając jej trailer, liczyłam na wielkiego kolorowego lizaka, niestety otrzymałam jedynie zwykłego chupa chupsa. „Hashtag” jest to powieść, po którą sami musicie sięgnąć i przekonać się, po której będziecie stronie, albo zostaniecie jej zwolennikami, albo przeciwnikami, ja tak naprawdę mam do niej neutralny stosunek.

Paula


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...