czwartek, 2 sierpnia 2018


Lex Martin – Dearest. Clementine.


Clementine to młoda dziewczyna po przejściach, która na nowo musi zacząć ufać ludziom i nauczyć się kochać. Nieszczęścia jakie ją spotkały: zdrada ukochanego, napaś seksualna ze strony jej wykładowcy oraz problemy rodzinne, sprawiły, że stała się ona osobą zamkniętą w sobie, niedostępną, a najważniejszą jej zasadą jest: żadnego randkowania.

Do pewnego dnia, gdy na jej drodze pojawia się przystojny bożyszcze nastolatek – Gavin, z którym każda dziewczyna chciałaby się umówić, a serce Clementine również zaczyna bić szybciej. W momencie, gdy pojawiają się między nimi uczucia, pojawia się historia niedawnego zaginięcia jednej ze studentek, tym samym sama Clementine staje się celem, ale ani ona, ani Gavin nie zdają sobie sprawy z powagi zagrożenia.

Naprawdę jestem odrętwiała – odrętwiała dlatego, że moi rodzice mają mnie w dupie. Odrętwiała po zerwaniu z Darenem, odrętwiała na skutek ataków pojebanego wykładowcy. Po prostu przestałam cokolwiek odczuwać, a kiedy coś czuję to jest to wściekłość. Jedyna maska, jaką zakładam, przedstawia sukowatą Clem. Nie potrafię zliczyć, ilu ludzi stanęło na mojej drodze i odczuło moją złość.”

Czy Clementine otworzy się przed Gavinem i da radę mu zaufać?
Co stało się z zaginioną studentką o imieniu Olivia?
Co spotkało Clementine?
Z jak wielką presją będzie musiała sobie poradzić?

Jestem wybuchem nuklearnym. Pieprzonym Czarnobylem.”

Lex Martin mieszkanka Los Angeles, bestsellerowa autorka takich serii jak: Dearest, All about the D oraz Shameless. Nauczycielka angielskiego, pasjonatka czarno – białych fotografii, rewelacyjnej muzyki płynącej z płyt winylowych. Jej debiutancką powieścią, która pojawiła się na polskim rynku jest pierwszy tom serii Dearest - „Clementine”. Nie będę ukrywała, że od samego początku byłam bardzo ciekawa tej historii, zachęcona jeszcze bardziej jej intrygującym opisem, miałam co do niej wysokie oczekiwania. Niestety chyba troszkę zbyt wygórowane przez co lekko się zawiodłam. Fakt, że książka jest fajna i czyta się ją bardzo szybko, jednakże, ja byłam pewna że znajdę w niej lepszą, bardziej rozwiniętą i dynamiczną akcję.

Główni bohaterowie są świetnie wykreowani. Od samego początku polubiłam zarówno Gavina, jak i Clementine. Postawa i zachowanie Gavina są jak dla mnie wzorowe. Ahhhh.... w takim chłopaku jak on po prostu nie da się nie zakochać, a ja cały czas się zastanawiałam, gdzie są tacy mężczyźni jak on? Czy wyginęli tak samo jak mamuty? :) Clementine jest to dziewczyna po traumatycznych przejściach, było mi jej ogromnie żal, ale uważam, że po tym co ją spotkało jest bardzo dzielna i wytrzymała. Niestety narracja jest prowadzona jedynie z punktu widzenia Clementine, zabrakło mi tego uroczego Gavina. W książce tej jest poruszany bardzo ważny temat stalkingu, czyli uporczywe nękanie, nagabywanie, nachodzenie drugiej osoby, który niestety w dzisiejszych czasach pojawia się coraz częściej.

Pomimo niewielkich minusików i tak polecam Wam tę książkę, na pewno umili ona Wam długie letnie wieczory, czy wakacyjny urlop. Ja z przyjemnością sięgnę po drugi tom, jak tylko pojawi się na naszych sklepowych półkach, gdyż bardzo jestem ciekawa postaci Jaxa – brata bliźniaka Clementine. Jeszcze raz gorąco Was zachęcam do przeczytania jej.

Paula

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...