Penelope Douglas
„Rywal”
Madoc Caruthers i Fallon Pierce mieszkali pod jednym dachem, od czasu kiedy
ich rodzice się pobrali. Nigdy za sobą nie przepadali, szczególnie Madoc nie
ułatwiał życia Fallon. Dokuczał jej zarówno w domu, jak i w szkole.
Ta dwójka szczerze się nienawidziła oprócz… tych
chwil, które spędzała razem w nocy w sypialni Fallon.
Więc kiedy nastolatka nagle wyjechała bez słowa
pożegnania, Madoc był wściekły. Jednak dziewczyna po dwóch latach jakby nigdy
nic wróciła do jego życia, do jego znajomych, do jego szkoły.
Fallon nie sądziła, że powrót będzie tak trudny.
Powinna zapomnieć o Madocu: w końcu był jej przybranym bratem. Ale kiedy
zauważyła, że chłopak cieszy się życiem i w dodatku najprawdopodobniej ma
dziewczynę, coś w niej pękło.
Między nimi jest wiele tajemnic, żalu i
niedopowiedzeń, ale też przyciąganie, z którym trudno jest im walczyć. Jednak
Fallon chce, aby tym razem wszystko było inaczej. Nie pozwoli, żeby Madoc znowu
ją zranił.
„Czasami zastanawiałem się, czy anioły mówiły do mnie, żebym się lepiej
zachowywał, czy żeby zachęcić mnie do zabawy w diabła.”
„Rywal” to drugi tom serii Fall Away. Tym razem na celowniku mamy
Madoca, którego mieliśmy okazję poznać w „Dręczycielu” i który był przyjacielem
Jareda oraz Fallon. Dziewczyna jest przybraną siostrą Madoca i teraz się
zastanawiam, czy pojawiła się ona, choć na chwilę w pierwszym tomie, bo nie
mogę sobie przypomnieć. Byłam tak skupiona na Jaredzie i Tatum, że po prostu,
nie zwróciłam na to uwagi :D
Jednak nie ważne, byłam bardzo ciekawa, co tym razem za opowieść zafunduje
nam autorka. Czy będzie ona trzymała poziom tomu pierwszego? Myślę, że
trzymała, chociaż ja jestem oddana bohaterom z „Dręczyciela”. Madoc i Fallon,
nie przepadali za sobą i sobie dokuczali, jednak coś ich łączyło, ale nagle
dziewczyna wyjeżdża bez słowa, co wywołuje w chłopaku złość i nienawiść. Nagle
po dwóch latach Fallon wraca, aczkolwiek nie sądziła, że ten powrót okaże się
taki trudny.
Czy odżyją dawne uczucia, które potajemnie łączyły Fallon i Madoca?
Dlaczego dziewczyna wyjechała bez słowa?
Na pewno nie zawiodłam się na tej książce i uważnie śledziłam relację
naszych bohaterów. Madoc jak zwykle to cwaniaczek, ale za to go właśnie
polubiłam. Jednak była to tylko jego powłoka. Udawał twardziela, lecz w głębi
duszy to chłopak można powiedzieć, że skryty w sobie. Podobało mi się to, że
autorka wplotła tu retrospekcje i pokazała, z jaką łatwością człowiek potrafi
chować się za fasadą, którą stworzył dla otoczenia. Natomiast Fallon polubiłam
od samego początku. To naprawdę fajna i mądra dziewczyna i szczerze jej
kibicowałam. Muszę jeszcze koniecznie wspomnieć Jaxie, któremu jest poświęcona
trzecia część. Coś czuję, że tam to się dopiero będzie działo, bo tego chłopaka
normalnie uwielbiam.
Czego możecie oczekiwać po „Rywalu”? Wiele zwrotów akcji, mocnych i
świadomych swoich czynów bohaterów, nieziemskie przyciąganie, tajemnice,
niedopowiedzenia, żal, relacja hate/love, motyw przybranego rodzeństwa i wiele,
wiele innych rzeczy. Nie raz podczas czytania miałam gęsią skórkę, bo autorka
ma to do siebie, że świetnie operuje emocjami, robiąc nam papkę z mózgu.
Oczywiście, nie zabraknie tu sytuacji, dziejących się w szkole. Spotykamy postacie
z pierwszego tomu i uwielbiam taki zabieg, bo zawsze wiadomo, co u nich
słychać. Jestem naprawdę zadowolona z tej książki, bo dostałam tu ogrom splotów
wydarzeń, ciężką relację rodzinną, problemy i skomplikowaną relację pomiędzy
bohaterami. Po raz kolejny autorka mnie
kupiła opisaną przez siebie historią i udowodniła, że książki spod jej pióra
można brać w ciemno.
Jedyne, co mi pozostało to polecić Wam tę opowieść, bo się nie
zawiedziecie. Nie tylko dorośli muszą radzić sobie z problemami i Penelope
Douglas ukazuje w swojej książce, że dotykają one także nastolatków. Pokazuje,
jak sobie z nimi radzą i to nie jest nic przyjemnego, bo młody człowiek
powinien doświadczać szczęścia, a nie bólu i przykrości 😊
Oceniam tę lekturę 8/10.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe Zagraniczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz