poniedziałek, 18 stycznia 2021


 

Melanie Moreland

“Aiden”

 

 

“Mogłem być Aidenem, lojalnym przyjacielem Bentleya i Maddoxa. Częścią odnoszącej sukcesy firmy. Szanowanym przez wielu, przez wielu podziwianym. Bogatym i zabawnym człowiekiem, który wszystko ma gdzieś. 

To była świetna przykrywka. Nikt jej nigdy nie przejrzał, by odkryć prawdziwego mnie. 

Tego, którego ukrywałem.”

Aiden, Bentley i Maddox spotkali się na uniwersytecie. Jako że spędzali ze sobą sporo czasu, szybko się polubili - tak narodziła się wielka przyjaźń. Później jednak ich drogi się rozeszły. Aiden stał się kimś, kogo wielu szanowało i podziwiało. Był częścią odnoszącej sukcesy firmy, bogatym i interesującym mężczyzną, który nie przejmował się bzdurami. Tyle że to była maska, za którą skutecznie ukrywał swoją prawdziwą twarz. Straszliwa przeszłość, pełna przemocy i pogardy, odcisnęła na jego sercu i duszy potworne piętno.

Cami miała kuszące ciało i piękne zielone oczy. Ona, jako jedyna kobieta, zdołała przedrzeć się przez skorupę banałów i dostrzec prawdziwego Aidena. Zrozumiała, że przeznaczony jej jest właśnie ten delikatny i poraniony w środku mężczyzna. Jej oczy dostrzegały o wiele więcej, niż on chciał jej pokazać. Aiden uważał, że nigdy nie będzie wystarczająco dobry, by na nią zasłużyć, dlatego postanowił odepchnąć ją i jej uczucia. Ale Cami absolutnie nie miała zamiaru się poddać...

To, że oboje pasują do siebie, widział chyba każdy. I nie chodziło tylko o namiętność. Aiden zdawał sobie sprawę, że nie może żyć bez Cami, ale uznał, że ich związek nie ma przyszłości. Tymczasem ona zdecydowała się walczyć. O niego, o siebie, o ich miłość...

Czy masz dość odwagi, by kochać i trwać?

“Jego uczucia i myśli były tak głęboko ukryte, że można je było dostrzec dopiero wtedy, gdy zajrzało się Aidenowi głęboko w oczy i zobaczyło skrywany ból. W przeciwnym razie trzeba było go takim zaakceptować. Normalnie był silny, pewny siebie, zabawny, ale w środku kryło się coś więcej. Miał zranioną duszę i chociaż chciałam mu pomóc, to jednak wiedziałam, że on najpierw musi mnie o to poprosić. Ale nie byłam pewna, czy kiedykolwiek to zrobi.”

“Aiden” to drugi tom z cyklu Prywatne Imperium. Pamiętam, że jak czytałam pierwszy tom, już wówczas wtedy postać Aidena mnie zaintrygowała i bardzo chciałam poznać jego historię. Nasz główny bohater to jeden ze współwłaścicieli świetnie prosperującej firmy BAM, którą tworzy wraz z przyjaciółmi Bentleyem i Maddoxem, ale jest również ochroniarzem Bentleya. Aiden jest osobą oddaną, lojalną, przyjacielską, zabawną, pomocną, ale w głębi serca cierpi. Przed ludźmi nakłada na siebie maskę, za którą próbuje skutecznie ukryć ból, którego doświadczył. Mężczyzna skrywa okropną przeszłość, która odcisnęła na nim swoje piętno. Dręczą go demony przeszłości, które nie dają mu spokoju. Non stop go nękają i Aiden nie potrafi się oddać tak na sto procent, a o miłości nawet nie chce słyszeć, ponieważ uważa, że na nią nie zasługuje. Jednak wszystko do czasu, kiedy na jego drodze pojawia się Cami, którą skutecznie próbuje odepchnąć. Dziewczyna za wszelką cenę stara się przedrzeć przez mury obronne, którymi się odgrodził Aiden, ale czy jej się to uda? 

Autorka po raz kolejny przedstawiła nam ciekawą historię, którą pochłonęłam jak świeże i jeszcze ciepłe bułeczki. Kiedy zaczynałam czytać tę opowieść, to wiedziałam, że się nie zawiodę. Jestem nawet skłonna przyznać, że ta część podobała mnie się bardziej niż historia Bentleya i Emmy. Jakoś czułam tu więcej emocji i przeżywałam rozterki bohaterów razem z nimi. Myślałam, że przy małym dziecku nie będę miała zbytnio czasu na czytanie, ale kiedy ktoś kocha czytać, to zawsze sobie znajdzie na to czas. W tej książce znajdziemy troszkę humoru, ale jest go zdecydowanie dużo mniej niż w pierwszym tomie. Pojawiają się sceny zbliżeń, które są zmysłowe i nieprzesadzone. Melanie Moreland postawiła na narrację dwuosobową, co jest naprawdę świetnym zabiegiem. Mamy możliwość dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest Aiden i Cami, co ukrywają, czego się boją, jakie emocje i uczucia im towarzyszą, a przede wszystkim, co względem siebie czują. Pisarka ma lekki i przyjemny styl pisania, który nie męczy oraz jest zrozumiały. Moreland miała pomysł na akcję i fabułę, które dobrze wykorzystała, niektóre aspekty były przewidywalne, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Co do bohaterów to bardzo ich polubiłam. Oboje są postaciami z krwi i kości, da się ich naprawdę lubić, nie są przerysowani czy sztuczni. Mają swoje uczucia, które czasami ciężko było im okazać, a w szczególności Aidenowi. Mężczyzna naprawdę miał nieciekawą przeszłość, aż się serce ściskało i nie ma, co się dziwić, że był nieufny i nie chciał do siebie za blisko dopuszczać ludzi. Jedynie Bentleyowi i Maddoxowi się udało. Cała trójka naprawdę się wspierała i taka przyjaźń, która ich łączyła, jest po prostu piękna. Podczas czytania nie raz miałam ochotę przyłożyć Aidenowi i chciałam nim potrząsnąć, żeby się ogarnął i otworzył swoje serce. Co do Cami to dziewczyna, jest naprawdę świetna. Jest oddana, przyjacielska, kochająca, troszcząca się o swoich bliskich. Można by rzec, że jest osobą z sercem na dłoni. Wychowała ją starsza siostra, z którą ma wspaniały kontakt. Jest przyjaciółką Emmy, która jest w związku z Bentleyem najlepszym przyjacielem Aidena. Kiedy ta dwójka się poznała, wiedziałam, że będzie to mieszanka wybuchowa.

Naprawdę spędziłam miłe dwa wieczory z tą lekturą, która przeniosła mnie do świata, gdzie nie wszystko jest kolorowe. Gdzie kasa i sodówka nie uderzają do głowy, gdzie przyjaźń jest bardzo ważnym elementem, który trzeba pielęgnować i gdzie miłość czai się za rogiem, tylko trzeba po nią wyciągnąć lekko dłoń. 

Jeśli lubicie książki z samcami alfa, ciętym językiem, zmysłowością i dramą, to ta lektura zdecydowanie jest dla Was. Jak już wcześniej pisałam, wciągnęłam tę opowieść jak ciepłe bułeczki i żałuję, że skończyła się tak szybko. Teraz z niecierpliwością czekam na historię Maddoxa i Dee. Coś czuję, że to też będzie dobre.

Polecam!

Kasia

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Editio Red.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...