Laurelin Paige - „Grzeszne gierki”
Czy
Weston i Elizabeth dojdą do porozumienia w sprawie jej wyjazdu?
Czy
Darrel da radę podważyć prawdziwość małżeństwa?
Jakie
będzie zakończenie tej historii?
„- Wszystko, co
powiedziałem podczas ceremonii, mówiłem szczerze, Elizabeth.
Odmieniłaś moje życie. Odmieniłaś mnie. Z całych sił pragnę
być tym człowiekiem. Dla ciebie. Chcę żebyś była moim domem.
Jesteś moim domem. Ale prawda jest taka, że z całych sił starałem
się w tobie nie zakochać. A to oznaczało, że nie mówiłem ci o
sobie niektórych rzeczy. Rzeczy, których miałem nadzieję nie
musieć ujawniać, gdyż nie bylibyśmy parą na
poważnie.”
Twórczość Laurelin Paige uwielbiam i
zawsze sięgam po nią z ogromną przyjemnością. Dziś nadszedł
dzień, w którym zapraszam Was na moją skromną opinię dotyczącą
drugiego tomu „Seksownego duetu”. Byłam ogromnie ciekawa, jak
dalej potoczą się losy Elizabeth i Westona i chociaż od premiery
tej książki minęło już troszkę czasu, jakoś nie mogłam się
za nią zabrać, nie pomagało nawet to, że pierwszy tom bardzo mi
się podobał. Jednak nadszedł czas, że nareszcie wzięłam się za
nią i teraz pluję sobie w brodę, że tak długo zwlekałam z tym,
aby poznać zakończenie tej opowieści. Twórczość autorki
większość z nas zna, ma ona wielu zwolenników, no i na pewno
znajdzie się jakaś liczba osób, która jej powieści nie lubi,
fakt, że jest kilka propozycji, które są dość słabe, ale
„Seksowny duet” na pewno do nich nie należy. Jest to książka,
która jest idealnie zrównoważona, ma odpowiednią dawkę humoru,
tajemnic, seksu i dramy. Ja czytając ją, spędziłam bardzo
przyjemnie czas, chociaż minął mi on zdecydowanie zbyt szybko.
Główni bohaterowie są bardzo fajnie wykreowani, są
rozsądni, momentami zbyt narwani, powiedziałabym, że życiowi. Bo
każdy z nas w swoim życiu niejednokrotnie zrobi coś, a dopiero
później pomyśli. Często w książkach główna bohaterka działa
mi na nerwy, tu jednak tak nie było, polubiłam Elizabeth, jest
naprawdę taką życiową kobietą, która niejedno przeszła i miała
swoje traumy, ale potrafiła podejść do wielu spraw ze spokojem i
wytrwałością, a ona bez wątpienia się przydała w życiu z
Westonem.
Na tym zakończę moją krótką opinię, ponieważ
nie chcę Wam zbyt wiele zdradzić, jest to historia, po którą
warto sięgnąć, ponieważ jestem przekonana, że spędzicie przy
niej bardzo miło czas. Ja już nie mogę się doczekać, aż w moje
łapki wpadną kolejne propozycje autorki. A Wy jeżeli macie
jakiekolwiek wątpliwości, czy warto sięgnąć po tę opowieść,
to nie zastanawiajcie się dłużej, jest to propozycja, która
uprzyjemni wam wieczór, ja jestem pewna, że kiedyś jeszcze do niej
powrócę. :)
Gorąco polecam!
Paula
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz