wtorek, 12 stycznia 2021

 Alicja Skirgajłło - „Claimed” 
[PATRONAT MEDIALNY]


Związek Holly i Declana rozkwita. Była agentka znalazła wreszcie ukojenie u boku przystojnego gangstera. Wydaje się, że pod wpływem uczucia także mafioso stał się innym człowiekiem. Sielanka? I tak, i nie. Kiedy zejdzie się do przestępczego podziemia, prędzej czy później należy oczekiwać kłopotów. A Joshua, młodszy brat Declana, to prawdziwy magnes na kłopoty.

Bez dwóch zdań kłopoty kochają Joshuę. Z kolei on kocha Miley, chociaż z całych sił stara się o niej zapomnieć. Ukojenia szuka, planując małżeństwo z Graziellą, piękną córką mafijnego bossa Abelarda. Brzmi jak recepta na katastrofę? Tak w każdym razie uważa Declan, usilnie odradzający młodszemu bratu ten związek. Tyle że dobre rady to ostatnie, na co Joshua zwraca uwagę w życiu. A Abelardo jest człowiekiem bezwzględnym i okrutnym, nawet jak na mafijne standardy. I bardzo kocha córkę.


„Gdy Joshua wpadł do jej domu jak burza, ponownie namieszał w jej głowie. Wyglądał tak cholernie przystojnie. Był uparty i chamski jak zawsze, takiego go właśnie pokochała. Zawsze stawiający na swoim, bezczelny, arogancki i impertynencki dupek, lekceważący wszystkich i wszystko. Kiedy gorliwie nakrył jej usta swoimi, Miley pragnęła wykrzyczeć mu w twarz, że nie przestała go kochać. Nie zrobiła tego. Ale gdy Joshua wyznał z żalem w głosie, że ją kocha i że wszędzie jej szukał, zrobiło jej się głupio, a kiedy odkrył prawdę...”

Jaką tajemnicę skrywa Miley?
Czy Joshua zerwie zaręczyny z Gracielą?
Do czego posunie się Abelardo w swoich poczynaniach?

„Miał być cierpliwy i dać jej czas, ale nie potrafił się przy niej powstrzymać. Zresztą nie chciał. Zbyt długo żył bez niej, bez zapachu jej skóry, smaku jej ust. I bez miłości. Przywarł do jej ciała całym sobą, a serce waliło mu jak młotem.”

Alicja Skirgajłło po raz drugi zabiera nas do świata mafijnych porachunków. Już za chwilkę w nasze ręce trafi drugi tom romansu mafijnego „Claimed”. Oczywiście książkę przeczytałam już kilka miesięcy przed premierą i nie będę ukrywać, że byłam bardzo ciekawa, czy kontynuacja zostanie utrzymana w podobnym klimacie? Czy po raz kolejny zostanę porwana w szpony tej historii i nie będę się mogła od niej oderwać? Gdy czytałam pierwszy tom, dosłownie go pochłonęłam, przeczytanie jego zajęło mi tylko kilka godzin, ponieważ w momencie, gdy zaczęłam ją czytać na czytniku, nie odłożyłam go, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony i dokładnie to samo było z drugą częścią. Ta opowieść dosłownie wciągnęła mnie w swoją otchłań. Otrzymujemy tu historię z mnóstwem mafijnych porachunków, intryg, a pomiędzy tym wspaniałe uczucie dwojga ludzi, których zaufanie i miłość co chwila wystawiane są na próbę. Jedyne co mi się nie podobało w tej książce i Ala doskonale o tym wie, jest narracja trzecioosobowa, ale obiecała, że w kolejnych jej opowieściach nie odpierdzieli nam takiego numeru. :D Pomimo tego jednego mini minusiku i tak czyta się ją ekspresowo, będziecie chłonęli ją w każdej wolnej chwili, dopóki nie dobrniecie do samego końca, tak samo było w moim przypadku.

Tu szczegółowo poznajemy Joshuę i Miley. Już od pierwszego tomu ta dwójka niesamowicie mnie intrygowała. Byłam ciekawa, jak potoczą się losy tej dwójki. Joshua to facet, który bardzo przeżył zniknięcie Miley. Jest on brutalnym i bez wątpienia narwanym facetem, który często plecie, co mu ślina na język przyniesie, a dopiero później przemyśli i żałuje wypowiedzianych słów. Pomimo swojego ciężkiego charakteru jest też rodzinnym i uczuciowym mężczyzną. Miley to kobieta niezwykle cwana i przebiegła, chociaż momentami działała mi na nerwy tym jak się mazgała i potrzebowała niezłego wstrząsu, żeby się ogarnąć. Fajne jest też to, że pojawiają się tu wszystkie postacie z pierwszego tomu i nie mogę się doczekać, aż poznam historię dużego Jacoba. :D

„Claimed” to nietuzinkowy mafijny romans, w którym ja otrzymałam wszystko to, co w książkach kocham, czyli krwawe jatki, dziarskich bohaterów i wartką akcję. Przy tej historii gwarantuję, że nie będziecie się nudzić. Ja uwielbiam tę serię i z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne tomy, ponieważ mam nadzieję, że otrzymamy jeszcze kilka historii chociażby Jacoba i Sergieja.

Gorąco polecam!

Paula

Za możlwiość przeczytania książki i objęcia patronatem dziękuję autorce oraz wydawnictwu Editio Red.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  Ava Harrison - „Bezwzględny władca” Codzienność Viviany Marino, córki skorumpowanego polityka, bardzo przypomina życie mafijnej księżniczk...