Alicja Skirgajłło - „Claimed”
[PATRONAT MEDIALNY]
Bez dwóch zdań kłopoty kochają Joshuę. Z kolei on kocha Miley, chociaż z całych sił stara się o niej zapomnieć. Ukojenia szuka, planując małżeństwo z Graziellą, piękną córką mafijnego bossa Abelarda. Brzmi jak recepta na katastrofę? Tak w każdym razie uważa Declan, usilnie odradzający młodszemu bratu ten związek. Tyle że dobre rady to ostatnie, na co Joshua zwraca uwagę w życiu. A Abelardo jest człowiekiem bezwzględnym i okrutnym, nawet jak na mafijne standardy. I bardzo kocha córkę.
„Gdy
Joshua wpadł do jej domu jak burza, ponownie namieszał w jej
głowie. Wyglądał tak cholernie przystojnie. Był uparty i chamski
jak zawsze, takiego go właśnie pokochała. Zawsze stawiający na
swoim, bezczelny, arogancki i impertynencki dupek, lekceważący
wszystkich i wszystko. Kiedy gorliwie nakrył jej usta swoimi, Miley
pragnęła wykrzyczeć mu w twarz, że nie przestała go kochać. Nie
zrobiła tego. Ale gdy Joshua wyznał z żalem w głosie, że ją
kocha i że wszędzie jej szukał, zrobiło jej się głupio, a kiedy
odkrył prawdę...”
Jaką
tajemnicę skrywa Miley?
Czy Joshua zerwie zaręczyny z
Gracielą?
Do czego posunie się Abelardo w swoich
poczynaniach?
„Miał
być cierpliwy i dać jej czas, ale nie potrafił się przy niej
powstrzymać. Zresztą nie chciał. Zbyt długo żył bez niej, bez
zapachu jej skóry, smaku jej ust. I bez miłości. Przywarł do jej
ciała całym sobą, a serce waliło mu jak młotem.”
Alicja
Skirgajłło po raz drugi zabiera nas do świata mafijnych
porachunków. Już za chwilkę w nasze ręce trafi drugi tom romansu
mafijnego „Claimed”. Oczywiście książkę przeczytałam już
kilka miesięcy przed premierą i nie będę ukrywać, że byłam
bardzo ciekawa, czy kontynuacja zostanie utrzymana w podobnym
klimacie? Czy po raz kolejny zostanę porwana w szpony tej historii i
nie będę się mogła od niej oderwać? Gdy czytałam pierwszy tom,
dosłownie go pochłonęłam, przeczytanie jego zajęło mi tylko
kilka godzin, ponieważ w momencie, gdy zaczęłam ją czytać na
czytniku, nie odłożyłam go, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej
strony i dokładnie to samo było z drugą częścią. Ta opowieść
dosłownie wciągnęła mnie w swoją otchłań. Otrzymujemy tu
historię z mnóstwem mafijnych porachunków, intryg, a pomiędzy tym
wspaniałe uczucie dwojga ludzi, których zaufanie i miłość co
chwila wystawiane są na próbę. Jedyne co mi się nie podobało w
tej książce i Ala doskonale o tym wie, jest narracja
trzecioosobowa, ale obiecała, że w kolejnych jej opowieściach nie
odpierdzieli nam takiego numeru. :D Pomimo tego jednego mini minusiku
i tak czyta się ją ekspresowo, będziecie chłonęli ją w każdej
wolnej chwili, dopóki nie dobrniecie do samego końca, tak samo było
w moim przypadku.
Tu szczegółowo poznajemy Joshuę i Miley.
Już od pierwszego tomu ta dwójka niesamowicie mnie intrygowała.
Byłam ciekawa, jak potoczą się losy tej dwójki. Joshua to facet,
który bardzo przeżył zniknięcie Miley. Jest on brutalnym i bez
wątpienia narwanym facetem, który często plecie, co mu ślina na
język przyniesie, a dopiero później przemyśli i żałuje
wypowiedzianych słów. Pomimo swojego ciężkiego charakteru jest
też rodzinnym i uczuciowym mężczyzną. Miley to kobieta niezwykle
cwana i przebiegła, chociaż momentami działała mi na nerwy tym
jak się mazgała i potrzebowała niezłego wstrząsu, żeby się
ogarnąć. Fajne jest też to, że pojawiają się tu wszystkie
postacie z pierwszego tomu i nie mogę się doczekać, aż poznam
historię dużego Jacoba. :D
„Claimed” to nietuzinkowy
mafijny romans, w którym ja otrzymałam wszystko to, co w książkach
kocham, czyli krwawe jatki, dziarskich bohaterów i wartką akcję.
Przy tej historii gwarantuję, że nie będziecie się nudzić. Ja
uwielbiam tę serię i z ogromną niecierpliwością czekam na
kolejne tomy, ponieważ mam nadzieję, że otrzymamy jeszcze kilka
historii chociażby Jacoba i Sergieja.
Gorąco
polecam!
Paula
Za możlwiość przeczytania książki i
objęcia patronatem dziękuję autorce oraz wydawnictwu Editio Red.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz